Strona 1 z 27

Niuniek - nevka z lasu - w najlepszym domku :)

PostNapisane: Wto cze 12, 2012 20:25
przez Avian
15 lipca 2012

Kot w typie Neva Masquerade - wykastrowany, młody (ok.2-3 letni) szuka domu lub choc tymczasu!

Obrazek


----------------------------------------------------------------------

Przed chwilą rozmawiałam z ciotką z Mosiny (mała miejscowość 20km od Poznania).
Opowiedziała mi o bardzo dużym kocie, który odwiedza ją od jakiegoś czasu.
Kot ma długie futro, jest duży i raczej domowy - po paru dniach przychodzenia władował się do domu, zajął fotel, znalazł kocie miski ;) Po prostu Pan na Włosciach ;)

Ciotka zrobiła rozpoznanie w okolicy - nikt nie wie, czyj jest kot, ale większość kojarzy, ze od miesiaca sie szwenda. Pytała w sklepie zoologicznym - nikt o kota nie pytał, nikt kota nie szuka ...
W tym właśnie sklepie ciotka z pomoca pani sprzedającej ustaliła na podstawie kalendarzy i katalogów, ze kot jest najbardziej podobny do norwega.

Jak pisałam, kot przychodzi na jedzonko od ok. miesiąca. Koty ciotki się go boją, ciotka równiez - nigdy nie miała do czynienia z tak dużymi kotami ...
Sąsiedzi tez sie boją i dobrze, bo już niestety padł pomysł wywiezienia go na wieś :( Na szczęście na razie nie znalazł sie śmiałek, który do kota podejdzie (choć wg ciotki jest bardzo przyjazny).

Nie widziałam kota, na zdjęcia nie mam co liczyć - ciotka mieszka sama, to starsza pani. Sasiedzi również. Wypytałam o umaszczenie - ciotka mówi "szary".
Zapytałam, czy szary, czyli bury, pręgus - nie, szary, gładki.
Czyli możliwe, ze niebieski - co mi się raczej kiepsko komponuje z norwegiem ;)

Podsumowując to prawdopodobnie niebieski długowłosy kot - wg opisu zachowania raczej kocur (możliwe, ze wykastrowany, bo nie obsikuje wszystkiego wkoło).

Kot łazi niestety również po bardzo ruchliwej ulicy, przy której mieszka ciotka :(
Mam też nadzieję, ze sąsiedzi nie przypomną sobie znów o wiatrówce - już kilka kotów zginęło w wyniku postrzału ...

Oczywiście pierwszą i jedyną myślą jest "trzeba go porwac bez względu na wszystko" ...
Jest tylko jeden problem - oczywiście taki jak zawsze - gdzie go umieścić?
Ja mam poważnie chorą kotkę, której leczenie polega na obniżaniu na maxa odporności.
Nie mogę w żadnym wypadku wprowadzić tego kota nawet na chwile do domu :(

Co oferuję _ złapanie kota, zrobienie testów na wirusówki, kastracja jeśli nie jest ciachnięty.
Dołożę pakę chrupek. Pomogę tez w "obrobieniu" futra - z tym mam wprawę.
Na kilka dni mogę go zamknąć na działce w klatce w altanie, ale tez nie za długo, bo mam tam potwora, którego musze na noc zamykać dla zdrowia psychicznego pozostałych kotów działkowych.

Umówiłam sie z ciotką, że jeśli bedzie go gdzie umieścić - ona dostaje cynka i zamyka go w pokoju jak tylko przyjdzie na kolację. Jak go zamknie od razu jadę i go zabieram.

Niestety bez pomocy może się nie udać uchronić tego kota przed wywiezieniem na wieś albo co gorsza przed śmiercią pod kołami samochodów :(

Proszę, pamiętajcie o nim!
Może ktoś ma wolny kącik dla kotucha, może ktoś marzył o dużym długowłosym kocie?

Proszę o pomoc dla niego!
Proszę o pomysły ...

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Wto cze 12, 2012 21:11
przez cairo
Podnoszę do góry kocura.

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Wto cze 12, 2012 21:16
przez Erin
HOP :!:

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Wto cze 12, 2012 21:47
przez grajda
Podrzucić na razie tylko mogę. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Śro cze 13, 2012 12:30
przez Avian
Pozwolę sobie przypomnieć temat - może jeszcze ktoś zajrzy z pomysłem ...

Umówiłam się z ciotką na poniedziałek na "pierwsze polowanie" na kota.
Pojadę z aparatem i będę na niego czekać.
Na pewno łatwiej będzie podejmowac dalsze decyzje wiedząc z jakim typem kota mamy do czynienia.
Jak okaże sie nieobsługiwalny, agresywny, sprawa będzie beznadziejna ...

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Śro cze 13, 2012 12:43
przez Mulesia
Z jego zachowania u Twojej cioci wnoszę, że raczej jest w pełni obsługiwalny i nieagresywny.
Mogę tylko podnieść.

Czekam na zdjęcia i trzymam kciuki za cała akcję.

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Śro cze 13, 2012 13:00
przez Avian
Jakoś bardzo mi przypomina jego opis do mojego 10-kilowego działkowca ;)
Też straszy wielkością - i koty, i ludzi. Wszyscy go wielkim łukiem omijają, a to łagodny misiek (przynajmniej dla ludzi).
Jeśli taki jest ten od ciotki, to będzie rewelacyjnym kotem do adopcji :D

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Śro cze 13, 2012 15:56
przez Duża von Focha
A jak zachowuje wobec innych kociastych?

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Śro cze 13, 2012 16:01
przez Avian
Ciotka ma 4 kocice - obcy na nie w ogóle nie reaguje, jakby ich nie zauważał 8O
Za to one trzymają sie na dystans, odchodzą, syczą, unikają go; widać, że sie go boją.

Dla tego kota liczy sie tylko micha, fotel do pospania, ewentualnie z braku laku można sie na dywanie rozciągnąć ;)
Bardzo chętnie zająłby sypialnie - szybko ją znalazł : jak nie przez drzwi, to oknem próbował ;)
Do ciotki nie próbuje podchodzić, nie łasi się, ale też nie ucieka.

Re: Poznań/Mosina- norwegopodobny kot szuka pilnie DT/DS!

PostNapisane: Wto cze 19, 2012 21:14
przez Avian
Byłam dziś obadać sytuację na miejscu i poznać norwega.
Tak jak myślałam, to nie norweg.
Wg mnie syberyjczyk, nevka. A raczej nevkopodobny, bo przecież papierów przy sobie nie nosi.
Pręgus, chyba sealek. Jeśli się mylę, prosze o poprawienie.
Nie jest jakichś powalających rozmiarów, normalny sibek.
Z długiego futerka już niewiele zostało, widać faktycznie, że nikto jego pielęgnację nie dba. Tylko ogon puchaty został.
Nie wiem, czy kocur, czy kotka, ale stawiam na kocura.
Nie dotykałam go - trzymal dystans, nie był zainteresowany podejściem do mnie - wg ciotki jeszcze było za wcześnie ;)
Nie był przerażony, nie uciekał, raczej własnie "trzymał dystans" 2-3 metrów.

Szkoda go, tam gdzie jest, nie jest przyjazne kotom środowisko - ludzie tam mają podejście do kotów jak na wsi :( do tego ruchliwa ulica, wariaci z wiatrówką, strzelający do kotów i ostatnio ... stado dzików terroryzujące ulicę :roll:

Prosze o pomoc dla niego - o tymczas, o dom stały, o miejsce, gdzie będzie mógł dojść do siebie i spokojnie poczekać na nowych opiekunów.

Jak pisałam - sfinansuję na początek testy na wirusówki, odpchlenie i odrobaczenie od razu jak go zwinę. Jeśli trzeba będzie pokryję tez koszt kastracji.
Karmę dołożę.
Tylko nie mam go gdzie ulokować :(
Kot jest piękny, na pewno długo nie będzie czekał na nowy domek ...

Oto kotek :
Obrazek

Obrazek

i bardzo symboliczny filmik :oops:
http://www.youtube.com/watch?v=CVSw-aDnyq0

Re: Pń/Mosina-bezdomny "syberyjczyk/nevka" szuka pilnie DT/D

PostNapisane: Wto cze 19, 2012 21:21
przez klauduska
ale cudo :1luvu: :1luvu:
też wg mnie to już NEV najbardziej.

ja oczywiście przez mega słabość dla długowłosów ledwo się opieram przed "dam dt" :roll:

Re: Pń/Mosina-bezdomny "syberyjczyk/nevka" szuka pilnie DT/D

PostNapisane: Wto cze 19, 2012 21:31
przez Duża von Focha
Cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Pń/Mosina-bezdomny "syberyjczyk/nevka" szuka pilnie DT/D

PostNapisane: Wto cze 19, 2012 21:48
przez adeeniet
Trzymam kciuki. Kot faktycznie piękny!

Re: Pń/Mosina-bezdomny "syberyjczyk/nevka" szuka pilnie DT/D

PostNapisane: Wto cze 19, 2012 21:48
przez Hipcia
Szkoda, że to tak daleko jest bossssski :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ale pewnie będzie chciał włóczykij wychodzić a ja wychodzącego kota bym nie zniosła.
Zamartwiłabym sie na smierć.

Re: Pń/Mosina-bezdomny "syberyjczyk/nevka" szuka pilnie DT/D

PostNapisane: Wto cze 19, 2012 21:57
przez Avian
Raczej będę szukała domu niewychodzącego, takie koty są zbyt dużą pokusą dla złodzieja niestety :?

... i nie patrz na odległość :D
Koty ode mnie mieszkają w Gdyni, Lublinie i Krakowie :D

(20 lipca jadę do Cieszyna, 17 sierpnia do Ostrawy ;) )