Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 07, 2022 16:36 Re: Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

ewkkrem pisze:Tusia. 04 05 2022 [*]
Do zobaczenia kocino.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


śliczna była
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Sob maja 07, 2022 18:53 Re: Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

Współczuję :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto maja 10, 2022 20:34 Re: Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

ogromnie współczuję.. :placz: :placz:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro maja 11, 2022 18:12 Re: Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

Dziś mija tydzień...
Moja Tusieńka zachorowała nagle.W niedzielę przestał chodzić.Upadała na przednie łapki i się czołgała. W poniedziałek byłam u weta. Myślałam,że zatkały jej się gruczoły. Tusieńka tak reagowała na zatkanie.Gruczoły zostały oczyszczone ,ale oczekiwana poprawa nie nastąpiła. We wtorek ( 3 maja) mój wet miał nieczynne.Pojechałam z Tusią do dyżurującego gabinetu. Zmierzyli temperaturę i dali zastrzyki p bólowe.
Tusia w nocy nie spała.Widziałam,że mimo zastrzyków bardzo cierpi. W środę po pracy pojechałam z nią do naszego weta.
Zmierzył temperaturę 35 stopni.Wiedziałam,że jest bardzo źle. Pobrali krew. Położyli na macie grzewczej , okryli kocykiem i dali kroplówkę.
Siedziałam przy Tusi, głaskałam ją .Miała zupełnie zimne łapki.Cała była zimna.
Po godzinie wet podał wyniki , które mnie zmroziły kreatynina 29,3 , mocznik 690. Nerki Tusi już nie pracowały. Nie było nadziei...Jeszcze w lutym , kiedy miała robione badania krwi , wszystko było w porządku - mocznik 31.
Podjęłam najgorszą decyzję. Byłam z Tusią w gabinecie. Tuliłam ją. Poprosiłam ,żebym mogła zostać do końca. Cały czas głaskałam i mówiłam, żeby się nie bała,że wszystko będzie dobrze... Tusia była spokojna.Zasnęła...

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Czw maja 12, 2022 5:33 Re: Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

noel 1 pisze:Dziś mija tydzień...
Moja Tusieńka zachorowała nagle.W niedzielę przestał chodzić.Upadała na przednie łapki i się czołgała. W poniedziałek byłam u weta. Myślałam,że zatkały jej się gruczoły. Tusieńka tak reagowała na zatkanie.Gruczoły zostały oczyszczone ,ale oczekiwana poprawa nie nastąpiła. We wtorek ( 3 maja) mój wet miał nieczynne.Pojechałam z Tusią do dyżurującego gabinetu. Zmierzyli temperaturę i dali zastrzyki p bólowe.
Tusia w nocy nie spała.Widziałam,że mimo zastrzyków bardzo cierpi. W środę po pracy pojechałam z nią do naszego weta.
Zmierzył temperaturę 35 stopni.Wiedziałam,że jest bardzo źle. Pobrali krew. Położyli na macie grzewczej , okryli kocykiem i dali kroplówkę.
Siedziałam przy Tusi, głaskałam ją .Miała zupełnie zimne łapki.Cała była zimna.
Po godzinie wet podał wyniki , które mnie zmroziły kreatynina 29,3 , mocznik 690. Nerki Tusi już nie pracowały. Nie było nadziei...Jeszcze w lutym , kiedy miała robione badania krwi , wszystko było w porządku - mocznik 31.
Podjęłam najgorszą decyzję. Byłam z Tusią w gabinecie. Tuliłam ją. Poprosiłam ,żebym mogła zostać do końca. Cały czas głaskałam i mówiłam, żeby się nie bała,że wszystko będzie dobrze... Tusia była spokojna.Zasnęła...


Podjęłaś najlepszą decyzję dla niej, bo nie dałaś jej dłużej cierpieć. Choć dla siebie najgorszą, bo zostałaś z bólem po jej stracie :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72782
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 12, 2022 10:33 Re: Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

To najtrudniejsza decyzja, ale jedyna dobra dla Tusi.
Już nic nie boli, brykaj za Tęczowym Mostem, Tusieńko...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, Meteorolog1 i 151 gości