Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 25, 2020 21:17 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

ewkkrem pisze:Ciocia Noel1 to taki leniuszek :D Za to Chanel to już zdrowa i piękna koteczka. Tak se myślę, że kłopoty zdrowotne poszły w las :D Zdjęcie Chanel:
Obrazek
Drops,

Jaka śliczna, taka drobniutka puchata... :1luvu:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59533
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 27, 2020 15:30 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

Dziękujemy za życzenia.
Kochani Duzi i Słodziaki puchate jestem zdrowa. Wynik badania lipaza swoista dla trzustki ilościowo <1
Duża kupiła mi dietetyczne puszeczki i chrupki .Wszyscy je mamy jeść , bo Duża twierdzi,że trzeba się zdrowo odżywiać.
Timi ma swoją opinię na temat zdrowego odżywiania i wcina swoje puszeczki i saszetki, Tusiaczek , jak zwykle, wybiera rybkę a mała Chrupka chrupie chrupki.
Ściskam łapki Wasza Chanel

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12


Post » Czw gru 31, 2020 21:04 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59533
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 08, 2021 19:33 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

Znacie to?
„Dawno, dawno temu, kiedy urodził się Pan Jezus, zebrały się wszystkie zwierzątka. Każde chciało zobaczyć Dzieciątko i Mu się pokłonić. Noc była zimna, stajenka licha... Dziecię nie miało nic. Ani poduszeczki, ani kołderki... tylko troszkę sianka w starym i zniszczonym żłobku. Zziębnięte zaczęło żałośnie płakać. Matka Boża próbowała utulić maleńkiego Jezuska. Na daremno. Płakał coraz głośniej. Malutkie usteczka zsiniały z zimna, a ciałkiem wstrząsały dreszcze. Maryja poprosiła o pomoc zgromadzone zwierzątka. Ptaszki słodko śpiewały, krówki i konie chuchały na Dzieciątko ciepłymi oddechami, owieczki pobrzękiwały dzwoneczkami... Na próżno. Malutki Jezus wciąż płakał żałośliwie.
I wtedy do stajenki przyszedł szarobury, stary kot. Zapchlone futro mocno mu liniało.
Zaropiałe oczy trzymał mocno zmrużone, gdyż nawet tak mała ilość światła, jaka wydobywała się z oliwnej lampki, raziła jego chore źrenice. Nastawił poszarpane w wielu potyczkach uszka i z ciekawością zajrzał do żłóbka. Zastanawiał się bowiem, cóż to za stworzenie tak kwili. Kiedy ujrzały go inne zwierzęta, obruszyły się bardzo. Nie chciały, aby ten sparszywiały stary kot kalał swoim dotykiem Boga. Koń uniósł kopyto, chcąc wyrzucić kotka ze stajenki... Stare i sterane życiem poczciwe kocisko zacisnęło chore ślepka, czekając na cios , ale on nie nadszedł. Kotka osłoniła sama Najświętsza Panienka.
Szarobury kot postanowił odwdzięczyć się za obronę. wskoczył do żłóbka i przytulił swoje wyliniałe, ale miękkie futerko do Dzieciątka. Zamruczał. I wtedy Pan Jezus przestał płakać. Wtulił się w kocie futerko i słodko zasnął. Wszystkie zwierzątka zawstydziły się bardzo. Oto ten, którego miały w pogardzie dokonał tego czego one same dokonać nie mogły. Maryja uśmiechnęła się do szaroburego kotka. Pogłaskała go z wdzięcznością po łebku. I stał się cud. Zaropiałe oczy kotka ozdrowiały, poszarpane uszka zagoiły się, a wyliniałe futerko stało się piękne i lśniące. Na pamiątkę tamtego zdarzenia wszystkie szarobure kotki noszą na czółkach literkę M.”

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Śro gru 08, 2021 21:37 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

Nie znałam... Ładne! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59533
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 08, 2021 22:05 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

noel 1 pisze:Znacie to?
„Dawno, dawno temu, kiedy urodził się Pan Jezus, zebrały się wszystkie zwierzątka. Każde chciało zobaczyć Dzieciątko i Mu się pokłonić. Noc była zimna, stajenka licha... Dziecię nie miało nic. Ani poduszeczki, ani kołderki... tylko troszkę sianka w starym i zniszczonym żłobku. Zziębnięte zaczęło żałośnie płakać. Matka Boża próbowała utulić maleńkiego Jezuska. Na daremno. Płakał coraz głośniej. Malutkie usteczka zsiniały z zimna, a ciałkiem wstrząsały dreszcze. Maryja poprosiła o pomoc zgromadzone zwierzątka. Ptaszki słodko śpiewały, krówki i konie chuchały na Dzieciątko ciepłymi oddechami, owieczki pobrzękiwały dzwoneczkami... Na próżno. Malutki Jezus wciąż płakał żałośliwie.
I wtedy do stajenki przyszedł szarobury, stary kot. Zapchlone futro mocno mu liniało.
Zaropiałe oczy trzymał mocno zmrużone, gdyż nawet tak mała ilość światła, jaka wydobywała się z oliwnej lampki, raziła jego chore źrenice. Nastawił poszarpane w wielu potyczkach uszka i z ciekawością zajrzał do żłóbka. Zastanawiał się bowiem, cóż to za stworzenie tak kwili. Kiedy ujrzały go inne zwierzęta, obruszyły się bardzo. Nie chciały, aby ten sparszywiały stary kot kalał swoim dotykiem Boga. Koń uniósł kopyto, chcąc wyrzucić kotka ze stajenki... Stare i sterane życiem poczciwe kocisko zacisnęło chore ślepka, czekając na cios , ale on nie nadszedł. Kotka osłoniła sama Najświętsza Panienka.
Szarobury kot postanowił odwdzięczyć się za obronę. wskoczył do żłóbka i przytulił swoje wyliniałe, ale miękkie futerko do Dzieciątka. Zamruczał. I wtedy Pan Jezus przestał płakać. Wtulił się w kocie futerko i słodko zasnął. Wszystkie zwierzątka zawstydziły się bardzo. Oto ten, którego miały w pogardzie dokonał tego czego one same dokonać nie mogły. Maryja uśmiechnęła się do szaroburego kotka. Pogłaskała go z wdzięcznością po łebku. I stał się cud. Zaropiałe oczy kotka ozdrowiały, poszarpane uszka zagoiły się, a wyliniałe futerko stało się piękne i lśniące. Na pamiątkę tamtego zdarzenia wszystkie szarobure kotki noszą na czółkach literkę M.”

Piękne

MaryLux

 
Posty: 159170
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 10, 2021 18:04 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

noel 1 pisze:Znacie to?
„Dawno, dawno temu, kiedy urodził się Pan Jezus, zebrały się wszystkie zwierzątka. Każde chciało zobaczyć Dzieciątko i Mu się pokłonić. Noc była zimna, stajenka licha... Dziecię nie miało nic. Ani poduszeczki, ani kołderki... tylko troszkę sianka w starym i zniszczonym żłobku. Zziębnięte zaczęło żałośnie płakać. Matka Boża próbowała utulić maleńkiego Jezuska. Na daremno. Płakał coraz głośniej. Malutkie usteczka zsiniały z zimna, a ciałkiem wstrząsały dreszcze. Maryja poprosiła o pomoc zgromadzone zwierzątka. Ptaszki słodko śpiewały, krówki i konie chuchały na Dzieciątko ciepłymi oddechami, owieczki pobrzękiwały dzwoneczkami... Na próżno. Malutki Jezus wciąż płakał żałośliwie.
I wtedy do stajenki przyszedł szarobury, stary kot. Zapchlone futro mocno mu liniało.
Zaropiałe oczy trzymał mocno zmrużone, gdyż nawet tak mała ilość światła, jaka wydobywała się z oliwnej lampki, raziła jego chore źrenice. Nastawił poszarpane w wielu potyczkach uszka i z ciekawością zajrzał do żłóbka. Zastanawiał się bowiem, cóż to za stworzenie tak kwili. Kiedy ujrzały go inne zwierzęta, obruszyły się bardzo. Nie chciały, aby ten sparszywiały stary kot kalał swoim dotykiem Boga. Koń uniósł kopyto, chcąc wyrzucić kotka ze stajenki... Stare i sterane życiem poczciwe kocisko zacisnęło chore ślepka, czekając na cios , ale on nie nadszedł. Kotka osłoniła sama Najświętsza Panienka.
Szarobury kot postanowił odwdzięczyć się za obronę. wskoczył do żłóbka i przytulił swoje wyliniałe, ale miękkie futerko do Dzieciątka. Zamruczał. I wtedy Pan Jezus przestał płakać. Wtulił się w kocie futerko i słodko zasnął. Wszystkie zwierzątka zawstydziły się bardzo. Oto ten, którego miały w pogardzie dokonał tego czego one same dokonać nie mogły. Maryja uśmiechnęła się do szaroburego kotka. Pogłaskała go z wdzięcznością po łebku. I stał się cud. Zaropiałe oczy kotka ozdrowiały, poszarpane uszka zagoiły się, a wyliniałe futerko stało się piękne i lśniące. Na pamiątkę tamtego zdarzenia wszystkie szarobure kotki noszą na czółkach literkę M.”


Nie znałam.. bardzo wzruszające.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota


Post » Czw gru 23, 2021 19:53 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

Życzymy wszystkim Spokojnych, Zdrowych Świąt - ja, Sabcia i reszta kotów oraz Duża :D
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59533
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź



Post » Sob maja 07, 2022 14:50 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia .Jest Chrupkai reszta

Witajcie
W środę 4 maja odeszła moja kochana TUSIEŃKA.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Sob maja 07, 2022 15:00 Re: Nie ma już Napoleona i Kubusia i Tusieńki. Zostały jeszc

Bardzo smutno... :(
Tusiu[*][*][*]
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59533
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 07, 2022 15:44 Re: Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

Tusia. 04 05 2022 [*]
Do zobaczenia kocino.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7949
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 29 gości