Strona 37 z 45

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Nie maja 13, 2018 19:34
przez MaryLux
ewkkrem pisze:Hej dziewczyny i jedynaku Timi. Wiem, że nie przyjdziecie na moje urodziny. Będziecie brykać na urodzinach 5-cio latka. Trudno, przeżyję, wybaczę, ale zapraszam jutro na poprawiny.
Maciek.

:placz: :placz: :placz:

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Czw maja 24, 2018 14:49
przez noel 1
Dziś o 4 rano minęło 14 miesięcy bez Napoleona.To zły i trudny czas.
Rację mają ci,którzy mówią,że "Czas nie goi ran. On przyzwyczaja nas do bólu" a "Pożegnania przypominają nam o niebie, ale czynią z życia piekło".

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Czw maja 24, 2018 18:23
przez MaryLux
noel 1 pisze:Dziś o 4 rano minęło 14 miesięcy bez Napoleona.To zły i trudny czas.
Rację mają ci,którzy mówią,że "Czas nie goi ran. On przyzwyczaja nas do bólu" a "Pożegnania przypominają nam o niebie, ale czynią z życia piekło".

:201461 :201461 :201461

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 17:23
przez noel 1
Wczoraj minęło 9 miesięcy bez Kubusia.

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Śro maja 30, 2018 19:05
przez MaryLux
noel 1 pisze:Wczoraj minęło 9 miesięcy bez Kubusia.

:placz: :placz: :placz:

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Czw maja 31, 2018 12:27
przez ewkkrem
noel 1 pisze:Dziś o 4 rano minęło 14 miesięcy bez Napoleona.To zły i trudny czas.
Rację mają ci,którzy mówią,że "Czas nie goi ran. On przyzwyczaja nas do bólu" a "Pożegnania przypominają nam o niebie, ale czynią z życia piekło".


noel 1 pisze:Wczoraj minęło 9 miesięcy bez Kubusia.


A u nas dzisiaj 7 miesięcy bez Pusi.
Straszny był ten 2017rok dla naszych kotków. Dla mnie 2018 też nie zaczął się najlepiej - pięć miesięcy dwa pogrzeby.

Dla Napoleona :placz: , dla Kubusia :placz: , dla Pusi :placz: A na rok 2018 :strach:

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Czw maja 31, 2018 12:58
przez MaryLux
W czerwcu minie 7 lat bez Psota. A w sierpniu 12 lat bez Pigułki - siostry Psota i 6 lat bez QQ :placz:

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Nie cze 24, 2018 10:48
przez noel 1
Dziś kolejny smutny dzień -15 miesięcy bez Napiego.Już tyle czasu go nie ma. Mojego najkochańszego, najwierniejszego pierwszego kicia.
Nie ma dnia,żebym o nim nie myślała. Był aniołem w kociej skórce.Nigdy niczego nie spsocił. Był mądry, dostojny.Nauczył wszystkiego Kubusia.Zawsze witał gości, robił przewrotki i baranki. Był słodki i wszyscy go lubili.Zaprzyjaźnił się nawet z psem sąsiadów.
Jedyną jego wadą było nocne jedzenie. Budził mnie w nocy przez 16 lat.Musiałam dać mu mokre jedzonko.Suche było tylko w dzień.
Napuś nigdy nie nabrudził nawet , gdy był chory.
Nie mógł już chodzić, nie miał siły.Leżał tylko na poduszce, ale kiedy do niego mówiłam , odwracał główkę, patrzył na mnie jakby chciał powiedzieć "Boli , ale dziś trochę mniej"Kiedy wracałam z pracy witał mnie a później opierał łapki na moich kolanach i delikatnie wspinał się,żebym go podniosła.Wtedy wtulał główkę w moja szyję. Długo nie potrafił mruczeć.Nauczył się chyba od Kuby ale to było takie ciche mruczenie.
Ostatniej nocy zaczołgał się do łazienki.Przewrócił się .Kubuś pobiegł mu na ratunek. Napuś leżał na płytkach Nie miał siły wejść do kuwetki. Podniosłam jego wychudzone ciałko i przytrzymałam go w kuwetce. Zrobił siusiu, ostatnie...
Zabrałam go do łózka.Położyłam na poduszce a on zsunął się i oparł całym ciałkiem o mnie. Zasnął. Spał cichutko. Około czwartej zaczął charczeć.Położyłam go na boczku. Zaczął szybko oddychać To trwało chwilkę... Umarł. Przez chwilkę pyszczek zdradzał cierpienie.Później zmienił się i Napuś wyglądał jakby spał.
To był zły i straszny czas.
Każdy wie ,że kiedyś ten czas nadejdzie , ale nikt z nas nie jest na niego przygotowany. Odchodzenie boli.Czasami myślę,że boli bardziej nas, którzy zostajemy.
Może dlatego Kubuś pobiegł za Napoleonem.

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Nie cze 24, 2018 11:48
przez MaryLux
Napi [*]

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Sob cze 30, 2018 11:20
przez noel 1
10 miesięcy bez Kubusia najkochańszego kotka na świecie. Był u mnie dokładnie 10 lat i 8 miesięcy.
Uratowany od śmieci odwdzięczał mi się każdego dnia. Kochał mnie całym serduszkiem , bardziej kochał tylko Napcia. Po jego odejściu przeżył tylko 5 miesięcy. Pobiegł za swoim przyjacielem...
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc." ~ Henrik Ibsen

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Sob cze 30, 2018 18:16
przez MaryLux
noel 1 pisze:10 miesięcy bez Kubusia najkochańszego kotka na świecie. Był u mnie dokładnie 10 lat i 8 miesięcy.
Uratowany od śmieci odwdzięczał mi się każdego dnia. Kochał mnie całym serduszkiem , bardziej kochał tylko Napcia. Po jego odejściu przeżył tylko 5 miesięcy. Pobiegł za swoim przyjacielem...
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc." ~ Henrik Ibsen

Przytulamy

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Wto lip 03, 2018 11:00
przez aamms
Noel, czytam Twój wątek na bieżąco..
współczuję bardzo, że Twoje kociaste za TM.. wiem, że dawno, ale wiem też, że czas nie zmniejsza bólu.. :(

Chciałam Ci odpisać na Twój post na moim wątku, ale nie widzę.. zniknął.. :(

W każdym razie - jeśli czujesz, że czarnuszek od ewar skradł Ci serce - bierz.. :)
To byłoby szczęście dla kicia jakby mógł zamieszkać w tak dobrym domu jak Twój.. :)

Acha, chłopaki pozdrawiają mamusię.. :)

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Czw lip 19, 2018 19:23
przez noel 1
Chanel dziękuję.Była bardzo wzruszona i dumna,że ma takich ślicznych synków. (Swoją drogą ciekawe, czy gdyby się spotkały wiedziałyby,że są kocią rodziną?)
Ja coraz rzadziej pisz na wątku. Po śmierci Napoleona jest mi jakoś trudno.To chyba był jego wątek...

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Czw lip 19, 2018 21:47
przez MaryLux
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Napoleon odszedł(*) Kubuś pobiegł za nim...(*)

PostNapisane: Czw lip 19, 2018 21:56
przez ewkkrem
Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim. Ktoś musi przejąć pałeczkę! Chanel, Tusiu, Timi - do roboty proszę. Tak dużo się u Was dzieje a śladów na wątku nie ma. Napoleon na pewno by się na Was oburzył.
Drops.