Re: Mój zwierzyniec 2 + 2 - Wodzik - kustykamy
Napisane: Wto wrz 13, 2011 13:25
Wodzik sobie cos w lapke zrobil Kuleje juz ponad tydzień . TZ byl z nim u weta - lapka jest podobno tylko stluczona. Maly dostal jaks zastrzyk - nie wiem jaki, bo chlop zapomnial do weta ksiazeczki wziac.
W sobote mielismy isc na kontrole. Nie dalo sie - operowali psa potraconego przez samochod.
TZ był z malym w weta wczoraj, znowu zastrzyk i skierowanie na rentgen jezeli sie nie poprawi.
Wodzik lewa przednia lapke zawsze odrobine krzywo stawial. Wet mowi, ze mogla mu sie odnowic stara kontuzja, ze moze nawet bylo jakies zlamanie. Jak pieciotygodniowy kociak moze sie polamac tak, zeby "opiekun" tego nie zauwazyl .
Wodzik juz skacze i wariuje, je za trzy kotki, ale jeszcze wyraznie utyka.
W sobote mielismy isc na kontrole. Nie dalo sie - operowali psa potraconego przez samochod.
TZ był z malym w weta wczoraj, znowu zastrzyk i skierowanie na rentgen jezeli sie nie poprawi.
Wodzik lewa przednia lapke zawsze odrobine krzywo stawial. Wet mowi, ze mogla mu sie odnowic stara kontuzja, ze moze nawet bylo jakies zlamanie. Jak pieciotygodniowy kociak moze sie polamac tak, zeby "opiekun" tego nie zauwazyl .
Wodzik juz skacze i wariuje, je za trzy kotki, ale jeszcze wyraznie utyka.