Strona 1 z 100

wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 16:05
przez dinzoo
no tak, zazdrość popycha nas jednak do różnych rzeczy 8O w tym przypadku mam nadzieję do dobrego :mrgreen:
a zazdrosna jestem o sześć futer selene00 z kototerapii :D ja też mam stadko w liczbie cztery :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: i także niemało przygód z nimi i różniastych sytuacji :wink:
też są dla mnie radością życia i z nimi czuję się najlepiej 8)
a oto moje futra:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Buba pierwsza rezydentka, kotka brytyjska, przybyła do mnie z hodowli 18.01.2009 i już kiedy wracałam z nią z Warszawy zaczęły się problemy :? do dziś prycha, kicha i smarcze :(

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Coco, która przybyła do mnie w lipcu ubiegłego roku jako 9cio miesięczna kotka :P
zaadoptowana właśnie z miau viewtopic.php?f=13&t=112247 oto jej wąteczek

ale mi było mało :ryk: więc 26 sierpnia przygarnęłam jeszcze dwie koteczki
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
pojawiła się piękna Mania i ....
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Bajka
Jak się potem okazało niuńki też miały tu wąteczek viewtopic.php?f=13&t=125297&start=45
Tak więc jestem szczęśliwą osobą dzielącą swój żywot z czterema pannami :1luvu:

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 16:20
przez Lilianna J-wie
A przebadałaś może Bubę w kierunku grzybicy górnych dróg oddechowych?

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 17:00
przez luty-1
Śliczny babiniec.

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 17:35
przez dinzoo
Buba jako małe kociątko :kotek: zanim trafiła do mnie była sterylizowana i obawiam się, że została czymś zarażona :( cóż z hodowlami u nas też bywa różnie :evil: jej brat niestety już nie żyje, miał słabe serduszko :cry: a moja niuńcia jest jak byczek więc się broni :mrgreen: ileż ona się leków nabrała i różności na odporność i autoszczepionki miała robione a gluty jak były tak są 8O ot taka panna smarkata :wink: krople do nocha i mycie dziobala kilka razy dziennie coby się w miarę oddychało a ostatnio nawet udało się podleczyć nosek maścią, którą ja dostałam na tego gronkowca co go mam w nosie :ryk:
tak, że jest mięciutki i wilgotny jak być powinien :ok:
a właśnie niedawno wróciłam z Manią od lekarza bo dziś w kuwecie rzadko było i jakoś dużo 8O i śmierdząco
Obeszło się bez antybiotyku, ale kroplówa poszła i jutro kontrola :roll: trochę mnie też duży brzusio niepokoił, no ale nie ma dziwów Mańka 5 kg waży :!: Buby co prawda nie dogoni bo ta pewnie szóstki dobija co niekoniecznie jest takie dobre, ale w końcu obie małe nie są. Bajka ze swoim niespełna 3kg to przy nich pcheła :kotek:

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 20:14
przez Lilianna J-wie
Miałam kiedyś taki przypadek: oczka zaropiałe,załzawione, często mi kichała i smarkała się na zielono. Pierwsze co: koci katar jak nic. Szybka wizyta u weta i 5 zastrzyków. Nie pomogło. Inny antybiotyk, kolejne 5 zastrzyków i nadal nic. Badania wydzieliny pokazały,że to grzybica i wystarczył jeden zastrzyk z tym,że kotce to nawraca w okresie wczesnej wiosny i jesieni

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 21:11
przez dinzoo
kurczę, muszę zasugerować to mojej wetce bo z Bubką właśnie tak jest, a na grzyba nie miała badań :oops: nie wpadłam na to
na razie muszę jednak opanować sytuację jelitową bo rzadkie-nie w sensie częstotliwości kupkanie udzieliło się Coco :cry: dobrze że dostałam tabletki na tzw. sraczkę to od razu podałam też jej :roll: używając sposobu podczytanego na forum :lol: zaraz po podaniu tabletki posmarować pysiolka jogurcikiem 8O nawet nie wiedziała, że połknęła lekarstwo :twisted:
niestety moja radość była krótka :cry: Mania zaczęła zwracać :(
kurczę dwa tygodnie temu bardzo ostrą jelitówkę miała Buba :? czyżby jakaś zaraza :?:

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 21:37
przez selene00
Witanko Aniu!!! :mrgreen:
Czery koteczki, 4 damy. :mrgreen:
Przestaję się czepiać wagi moich dziewczyn, po tym jak przeczytałam ile ważą Twoje.

Lilianna J-wie pisze:Miałam kiedyś taki przypadek: oczka zaropiałe,załzawione, często mi kichała i smarkała się na zielono. Pierwsze co: koci katar jak nic. Szybka wizyta u weta i 5 zastrzyków. Nie pomogło. Inny antybiotyk, kolejne 5 zastrzyków i nadal nic. Badania wydzieliny pokazały,że to grzybica i wystarczył jeden zastrzyk z tym,że kotce to nawraca w okresie wczesnej wiosny i jesieni

Cenna wskazówka. :ok: Ja mam Kaszmirka wiecznie ugilanego.
Żaden antybiotyk ni uodparniacz na niego nie działa.
Od roku jak glucił, tak gluci.

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 21:52
przez dinzoo
mi to glucenie nie przeszkadza, no taka zasiorbana też jest kochana, tylko co jakiś czas robi się jej nad oczkiem ropień i trzeba to ciąć, oczyszczać i zszywać :( i strasznie mi jej szkoda, poza tym ona taka chorowita i delikatna jest szczególnie wiosną i jesienią :cry: to dbam o nią bardzo, jak się zatruła to sruliła i rzygała z krwią i bałam się bardzo o nią :cry: ale wyniki miała bardzo dobre :ok:
dziś się trochę boję żeby znowu ją ta jelitówka nie wzięła :|

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 22:14
przez selene00
No tylko bez jakichś wirusówek!! :(
Nie zmieniłaś im czegoś w dotychczasowym żywieniu?
Może dałaś im coś nowego do jedzenia?

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 22:18
przez dinzoo
nic nie zmieniłam :( boję się, że przywlekłam coś od moich podblokowych kotów :cry:
jutro lecę do lekarza z Mańką i Coco i :ok: żeby dwie pozostałe nie złapały paskudztwa
ale z drugiej strony dziczki są zdrowe, żaden nie kicha nie prycha, apetyty mają, ale jak srulą tego nie wiem :conf: :placz:

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 22:20
przez selene00
Oby to nie było nic poważnego! :ok: :ok:
Daj znać jak będziecie po wizycie.

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 22:53
przez cypisek
Poszukam ksiażeczce u mojego kota. Miał zielony gil aż po same pachy. Jak kichnął to ściana , podłoga...Nie pomagało kompletnie nic. Leczenie trwało rok, sito miał z pupy , tak był pokłóty od zastrzyków.
W końcu inna wetka zasugerowała szczepionki, były 3. Brało się co 2 tyg. Po drugiej zero reakcji, /jedna szczepionka ponad 100 zł/ podała trzecią. W ciągu dwóch tygodni wszystko zniknęło, zero nic. Dziś kot ma 9 lat i waży jakoś tak około 6kg, praktycznie okaz zdrowia.

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 22:59
przez selene00
Szukaj cypisek bardzo proszę!

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 7:36
przez ezzme
dzień dobry:)
przytuptałam za Bajką i Manią ;)

Re: wszystkie kolory życia z kotami

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 9:06
przez Lilianna J-wie
Ja też mam teraz kota z biegunką.. Nowy nabytek- non stop siedzi przy miskach ( ale suchego nie je :mrgreen: ) i kto by to mnie nie przyszedł,pyta się czy ta kotka jest w ciąży. Dodam,że to młody kocur, za m-c pewnie pójdzie do kastracji. I też właśnie ma biegunkę. Co prawda dziś już lepiej, kupki zrobiły się bardziej zbite ale bez leków się nie obyło. Nie wiem czy to dlatego,że może się zaraził jakimś paskudztwem od mojego Rysia, czy dlatego,że długo może nie jadł albo jadł byle co, czy dlatego,że non stop je i ciągle ma pełny brzuszek.. A Czarnula jest teraz u kuzyna na wsi mojego weta, bo nikt nie chciał zaadoptować kotki z grzybicą. Razem z nią powędrował też Tygrysek z astmą. Dom na wsi to mogą być oba. Dodam jeszcze,że od Czarnuli żaden inny kot się nie zaraził