Luśka ,przez zasiedzenie od kwietnia myśli ze jest rezydentka ,ale nie ze mną te numery

Domku dobrego ,troskliwego który pokocha to niewyrośnięte kocie .
Lusia kocha towarzystwo ,musi mieć psa lub kota do przytulania bo to jej sens życia.
Przechorowała wiele miesięcy ,teraz już jesteśmy na prostej ,została zaszczepiona .
W niedługim czasie czeka ją sterylizacja ,ale pierw zrobimy kolejne badania krwi
Testy wynik ujemny.
Malwinka ,kociątko zdjęte z drzewa ,na którym ponoć płakała dwa dni

dzika dzicz.
Teraz piękna ,elegancka dziewczyna ,lśniąca jak wypastowana

rozrabiara ,żywioł niesamowity ,ale i przytulak fajny .przechodzi fazę glistowatości

Zaszczepiona .
Xena vel Milka ,to kocie ma swój wątek ,wkleję za chwilę.
Xena bo była okrutna ,jak tylko wpadła do mojego domu zrobiła się pooootworem który chciał zabić ,zadrapać ,zjeść moje biedne futra.

Rzadko chodziła na czterech ,najczęściej na dwóch łapkach rozdając ciosy na prawo i lewo .
Dla tego została Wojowniczą Księżniczką Xeną

W tej chwili nie ma już Xeny ,jest Milka ,Milusia która kocha wszystkich i wszyscy ją kochają ,puściły w niepamięć te dni kiedy to musiały latać po ścianach

Xena vel Milka to niesamowity pieszczoch ,który ciągle mruczy i wywala brzucha do miziania.
Ma amputowany część ogonka ,w niczym jej to nie przeszkadza,wszędziej jej pełno .
W popiele też lub sobie pobrykać

Odrobaczona ,za niedługo będzie zaszczepiona.
LUSIA buro biała .ur. w marcu



Malwinka ma jakieś 4m.



Xena vel Milka ma jakieś 3m.



