Strona 1 z 100

GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:32
przez babajaga
Poprzedni, czwarty wątek, dopełzł do strony setnej, więc czas na na nowy. Nie wiem, czy ktoś jeszcze będzie nas odwiedzał zważywszy, że moja aktywność na forum jest minimalna. Ale tak cudnie się z Wami pytluje :1luvu:

Nasze początki pozostają takie same:

Dawno, dawno temu, pewna bardzo smutna pani dostała od przyjaciółki kotka.
Kiedy sąsiad tej pani usłyszał o kotku poprosił o możliwość zobaczenia i pogłaskania zwierzątka.
Pani się zgodziła, pan przyszedł, pogłaskał kotka, pojadł naleśników i..... został.
Trzy lata potem kotek ciężko zachorował i umarł. Razem z nim w panu i pani umarło po kawałku serca i kiedy ich znajomi widzieli jak cierpią przypomnieli sobie o starej zasadzie "klin - klinem" i przywieźli im czarno -białe, nafaszerowane tasiemcem kociątko.
Pan i pani myśleli, że to za wcześnie ale ulegli ("weźcie go, bo matka go utopi"). Kociątko dostało na imię Guzik, mnóstwo miłości i preparat na robaki.
Pani chlipała jeszcze czasem w poduszkę i tęskniła za błękitnym spojrzeniem poprzedniego kotka, szukała, szukała i trafiła na kocie forum. Troszkę poczytała, troszkę popisała i nagle zobaczyła, że niejaka kwiatkowa szuka domu dla małego burasa znalezionego na podlubelskiej wsi.
Rzut oka pani na fotografię, szybka konsultacja z panem i już było wiadomo jak ta historia się skończy.
Miejmy nadzieję, że wszyscy razem będą żyli długo i szczęśliwie.

Początek naszej historii jest tutaj :arrow: viewtopic.php?t=81564&postdays=0&postorder=asc&start=0, część druga tutaj :arrow: viewtopic.php?f=1&t=108561&start=0 część trzecia tutaj :arrow: viewtopic.php?f=1&t=121799 część czwarta tutaj :arrow: viewtopic.php?f=1&t=136112

A oto główni bohaterowie, we własnych, futrzanych osobach:

Obrazek

I kilka filmów, hmmm, uzbierało się tego trochę :roll:

http://www.youtube.com/watch?v=HVTYlwvs1MQ
http://www.youtube.com/watch?v=Dm8zyJvMSZ4
http://www.youtube.com/watch?v=_WUiVuOZU00
http://www.youtube.com/watch?v=ohOVWxjwdyg
http://www.youtube.com/watch?v=CD0aYs1mtyM
http://www.youtube.com/watch?v=l-gYscEI3TE
http://www.youtube.com/watch?v=EdtsMPtMVwI
http://www.youtube.com/watch?v=Zl57USWP5C4
http://www.youtube.com/watch?v=aRYNHWhMX-U
http://www.youtube.com/watch?v=rfr_pIxnjKc
http://www.youtube.com/watch?v=hM8sD-neTxk
http://w642.wrzuta.pl/film/7wi1ZVQ50hT/mvi_3290
http://w27.wrzuta.pl/film/8acNWyJvEZi/mvi_3288

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:35
przez pozytywka
:kotek: jestem

eh, ma się ten refleks
a nawet odblask :mrgreen:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:36
przez AYO
Ja też 8)

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:39
przez kotka doroty
Zamelduję się :!: Ja i czarno -białe zuo które głupawę właśnie odstawia :ryk: :ryk: warczy na kota co go w lustrze widzi :ryk: :ryk: :ryk: w-a-r-i-a-t-k-a :ryk: :ryk: :ryk:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:46
przez Megana
No... sik.

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:51
przez jozefina1970
Jesteśmy i my :-)

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:51
przez babajaga
Czołem ciotki! Ginu? Właśnie siorbam Obrazek

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:53
przez AYO
Ze szwepsem?

Ja chętnie 8)

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:56
przez babajaga
Szłepsa nie było w sklepiku. Z Kinlejem, martini i czymś tam. Nie wiem, bo TŻ mi nabełtał. Polać?

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 18:58
przez kotka doroty
Peeeewnie :twisted: mnie pierwszej :twisted:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 19:00
przez Megana
Nie, no, masz w domu mistrza nalewek i win -
a ty gin??? :twisted:
Ja tam naleweczkę różaną. Ostatecznie się dziś dowiedziałam, że mam osteoporozę jak stąd na biegun. Znaczy się - staruszkam już, czy jak?

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 19:03
przez jozefina1970
babajaga pisze: Ginu?

Brrr, ja serdecznie dziękuję. Po tym odbija mi się jałowcem i terpentyną przez trzy dni.
Ale naleweczka różana - mniam. Kupiłam jedną jakiś czas temu i stoi - bo szkoda mi otworzyć :oops:

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 19:06
przez babajaga
Obrazek

No mam mistrza nalewek, porto głogowego oraz ostatnio piwowara ale lubię Gin :oops:

Megano, jak już wiesz, że masz tę osteoporozę to na pewno znajdzie się jakiś sposób, żeby walczyć z dziadostwem. Masz całe moje wsparcie. Calutkie!

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 19:07
przez AYO
Mieszaneczka z martini zacna bardzo - lej Pani :piwa:

Na osteoporozę jest kuracja długofalowa i zupełnie niekłopotliwa - jedna tabletunia na tydzień. Serio.

Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 5

PostNapisane: Śro kwi 04, 2012 19:10
przez shira3
WCZORAJ WAS TU NIE BYŁO.... :roll:
Witamy się na nowym :)