Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Kontynuacja wątku Mała Bejbi od początku choruje
viewtopic.php?f=1&t=126239 część 1
viewtopic.php?f=1&t=130379 część 2
Bejbi 01.12.11 roku skończy rok.Ciąg dalszy jednak będzie.W skrócie:Kotka półperska którą kupiłam za 50zł. z Allegro od matki perskiej,a ojca NN.Widziałam że coś nie tak z nią jest,ale tak mi żal było że kotkę zabrałam.Nie zdawałam sobie sprawy co mnie czeka ile nerwów i kasy przy rencie 540zł.Jest mruczydłem od malutkiego.Najpierw nawracający KK,potem gronkowiec,zatrucie od narożnika i uszkodzenie jelit.Leczenie bakterii enteroccocus fecalis,
e-coli (niepotrzebnie).Kotka miała roje wszy,których nie szło się pozbyć i aż 4 razy dostała Frontline
Ostatnim paskudztwem były lamblie,których przedtem nie było i po leczeniu Aniprazolem,a potem Fenbendazolem lamblii nie ma,ale żołądek pogrubiałe ścianki,zapalenie jelit gorsze niż po tym narożniku,który pogryzła,do tego oberwała po lekach mocno po wątrobie.
Teraz znowu coś, bo słabo je,czasem wcale i dzień w dzień się chowa i pojękuje.Wymaz dziś był robiony z noska ze skóry bo coś się babrze.Za 10 dni dopiero dowiem się co to,a na razie nic nie mogę zrobić.Koszt dziś wymaz 70zł. i witaminy w zastrzykach 20zł.Nieźle na jednego kota,a gdzie leczenie?Nie mam kasy do przyszłego miesiąca (dopiero pod koniec).
viewtopic.php?f=1&t=126239 część 1
viewtopic.php?f=1&t=130379 część 2
Bejbi 01.12.11 roku skończy rok.Ciąg dalszy jednak będzie.W skrócie:Kotka półperska którą kupiłam za 50zł. z Allegro od matki perskiej,a ojca NN.Widziałam że coś nie tak z nią jest,ale tak mi żal było że kotkę zabrałam.Nie zdawałam sobie sprawy co mnie czeka ile nerwów i kasy przy rencie 540zł.Jest mruczydłem od malutkiego.Najpierw nawracający KK,potem gronkowiec,zatrucie od narożnika i uszkodzenie jelit.Leczenie bakterii enteroccocus fecalis,
e-coli (niepotrzebnie).Kotka miała roje wszy,których nie szło się pozbyć i aż 4 razy dostała Frontline

Teraz znowu coś, bo słabo je,czasem wcale i dzień w dzień się chowa i pojękuje.Wymaz dziś był robiony z noska ze skóry bo coś się babrze.Za 10 dni dopiero dowiem się co to,a na razie nic nie mogę zrobić.Koszt dziś wymaz 70zł. i witaminy w zastrzykach 20zł.Nieźle na jednego kota,a gdzie leczenie?Nie mam kasy do przyszłego miesiąca (dopiero pod koniec).