Moja nowa-stara kotka Fufinia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 20, 2013 15:40 Re: Moje kociołki :)

Dziekujemy za zainteresowanie :1luvu:

Kotki mają się dobrze :) Szczególnie Zyta jest szczęśliwa bo może wychodzić na dwór i wygrzewać się na słoneczku, a dla kota półdzikiego który swoją młodość spędził na działkach w towarzystwie innych kotów to bardzo ważne!

Wieczorem zawsze urządzamy party, otwieram drzwi na taras i razem z panienkamy czekamy na gości. W okolicy jest duzo sympatycznych kotów więc na brak towarzysta zazwyczaj nie narzekamy. Przychodzą różni zazwyczaj bardzo przyjacielscy. Przywitaja się zmoimi kotkami czyli dają sobie noski, cosik podjedza - jak jest coś lepszego w miseczce. Są tak pewni siebie że po prostu wchodzą sobie z tarasu do mieszkania do kuchni a nawet zwiedzają całe mieszkanie! Teraz jest ładna pogoda więc siedzimy zazwyczaj wszyscy na tarasie i kontemplujemy czerwcowe wieczory.

Ostatnio przychodzą dwa kocurki młode, przyjacielskie. Jeden łaciaty a drugi pręgowany. To jest niesamowite jak tak koło ósmej wieczorem Zyta siada na tarasie i widać że czeka czy ktoś przydzie. Rozgląda się i nawąchuje :)

Pozdrawiamy :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 10, 2013 14:18 Re: Moje kociołki :)

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 10, 2013 15:59 Re: Moje kociołki :)

:kotek: :1luvu:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 12, 2013 15:51 Re: Moje kociołki :)

Oj dawno nas tu nie było... jesień już przyszła, słoneczka coraz mniej.... Zytka tyje to dobrze, Zuzia tyje to już nie tak dobrze.

Dzisiaj przyjechała straszna maszyna i utwardzała bruk na chodniku, dla Zuzi to była wielka trauma, taki hałas aż dom się trząsł i gdzie tu się schować, a Zyta miała to dokładnie gdzieś, ale bestyjka odporna psychicznie.

Przychodzi do nas na ostatnio kotka w ciąży, daję jej najlepsze jedzonko, żeby jej się u nas spodobało i może się okoci w budce, która stoi na tarasie. Budka jest po to jakby jakiś okoliczny wolno żyjący kot nie miał akurat gdzie spać. Teraz akurat stoi pusta i jakby kotka u nas miała małe toby się można nimi jakoś sensownie zaopiekować, a tak okoci się nie wiadomo gdzie i małe kotki jesienią mogą mieć ciężko...

Własnie sobie ze mną siedzi na tarasie, już zjadła skoro jeszcze siedzi to może mnie lubi?

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 18, 2013 22:07 Re: Moje kociołki :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie gru 01, 2013 10:25 Re: Moje kociołki :)

Dawno nas nie było na wątku...
Nadchodzi zima, na szczęście bardzo powoli i biedne bezdomne kociaczki nie marzną tak strasznie :ok:

W końcu nadszedł moment gdy czarny kocur przychodzący na mój taras na tyle się oswoił że można go było zawieźć do lecznicy i został wykastrowany. Przy okazji dostał antybiotyk na przewlekły katar.
Weterynarz powiedział że to poważny ośmioletni pan, a to bardzo rzadkie żeby wolno żyjące kocury dożywały takiego wieku. Przy okazji wyciągną śrut z jego ciała... ciekawe kto się w okolicy zabawia strzelaniem do kotów.

Kocurek ma dwa imiona poważne - Pomurnik i mniej poważne Czarny Sikacz, bo ciągle znaczył teren i denerwował tym nawet największych miłośników kotów, których na szczęście w okolicy nie brakuje. Mam nadzieję że teraz zostanie tylko mu pierwsza część imienia Czarny bez przydomka Sikacz ;)

Oto specjalna dwukocia budka, która stoi na moim tarasie i jest przeznaczona dla kotów zewnętrznych czyli dzikich bądź oswojonych ale chcących żyć samodzielnie. Obecnie pomieszkuje tam Czarny Sikacz:
Obrazek

Czarny wygląda obecnie tak:
Obrazek

Kilka miesięcy temu wyglądał tak:
Obrazek
Obrazek

Na tych malutkich obrazkach nie widać, trzeba na nie kliknąć żeby zobaczyć jak kiedyś wyglądał a jak teraz zmieniło mu się futerko :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie gru 01, 2013 19:00 Re: Moje kociołki :)

Przepiękny Czarny :1luvu: No i niesamowita przemiana :1luvu:
Bardzo fajną masz tę budkę. Wygląda na przestronną :)
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22953
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 03, 2013 13:29 Re: Moje kociołki :)

Budka ma dwa kocie mieszkanka. Każde mieszkanko ma przedsionek żeby nie zawiewało i sypialnię, nie za dużą aby kot swoim ciepłem mógł ją zagrzać, dodatkowo sypialnie wyłożone są styropianem. Oprócz tego jest jeszcze osobna przestrzeń na narzędzia ogrodnicze, bardzo zaawansowany projekt mojego taty :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie gru 22, 2013 21:16 Re: Moje kociołki :)

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon gru 23, 2013 8:39 Re: Moje kociołki :)

Obrazek
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22953
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 23, 2013 10:48 Re: Moje kociołki :)

Dziękujemy za życzenia :)

W sobotę sąsiadka wzięła do siebie do domu Czarnego, okazało się że znowu jest chory i trzeba z nim jechać do weterynarza :(

Mój TŻ bardzo był zawiedziony że Czarny został wydany sąsiadce, dosłownie został przekazany z rak do rąk przez płot i nawet się nie buntował :) Pocieszałam mojego TŻ że pewnie zobaczy jeszcze Czarnego w końcu mieszka obok, a mój TŻ zarzuca mi że został zamkniety w domu i odebrano mu wolność... myślę jednak że co innego wolność latem gdy jest ładna pogoda a co innego zimą, zimą wolność jest dla kotów dużo mniej atrakcyjna za to wzrasta atrakcyjnośc ciepłego domku:)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 06, 2014 15:23 Re: Moje kociołki :)

Od czasu do czasu trzeba zajrzeć na swój watek :)

Jak wygryźć Zytę z ulubionego kocyka? Oto patent Zuzi:
Zuzia ma swój ulubiony kocyk na którym usiadła Zyta, co robi Zuzia, podchodzi do Zyty liźę po łebku i zachęca do zabawy jak Zyta wstaje i zaczyna sie bawić Zuzia natychmiast siada na kocyku i w ogóle zabawa ja nie intersuje, ale manipulantka :)

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 06, 2014 22:41 Re: Moje kociołki :)

Bo koty to inteligentne i sprytne istoty :-)
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22953
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 07, 2014 15:51 Re: Moje kociołki :)

bulba pisze:Bo koty to inteligentne i sprytne istoty :-)


Tylko się nie ujawniają jeszcze by człowiek do jakiejś roboty zaprzągł :)

Moja Babcia Ślązaczka mówiła "Zrób sie gupi bydziesz frai" frai czyli wolny.
\

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 07, 2014 22:19 Re: Moje kociołki :)

I słusznie babcia mówiła ;-)
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22953
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 291 gości