
ma na imię Aśka i jestem tu nowa, więc bardzo proszę o wyrozumiałość. Często jestem na dogomanii, bo bardziej ze mnie psiara niż kociara, ale postanowiłam się tutaj też zalogować ponieważ kilka dni temu razem z narzeczonym zaadoptowaliśmy naszego pierwszego kota.
Nasza kotka ma niecały rok. Całe dnie wyleguje się pod kaloryferem lub w pojemniku na pościel, gdzie jest jej ulubiona skrytka. Nocą szaleje po mieszkaniu, bawi się i rozwala co się da


Bardzo liczę na Wasze rady odnośnie kotki, bo o ile o psach wiem bardzo dużo to moja wiedza na temat kotów jest jeszcze bardzo niewielka.
Pozdrawiamy