Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 31, 2017 20:06 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

:(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt wrz 01, 2017 9:49 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Napuś odszedł 24 marca o godz 4:00.Po jego śmierci Kubuś bardzo się zmienił.Posmutniał . Myślę,że bardzo tęsknił.
Nie bawił się z koteczkami.
16 SIERPNIA BYŁ U WETERYNARZA. Przeziębił się .Dostał antybiotyk. Przed podaniem zastrzyków lekarz go zważył.Kubuś ważył 5:9. Duża to aż zbladła. Rok temu w lipcu ważył 6:9. Duża chciała mu zrobić badania,ale nie było można bo chory, antybiotyk.Trzeba było poczekać.
Kubuś przestał jeść. Dostawał przysmaki i odżywkę. On nie lubił chodzić do lekarza. Zaocznie lekarz polecił trzy dawać peritol.Nie pomogło.Kubuś przestał kupkać.
We wtorek 29 sierpnia miał podane zastrzyki i wlew.Zrobił kupkę, ale ok 13:00 zaczął płakać takim gardłowym głosem. Duża pojechała z nim do weterynarza.Było już źle.Temperatura spadła do 35 stopni. Kolejna wizyta u lekarza o 17/;30. Kolejne nawodnienie .Temperatura 34,9.
W domu znów płakał.Duża uspakajała go ,ogrzewała termoforem - bez skutku. O 21:48 serduszko Kubusia przestało bić.
Kochanie ja wiem, że Kubuś odszedł , bo nie mógł żyć bez Napunia. Kochał go.Spędził z nim 10 lat 2 miesiące i 23 dni.To był jego przyjaciel, nauczyciel...
Teraz są razem.Biegają szczęśliwi za Tęczowym Mostem. Tylko ... Duża płacze.Kubuś był u niej dokładnie 10 lat i 8 miesięcy.
Mnie i Tusi też jest smutno.Mały Timi nic nie rozumie.Chce się bawić ale my go nie zdołałyśmy polubić... może kiedyś...
Chanel

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pt wrz 01, 2017 10:53 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Jestem załamana w 5 miesięcy straciłam dwa koty.
To były kocie anioły.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pt wrz 01, 2017 12:10 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Bardzo mocno współczuję.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt wrz 01, 2017 15:48 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Straszne :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory


Post » Sob wrz 02, 2017 17:12 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Ja w ciagu roku z kawalkiem stracilam 3 koty, z czego tylko Bialasek byla w wieku, w ktorym bralam to pod uwage... Jak sobie radzic? Obawiam sie, ze nie ma jednego dobrego spodobu dla wszystkich... U mnie bylo tak, ze jak Molly przegrala z bialaczka to musialam sie intensywnie zajac najpierw Szara (miala ataki padaczkowe z powodu wznowy tarczycy), a potem wlasnie Biala, ktorej wszystko szwankowalo...
Tak sie zlozylo, ze musialam poswiec im im duzo czasu i uwagi.
Czy przez tobolalo mniej? Nie. Ale na rozpamietywanie jakos czasu nie bylo za bardzo...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob wrz 02, 2017 20:22 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Ja straciłam jednego kota... Tak 100% mojego... był dla mnie tym czym dla matek są dzieci choć staram się unikać tego porównania. Jego brat też to odchorował.

Niestety trzeba przez to przejść ni ma pigułki ktora uleczyć ból.

Minęły dwa lata a ja dalej czasem płaczę za nim.

Trzeba to jako w głowie poukładać. Śmierć Dixiego była dosyć niespodziewana znaczy diagnoza i następn dwa miesiące walki wierzylismy że się uda... I ni dopuszczalismy że może się nie udać.

Wysłane przy użyciu Tapatalka
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie wrz 03, 2017 16:35 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Dziś byłam u weterynarza na spokojnie porozmawiać o przyczynie śmierci Kubusia.
Jestem w szoku. Okazało się ,że to było zatrucie. Nie wiem czym. Od wiosny Kubuś wychodził na balkon i lizał ścianę. Pytałam weterynarzy , co to znaczy. Żaden nie umiał mi powiedzieć.Uważali,że może niedobory witamin. Dopiero dziś mój weterynarz powiedział,że Kubuś był zatruty. Nie było typowych objawów , bo to zatrucie postępowało stopniowo, aż zabiło moje Słoneczko. Przez dłuższy czas Kubuś zatruwał swój organizm.
Myślę,żę przyczyną była farba.
Uważajcie na swoje kociaki.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie wrz 03, 2017 18:06 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

o rany...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory


Post » Pon wrz 04, 2017 12:02 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Przez mój post i pomoc Dziewczyn trafiłam tu...tak mi przykro...
Mnie odeszły dwa koty. Jeden 28 czerwca (słodki tymczas) a drugi 9 lipca (dorosły kot). Ogromną pomocą okazał się kolejny tymczas (5-cio tygodniowe kocię ze złamaną łapką), który został na zawsze. W środku i tak została pustka ale trzeba walczyć o kolejne bidy...
Ściskam mocno!!!

ysma

 
Posty: 29
Od: Sob lip 09, 2016 11:26

Post » Pon wrz 04, 2017 16:46 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Cały czas myślę o Kubusiu.Zastanawiam się czy to możliwe, żeby kot truł się kilka tygodni?

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pon wrz 04, 2017 20:59 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Trudno powiedziec... jesli to uszkadzalo jakies wazne narzady wewnetrzne ale nie nagle tylko powoli, to mozliwe.

Na pewno trzeba zwracac uwage i zapobiegac w miare mozliwosci takim zachowaniom :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon wrz 04, 2017 21:39 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

a czy mógł podgryzać jakąś roślinkę? cichaczem?

ysma

 
Posty: 29
Od: Sob lip 09, 2016 11:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 123 gości