Miau.PL

Kilka dni temu zauważyłam, że w naszej piwnicy przesiaduje piękny rudy kot. Jednak nie wiem czy to kot czy kotka.Z początku był bardziej nie ufny, teraz jednak wie, że krzywda mu się nie dzieje i chętnie przychodzi. Nawet daje się miziać. Niestety kotek ma ranę na pysiu. Potrzebuje wizyty u weta. Potrzebuję skombinować transporterek dla niego! {Może dobre duszyczki z okolic mógłby mnie poratować? }
Przynoszę mu jedzonko, chętnie je, zjada wszystko w mig. Zrobiłam też posłanko, bo dotychczas spał na skuterze sąsiada.
Jednak jest ważniejsza kwestia a mianowicie - potrzebny jest dom tymczasowy/stały. Ja niestety nie mogę go zabrać nawet na tymczas ponieważ mam alergię na koty a po drugie mam w domu świnki morskie, które nie przeżyłby obecności innego, większego zwierzaka. Dlatego bardzo proszę o pomoc! Boję się, że moi "życzliwi" sąsiedzi mogą mu 'pomóc' się wynieść z piwnicy. A wtedy wszystko przepadnie... Tym bardziej podczas takiej pogody...


A tak prezentuje się Rudzinka

Pomocy ktos z okolic sprawa pilna, widac ze rana się paprze to chyba jakis ropien kotek musi bardzo cierpiec pomocy

Mam nadzieje, że nie wda się w to jakieś poważnie zakażenie... Dlatego zależy mi na tym żeby jak najszybciej pokazać to wetowi.

Moze zmien temat na PILNIE potrzebny transporter ranny kot-MIELEC

Bardzo proszę o pomoc dla tego biedaka!

ale dokąd ten transport?

może ktoś z tego wątku jest z Mielca viewtopic.php?f=13&t=124686&p=8538902#p8538902

Nie nie, nie transport tylko transporterek żeby go zabrać do weta.


A rudzielec coraz bardziej zaczyna się przyzwyczajać i nie chce mnie wypuścić z piwnicy, chce iść ze mną

Najtańszy jaki znalazłam, zamów, dostaniesz go w ciągu pewnie 2 dni. Ja Ci oddam kasę za niego.
Będziesz miała awaryjny na przyszłość.

http://www.kuchniapupila.pl/kot/akcesoria_1/transportery_3/ferplast_atlas_10_48x325x29cm,p1938580579?PHPSESSID=72e6d5aab393708a66f99715d52957ac

a nie byłoby szybciej kupić w zoologicznym?

Jak znajdzie w zoologicznym w miarę w podobnej cenie to dla mnie bez różnicy.
Potrzebny mi tylko skan paragonu albo fotka.
Wybacz Lavi, ale jesteś nowa na forum, więc sama rozumiesz

Ja też się mogę do czegoś dorzucić, np do weta. Lavi leć jak najszybciej do zoologicznego i kup transporterek, kasę oddamy. Jak nie masz w pobliżu zoologicznego to załatw jakąś torbę podróżną włóż do niej kocyk ni wsadź kotka i nie zamykaj suwaka do końca, żeby miał czym oddychać, zostaw sporą szparę, żeby nie mógł uciec, ale żeby miał świeże powietrze. On nie może czekać, rana wygląda paskudnie!

spinca pisze:Jak znajdzie w zoologicznym w miarę w podobnej cenie to dla mnie bez różnicy.
Potrzebny mi tylko skan paragonu albo fotka.
Wybacz Lavi, ale jesteś nowa na forum, więc sama rozumiesz

Oczywiście, że rozumiem. Dziś podaję do sklepów i porozglądam się za czymś.
Jestem bardzo wdzięczna za pomoc!

Ale zrozum, że dla tego kotka każda chwila się liczy. Skoro piszesz, że on od kilku dni się tam kręci to ta rana już długo pozostaje zanieczyszczona. On napewno bardzo cierpi. Nie masz w domu jakiejś torby podróżnej, w której mogłabyś go przewieźć?

Dziewczyny gdybym miała jak to już dawno zabrałabym go do weta. Ale musicie mi uwierzyć, że nie mam nic co by się nadawało. W kocyk go nie zawinę bo zwieje, a w domu mam same walizki. Ja też chce dla niego jak najlepiej i leży mi na sercu bo coraz bardziej się przyzwyczaja i dziś nawet nie chciał mnie wypuścić z piwnicy.
Patrzyłam za nimi ale są same powyżej 60zł...

Dobra, leć kup, wyślij mi na PW dane do przelewu