Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 11, 2017 9:18 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Ja też myślę że behawiorysta jest dobra opcja. Nie wiem skąd jesteś ale jeśli z południa Polski mogę dać Ci namiary na fajna babeczke.



Wysłane przy użyciu Tapatalka
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon wrz 11, 2017 19:01 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Dziękuje, za daleko :(

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pt wrz 15, 2017 14:32 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Ciągle myślę o moich słoneczkach, kocich aniołkach.Często powtarzam wiersz , który znalazłam w necie

Czy dotarłeś bezpiecznie, kochany,
po drabinie z bielutkich obłoków
do tęczowej, świetlistej bramy?
...Uchylona, choć nie słychać Twych kroków.

Wsuń łapeczkę w szparę - w tę niebieską,
teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie!
Nie bój się, podążaj jak ścieżką,
drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie.

No a ja, chociaż serce mi pęka,
myślę tutaj o Tobie z uśmiechem,
przecież wiem, kto na Ciebie tam czeka.
Znam ich, wiedzą że idziesz.
Już lepiej?

Bądź szczęśliwy w tęczowej krainie,
ja swą miłość Ci czasem podeślę,
- zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie,
ale czasem odwiedź, choć we śnie"

To takie niesprawiedliwe.Bardzo tęsknię za Napciem.Nie mogę sobie darować,że nie zauważyłam choroby Kubusia.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pt wrz 15, 2017 17:26 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Popłakałam się czytając ten wiersz...

Powiem Ci tak... Strata zawsze będzie boleć ale to tylko od ciebie zależy na co przekujesz to uczucie.

Poki co jeszcze jest wcześnie... Bardzo... To nie jest etap...

U mnie minęły 2 lata... I dopiero po 1,5 roku poczułam że to temat zamknięty.

Po 2 miesiącach od odejścia Dixiego adoprowalismy dwa potrzebujące koty.

Uświadomiłam sobie czego się boję, a balam się powtórki czyli białaczki.
Wiedziałam że przeszłości nie zmienię ale mogę pracować nad przyszłością.
I to się udało.

Ostatnim korkiem był tatuaż... DIXIE już zawsze jest ze mną.

Nigdy się nie pogodze z tym że Dixie był 2,5 letnim kotem który odszedł za TM
Ale wiem że już nic nie zmienię. Nie wrócę mu życia. Jedyne co mogę zrobić to pomagać innym kotom, uczulac na białaczkę, i robić wszystko by śmierć Dixiego nie poszła na marne.

Wysłane przy użyciu Tapatalka
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt wrz 15, 2017 18:17 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Miauczór
Mania

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 23, 2017 17:12 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Myślę, że Zuza ma rację choć na takie eksperymenty potrzeba czasu do przebywania z nimi
i obserwowania czy im jakiś nowy sierściuch nie robi krzywdy (a może oni jemu?). Jak Timi był u nas
w gościach też mi się specjalnie nie spodobał. Nie z wyglądu, bo nasza mówi, że jest śliczny ale z powodu
jego ekspansywnego charakteru. Ja jestem spokojnym i statecznym kotem, Pusia też swoje lata ma
choć damie nie powinienem wypominać wieku a młodziakowi Maćkowi usiłował wykraść jedzonko.
Nic dziwnego, że dostał po nosie. Z nami chciał się zaprzyjaźnić ale chyba za krótko się znamy. No i chyba on
jest dla nas za młody, ma za dużo energii i chęci do igraszek.
Imprezka z dzieciuchem mogłaby się powieść ale co jak się nie powiedzie.
Przykro mi ciociu Noel ale sam nie wiem ci Ci doradzić.
Jak by nie było pozdrawiam, miziam i drapię za uszkami no i oczywiście ściskam łapki. (Czuję się już dużo lepiej).
Drops.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek


Post » Nie wrz 24, 2017 13:02 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Dropsiątko się odezwało. :201461

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie wrz 24, 2017 13:05 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Dziś mija pół roku bez Napoleona. We wtorek trzy tygodnie bez Kubusia. Nie ma Inki, nie ma Mani.Zgasły nasze Słoneczka.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie wrz 24, 2017 14:06 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Noel, bardzo proszę, odbierz PW.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie wrz 24, 2017 14:12 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

noel 1 pisze:Dziś mija pół roku bez Napoleona. We wtorek trzy tygodnie bez Kubusia. Nie ma Inki, nie ma Mani.Zgasły nasze Słoneczka.

:placz: :placz: :placz:

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 24, 2017 19:01 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

]Znalezione w necie
Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.

Panie Boże, powiedziałeś "Proście",
rzekłeś "Proście, a będzie wam dane".
Wiesz, że wczoraj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój kot ukochany?

Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go do siebie
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.

Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć.

Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie wrz 24, 2017 19:14 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Jeśli w niebie nie będzie zwierząt, to ja tam nie chcę!

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 24, 2017 19:40 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

Niebo jest tam ,gdzie są Ci, których kochaliśmy i nasze zwierzęta.Innego nieba nie ma. Nie może być niebem miejsce, bez wiernych oczu mojego psa, miękkiego futerka Kubusia i mądrej mordki Napusia.
( z netu)
Nie chcę takiego Raju
gdzie kotów nie wpuszczają.
Bo ponoć duszy nie mają.
Pod bramą cierpliwie czekają.
........................................
Ja nie chcę do tego Raju.
Ostatnio edytowano Pon wrz 25, 2017 17:29 przez noel 1, łącznie edytowano 1 raz

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie wrz 24, 2017 19:50 Re: Napoleon odszedł, Kubuś pobiegł za nim...

noel 1 pisze:Niebo jest tam ,gdzie są Ci, których kochaliśmy i nasze zwierzęta.Innego nieba nie ma. Nie może być niebem miejsce, bez wiernych oczu mojego psa, miękkiego futerka Kubusia i mądrej mordki Napusia.

Jeśli zabraknie Psota, Pigułki, Kulki, Mani, a nawet InkiWredzinki, to to podróba

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 91 gości