(niestety nie mam nastroju na zakładanie go i nie jest jakiś idealny, nawet nie pamiętam która to część)
Dla przypomnienia:
1lipca 2011 przybył do mnie Garfield
taki byłem śliczny

zdjecie mniej wiecej aktualne

urodził sie ok 23maja na jednym z wiejskich podwórek, miał brata bliźniaka z krótszym ogonkiem i 2 bure siostrzyczki oraz rudą mamusie, niestety wszystkie skonczyły w psich paszczach lub pod kołami (bo kto by sie kotami na wsi przejmował

jedynym plusem bylo to, że dzieci je codzień nosily i glaskaly i nie byl dzikusem gdy go zabralam.
7pażdziernika 2011 przybył do nas Toffik
zdjęcie z dnia przybycia

mniej wiecej teraz

urodzony 1 sieprnia również na wsi, ale innej - jego rodzenstwo i matka lepiej trafili, Toffik już od urodzenia byl trzymany w domu i przyzwyczajany do ludzia (gdyż zaklepałam go wiedząc od znajomej, że komuś sie okociła kotka i nie wie co zrobic, utopić?

poprzedni wątek
viewtopic.php?f=1&t=138811