Nie ma już Napoleona, Kubusia i Tusieńki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 14, 2017 10:10 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Witaj Maniu
Pamiętam Inkę. Napuś nazywał ją swoją najpilniejszą uczennicą.Mam nadzieję,że teraz są razem.Może rozmawiają o kocim życiu i bawią się na tęczowych łąkach.
Ściskam Twoje łapki.Kubuś

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Śro cze 14, 2017 11:51 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Dzień dobry Kubusiu..
Współczuję.. Napi pewnie spotkał moją Fryśkę.. ona tam jest od listopada zeszłego roku..

A moje buro - czarnobiałe chłopaki przesyłają uściski dla wszystkich futer ale szczególnie dla Chanel.. :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 14, 2017 13:19 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

A Tusiaczek?

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 15, 2017 10:54 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Witajcie
Chanel miała łzy w ślepkach, gdy przeczytałem jej pozdrowienia.
Została nas trójka ja Tusiaczek i Chanel. Brakuje nam Napiego, mnie najbardziej. Duża chyba przyniesie nam jakiegoś maluszka.Wiecie ona marzy o pingwinku, takim
z dłuższym włosem. Może taki się znajdzie...
Trzeba go będzie wychować i wszystkiego nauczyć. Damy radę.
Tusiaczek ogarnie z nim zabawki i nauczy czystości, Chanel nauczy go dobrych manier a ja ... będę sprawował nadzór pedagogiczny :wink:
Jak widzicie plany już mamy .Brakuje tylko malucha.
Milutkiego długigo weekendu ,ściskam łapki Kubuś
PS.Chanel ściska Jacka, Placka i Alberta.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Czw cze 15, 2017 18:37 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

noel 1 pisze:Witajcie
Chanel miała łzy w ślepkach, gdy przeczytałem jej pozdrowienia.
Została nas trójka ja Tusiaczek i Chanel. Brakuje nam Napiego, mnie najbardziej. Duża chyba przyniesie nam jakiegoś maluszka.Wiecie ona marzy o pingwinku, takim
z dłuższym włosem. Może taki się znajdzie...
Trzeba go będzie wychować i wszystkiego nauczyć. Damy radę.
Tusiaczek ogarnie z nim zabawki i nauczy czystości, Chanel nauczy go dobrych manier a ja ... będę sprawował nadzór pedagogiczny :wink:
Jak widzicie plany już mamy .Brakuje tylko malucha.
Milutkiego długigo weekendu ,ściskam łapki Kubuś
PS.Chanel ściska Jacka, Placka i Alberta.

A MNIE kto poliże po epku?
Mania

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 16, 2017 15:53 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Hej Maniu
Nie bądź zazdrosna. Jacek, Placek i Albert to kocurki Chanel .Dziś to dorosłe futerka.
Tobie też ściskam łapki :1luvu:

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Pt cze 16, 2017 19:29 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

noel 1 pisze:Hej Maniu
Nie bądź zazdrosna. Jacek, Placek i Albert to kocurki Chanel .Dziś to dorosłe futerka.
Tobie też ściskam łapki :1luvu:

Rozumiem :oops:

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław




Post » Nie lip 30, 2017 15:14 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

No i stało się Duża przytargała wczoraj małego kociaka.Powiedziała,że ma na imię Timi( tak wymyśliła),że nie ma mamy ani rodzeństwa, ani domu i będzie mieszkał z nami.
Bardzo śmieszne.Po co nam takie małe , chude coś? Nie , no ładny nawet jest czarno-biały z wielkimi uszami.
Dostał swoją różową kuwetkę, miseczkę i zabawki. Już wczoraj wdrapał sie na drapak i to na najwyższe piętro.Tam mógł leżeć tylko Napoleon, ale Timi ma to w swym małym nosku.
My oczywiście jesteśmy obrażeni. Syczymy, warczymy a Tusia to nawet pacnęła malucha łapką. Trochę sie nas teraz boi, ale i tak próbuje się przytulać.Obserwuje nas uważnie.Muszę Wam coś powiedzieć w nocy Tusia wykopała żwirek z jego kuwety na podłogę. Miało być na małego,ale Duża wie,że to nasza sprawka.
Duża nam tłumaczy,że on taki mały , biedny i potrzebuje pomocy.Podobno od małego miał pod górkę. Stracił mamę, był bez opieki na podwórku. Znalazła go jedna Duża i zabrała do siebie.Przeszedł koci katar i zapalenie płuc... może dlatego taki mikrus z niego..
Może go pokochamy kiedyś... Jak myślicie , bo Duża się martwi.
PS Duża mówi,że Napoleon cieszy się za Tęczowym mostem, że uratowaliśmy jedno kociątko, uratowaliśmy jeden koci świat.

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

Post » Nie lip 30, 2017 18:32 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

noel 1 pisze:No i stało się Duża przytargała wczoraj małego kociaka.Powiedziała,że ma na imię Timi( tak wymyśliła),że nie ma mamy ani rodzeństwa, ani domu i będzie mieszkał z nami.
Bardzo śmieszne.Po co nam takie małe , chude coś? Nie , no ładny nawet jest czarno-biały z wielkimi uszami.
Dostał swoją różową kuwetkę, miseczkę i zabawki. Już wczoraj wdrapał sie na drapak i to na najwyższe piętro.Tam mógł leżeć tylko Napoleon, ale Timi ma to w swym małym nosku.
My oczywiście jesteśmy obrażeni. Syczymy, warczymy a Tusia to nawet pacnęła malucha łapką. Trochę sie nas teraz boi, ale i tak próbuje się przytulać.Obserwuje nas uważnie.Muszę Wam coś powiedzieć w nocy Tusia wykopała żwirek z jego kuwety na podłogę. Miało być na małego,ale Duża wie,że to nasza sprawka.
Duża nam tłumaczy,że on taki mały , biedny i potrzebuje pomocy.Podobno od małego miał pod górkę. Stracił mamę, był bez opieki na podwórku. Znalazła go jedna Duża i zabrała do siebie.Przeszedł koci katar i zapalenie płuc... może dlatego taki mikrus z niego..
Może go pokochamy kiedyś... Jak myślicie , bo Duża się martwi.
PS Duża mówi,że Napoleon cieszy się za Tęczowym mostem, że uratowaliśmy jedno kociątko, uratowaliśmy jeden koci świat.

Może i ma rację... Moja mówi, że Inka z Napoleonem się cieszą, że ja przyszłam do Dużej
Mania

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 30, 2017 19:14 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Witam wszystkich obecnych.
Mam na imię Drops i choć żyję na tym świecie już około 9 lat dopiero teraz odkryłem pamiętnik Napoleona. Nie ukrywam, że mam mieszane uczucia. Przez kilka dni czytałem z wielkim zainteresowaniem. Tym większym, że maja służąca powiedziała mi że zna Dużą Napoleona i ja ją też znam. Czytałem z zaparciem, czasami z uśmiechem na pyszczku czasami z łezką w oku. Pokochałem Napoleona Kubusia Chanel i Tusiaczka. Ich Dużą o dziwo też. Znam ją bardzo dobrze. Nie skąpiła mi ani żarełka ani głaskania ani drapania. Wszystko było fajnie dopóki nie przeczytałem tego strasznego wpisu. Ona nazywa mnie DZIEWCZYNKĄ !!! Mnie, czy ja naprawdę wyglądam jak jakaś baba. Jestem zdegustowany i dopóki mnie nie przeprosi nie chcę z nią rozmawiać.
Oczywiście moich kocich przyjaciół serdecznie pozdrawiam.
Wasz Drops
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie lip 30, 2017 19:57 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

ewkkrem pisze:Witam wszystkich obecnych.
Mam na imię Drops i choć żyję na tym świecie już około 9 lat dopiero teraz odkryłem pamiętnik Napoleona. Nie ukrywam, że mam mieszane uczucia. Przez kilka dni czytałem z wielkim zainteresowaniem. Tym większym, że maja służąca powiedziała mi że zna Dużą Napoleona i ja ją też znam. Czytałem z zaparciem, czasami z uśmiechem na pyszczku czasami z łezką w oku. Pokochałem Napoleona Kubusia Chanel i Tusiaczka. Ich Dużą o dziwo też. Znam ją bardzo dobrze. Nie skąpiła mi ani żarełka ani głaskania ani drapania. Wszystko było fajnie dopóki nie przeczytałem tego strasznego wpisu. Ona nazywa mnie DZIEWCZYNKĄ !!! Mnie, czy ja naprawdę wyglądam jak jakaś baba. Jestem zdegustowany i dopóki mnie nie przeprosi nie chcę z nią rozmawiać.
Oczywiście moich kocich przyjaciół serdecznie pozdrawiam.
Wasz Drops

:201494 :201494 :201494

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 31, 2017 10:38 Re: Pamiętnik Napoleona, kota Napoleona

Hej Drops
Też bym nie był zadowolony, gdyby mnie pomylono z jakąś kocią dziewczynką. Wszak jest różnica miedzy nami facetami(kocimi) a kocimi dziewczynami. :roll:
To znaczy ta różnica jest jakby to powiedzieć widoczna , do czasu , gdy nasi Duzi zawożą nas do lekarza, który najpierw nas usypia a później budzimy się " niekompletni" :evil:
Nasza Duża ocenia chyba płeć kota na podstawie pyszczka.Wiesz ładny- dziewczynka, męski- chłopaczek. Drops,widziałem Cię nie raz przez okno i muszę przyznać,że ładniutki i zgrabniutki to Ty jesteś :wink:
Nie gniewaj się na naszą Dużą. Ona jest kochana i do dziś Cię wspomina.Czasem słyszę, jak rozmawia z Twoją Dużą i przesyła Ci głaski.
Duzi nie są doskonali.Musimy im to wybaczyć. :)Ściskam łapki Kubuś :201458
PS Nasz mały Timi kopie górki w kuwecie .Może chce :201497

noel 1

 
Posty: 328
Od: Czw kwi 26, 2012 18:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości