Strona 1 z 81

Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:10
przez mahob
Witamy w trzeciej części wątku Kocińskich czyli Soni, Pyzy, Zuzi, Miśki, Henia i Czestera.
Częściowo tematem wątku bywa też niejaki Fart Psiński :wink:
A, no i bardzo sporadycznie pojawia się również Ozzy Żółwiński :wink:


Dla pamięci - poprzednie części tu:
1. viewtopic.php?f=1&t=56482
2. viewtopic.php?f=1&t=106290


Zapraszamy :)

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:13
przez anita5
Już można? No to jestem z gromadą. :D

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:14
przez mahob
Zacznę tą cześć fotkami Pyzy, która popadła w listopadowe odrętwienie i głównie śpi :wink:
I to tak:


Obrazek

Obrazek



Kiedy się ją pogłaszcze wydaje z siebie tylko zaspane grrr i odwraca się na drugi boczek :wink:

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:14
przez mahob
anita5 pisze:Już można? No to jestem z gromadą. :D



Witamy, witamy :1luvu:

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:16
przez bubor
Meldujemy się i my wieczorową porą 8) :wink:

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:19
przez Petka
Jesteśmy. Duża z potfforami. :lol: :lol:

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:33
przez mahob
Tymczasem mam opowiastkę trochę mrożącą krew w żyłach - jeśli ktoś jest wrażliwy to może niech lepiej nie czyta... :roll:

Przez kilka dni byłam w domu, bo mnie połamało :roll:
I w związku z tym Miśka miała możliwość kursowania w ciągu dnia w te i wewte, zgodnie z zasadą, że kot jest zawsze po niewłaściwej stronie okna czy drzwi :wink:
Staram się ją jak najdłużej przytrzymywać w domu ale miewa jeszcze chwile, kiedy panikuje i musi wyjść... wypuszczam, bo tak. Choć serce mam zawsze gdzieś na ramieniu :roll:

Ale wracając do sprawy - pewnego dnia Miśka wyszła i po pół godziny slyszę jakieś zamieszanie na parapecie - Henio i Czester dobijają się do okna a po drugiej stronie siedzi Miśka.
Patrzę ja co ona taszczy w zębach - a tu ptaszek....Miśka złowiła i przyniosła nam ptaszka....
Ech...mieszane uczucia miałam, bo ptaszka mi żal strasznie :(
Ale z drugiej strony strasznie mnie Miśka wzruszyła, że tak nas uraczyła tym ptaszkiem - upolowała i przyniosła się podzielić.
Kochana, no...
Chdziła taka zachwycona po domu, z uniesionym ogonem - musiałam wygłaskać, pochwalić, dać coś nadzwyczaj pysznego do jedzenia a ptaszka cichaczem schować i potem pochować w ogrodzie. Biedaczek - wróbelek :(
Tak całkiem cichaczem mi się nie udało, bo Henio go zdążył porwać i nie chciał za nic oddać - ryczał jak lew. Siłą musiałam odebrać... Taki dzikun z tego Henia napalony na dziczyznę :twisted:

Tu zamieszczam fotki z tego zdarzenia - ale tylko miniaturki - jak ktoś chce to oglądnąć niech sobie powiększy ale ostrzegam, że ptaszka widać :|


Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:34
przez mahob
Witajcie bubor i Petka :D

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:44
przez bubor
Co by nie było zuch dziewczynka :P , u nas zdarzyło się kilka razy że byłem częstowany przez Dorcię muchą :roll: ......
Głaski dla pięknej Zuzi nie mówiąc już o pozostałych Kocińskich :wink:

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:49
przez mahob
bubor pisze:..... u nas zdarzyło się kilka razy że byłem częstowany przez Dorcię muchą :roll: ......
.......



Czym chata bogata :wink:

Głaski przekażę :)

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 20:57
przez bubor
mahob pisze:
bubor pisze:..... u nas zdarzyło się kilka razy że byłem częstowany przez Dorcię muchą :roll: ......
.......



Czym chata bogata :wink:


:ryk:

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 21:06
przez Femka
Miśka uznała, że Wasze menu pozostawia wiele do życzenia. Żal ptaszka, ale odezwała się natura, nic nie poradzisz.

Tym sposobem siknęłam w kącie :lol:

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 21:11
przez Zowisia
Pozdrawiamy
zo + 'ciemna' liczba futer ....

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 21:51
przez Femka
Zo, jak miło Cię widzieć :1luvu:

Re: Kocińscy

PostNapisane: Pt gru 02, 2011 22:04
przez BarbAnn
stara się jak moze