Miau.PL

No i stało się, zakładam wątek dla moich...Dziewczyn i Chłopaczka...niech im nie będzie smutno...wszystkie porządne kotuchy i piesy mają swoje wąteczki, a moje nie :oops:

więc niech też się poczują dowartościowane he...he...
A wszystkie Ciocie, i nie tylko które będa nas odwiedzac prosimy o wyrozumiałość, brak nam wprawy, ale...będziemy się starać z całych sił, co by nudą nie wiało , a one potrafią urozmaicać życie oj potrafią... :mrgreen:

Na początek pierwsza dziewczyna:
Kropka.
Trafiła do mnie w listopadzie 2008...po utracie poprzedniej Kropeczki (11letniej-po operacji nie wybudziła się z narkozy)...przygarnęłam ją z PKDT. Jest kochana, grzeczna, ale ma swoje za uszkami jak się na coś uprze to nie może być inaczej

Wiek niemowlęcy:

Dorastanie:

cdn...

Ale śliczna kocia panienka :1luvu:

.Jak patrzę na nią to wypisz-wymaluj moja nieżyjąca Mizia

te same skarpetki,to spojrzenie

zaznaczam i będę zaglądać :ok:

Witamy Pierwszą Ciocię :1luvu:

!
i dalszy ciąg dorastania:
/] Obrazek

i jeszcze dorastanie :mrgreen:

Fajne! Bardzo fajne!!!

i dorastanie :mrgreen:

adeeniet pisze:Fajne! Bardzo fajne!!!

Witamy, witamy i zapraszamy :ok:

Słodziaki

na ostatnim zdjęciu jaki wstydliwy :ryk:

No i przyszedł czas na wiek dojrzały :mrgreen:

co nie znaczy, że zmądrzała, co to to nie...jest ciągle małą dziewczynką

[

Miraclle pisze:Słodziaki na ostatnim zdjęciu jaki wstydliwy

O Jak dużo Cioć!!! :1luvu:

Ależ to słodkie kocię,jak tylko zobaczyłam to jak nic sklonowana moja nieżyjąca Mizia

.Moje cudo jak znalazłam pewnego listopadowego dnia w niczym nie przypominało kota,no może poza kocim darciem się-głos to miało donośny jak na takie maleństwo.Cóż było zrobić zapakowałam za pazuchę i takiego małego szkraba przyniosłam do domu.Mizia od razu poczuła się jak u siebie.Pojadła rybki,napiła się słodkiej śmietanki i ruszyła na obchód mieszkania z dumnie podniesionym ogonkiem,zajrzała w każdy kąt.Zmęczona ułożyła się na mojej poduszce i zasnęła w najlepsze.Zrobione dla niej posłanie zlekceważyła,najlepiej jej spało się w moim łóżku

a jak zobaczyła drugą pańcię czyli moją mamę to kocia pełnia szczęścia.Cwaniara jak chciała coś jeść to trącała mamę mokrym noskiem w łydkę,to oznaczało że panienka chce jeść :lol: