
Poprzednie wątki:
I. viewtopic.php?t=97827
II. viewtopic.php?f=1&t=120429&p=6696439#p6696439
III. viewtopic.php?f=1&t=122514&p=6910881#p6910881
IV. viewtopic.php?f=1&t=123860&start=0
V. viewtopic.php?f=1&t=125530&start=0
VI. viewtopic.php?f=1&t=126455&start=0
VII. viewtopic.php?f=1&t=127557&start=0
VIII. viewtopic.php?f=1&t=129028&start=0
IX. viewtopic.php?f=1&t=130548&start=0
Pchła (Pchełka, Pełka)


Bura panienka z czarnym noskiem urodzona 1 maja 2009r niedaleko Bolimowa pod Skierniewicami. Jest drobniutką koteczką baardzo wybredną. Nie przepada za kocim towarzystwem.
Lord (Parówa, Parówek)


Zabraliśmy go pod koniec lipca 2009r z łódzkiego schroniska. Naczelny domowy żebrak, świetny wujek w stosunku do kociaków. Bardzo stateczny i niezwykle opanowany w każdej sytuacji. Z wiekiem robi się coraz bardziej przytulasty i miziasty. Kochany kocurro z niego

Szeryfek (Rudy, Szefciu, Szefek)

Szeryfka przywieźliśmy z Tych, od Korciaczek


Bono (Bonus, Niunol, Niunio)


Wątek jako tymczaska - viewtopic.php?f=1&t=101684
Wzięty z łódzkiego schroniska na tymczas. 12 grudnia 2010 zapadła decyzja, że zostaje u nas na stałe. To wrażliwy kot, którego zmiany w otoczeniu, nawet najmniejsze, wprowadzają w silny stres. Strażnik i opiekun stada. Ostatnio zaczyna nawet próbować opiekować się dwuosobowym stadem Dużych

Tazzy (Tazzulec)

Mały czarny potworek w typie kota orientalnego. Urodziła się 5 listopada 2009r w domu mojej koleżanki. Chociaż jest mała, jest bardzo pewna siebie, dzięki czemu ma duże poważanie wśród kotów. Pieszczocha i straszna gaduła.
WarKotka

Jeszcze większa gaduła niż Tazzy. A do tego uparta, nieprzejednana, z własnym zdaniem, które nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Drapaka nie uznaje, urozmaiconej diety nie uznaje, niezwracania na nią uwagi też nie uznaje, cudem uznała kuwetę (choć na początku próbowała robić poza nią)
Arystokracja
Ksieżniczka (Gruba)


Trafiła do nas też z łodzkiego schronu. Jest w typie rasy neva masqurade. To prawdziwa księżniczka, ze swoimi humorkami, życzeniami i rozkazami. Sprawia wrażenie niedostępnej, ale to też pieszczocha, które uwielbia noszenie na rękach.
IP Nataniel Słońce Sajan (Natka, Natek, Odrost, Pan Premier, BOSman)


To nasz pierwszy rasowy kot, kupiony z hodowli. Urodził się 26 marca 2010r. To przekochany i sympatyczny puchaty misio. Miziak, pieszczoch, masażer szyi i twarzy. Gwarantuje pozbycie się zmarszczek













- sobota EX1, CAPIB
- niedziela EX1, CAPIB, NOM, BOS
Krzykacz (Cham-pion)


Przygarnięty z ulicy jako przebojowy, niczego nie bojący się kociak. Jego pewność siebie i pogoda ducha wprawiały mnie zawsze w olbrzymie zdumienie. Urósł, ale nie wiele się zmienił. Jedyny nasz kot domowy biorący udział w wystawach kotów rasowych









- sobota 2 m-ce
- niedziela 1, NOM, BIS

- sobota 2 m-ce
- niedziele 2 m-ce
Ostatnia wystawa Krzykacza - przynajmniej na razie

Carlos Colour Foot*PL - syberyjczyk
Kolejny arystokrata, rodowodowy. Kocha ludzi, baaaaardzo. Niczego sie nie boi, nawet jak garnek pod wpływem kocich działań z kucheni z łomotem wpada do zlewu, to on twardo siedzi i nie ucieka. Mruczek na potęgę, zagłusza wszystko i wszystkich. Szalenie wesoły, ciekawskie, wszystko musi zobaczyć, wszędzie musi wleźć. Z kotami doskonale się dogaduje


- sobota - EX1
- niedziela - EX1

Na tymczasie
Drapek - malutki rudo-biały koteczek z łódzkiego schroniska - viewtopic.php?f=13&t=131452&start=0