No ok, założyłam III część wąytku, do której serdecznie zapraszam
póki co, cytacik z II części, bo wciąż nie mam czasu by stworzyć coś nowego...
Link do części I wątku, gdyby ktoś chciał: viewtopic.php?f=1&t=80059" onclick="window.open(this.href);return false;
Link do części II wątku viewtopic.php?f=1&t=121170" onclick="window.open(this.href);return false;
Cypisek i Rysio, to moje najukochańsze na świecie kotki. Obydwaj trafili do mnie z adopcji z forum miau. Najpierw Cypisek od Dorci44 z Warszawy, a półtora miesiąca później Rysio od kwiatkowej - z Lublina
Kotki mają teraz 2 latka i 8 miesięcy. Każdy z nich jest inny i uzupełnia się nawzajem.
CYPISEK - to bardzo delikatny i wrażliwy kotek, o rozumku Kubusia Puchatka, który zazwyczaj leży i pachnie, nie trudząc się zbytnio. Jest po to by go głaskać i podziwiać. Miewa zrywy, gdy biega po całym mieszkaniu - najchętniej za sprężynką wyciętą z jakiegoś skoroszytu, lub morduje się z Rysiem. Jest też fantastycznym opiekunem dla małych kociaków, które czasem bywają u mnie na tymczasie. Myje kotki, pozwala im się nawet ssać
to fotki Cypiska jako maleństwa, jeszcze u Dorci:
a tu fotki sprzed miesiąca, tak wyrósł kawaler:
RYSIO - kontaktowy, całuśny kotek z ADHD
maniak aportowania sztucznych myszek (tylko czarnych, brzęczących, nie dzwoniących!). Ciągle blisko człowieka lub na człowieku. Rzadko śpi, bo musi wyczuć moment by molestować o zabawę lub drapanie po pleckach. Wszędzie go pełno. Kotek bardzo sprytny, zwinny i mądry. Wiele rozumie. Uwielbia kartonowe pudła, które rozszarpuje na drobne kawałki
broi, a później całuje
więc nie sposób się na niego pogniewać
Przyjechał do mnie od kwiatkowej i oleski22 z Lublina.
Kilka fotek z dzieciństwa. Tu jeszcze z rodzeństwem, urodził się bowiem pod blokiem z całkiem dzikiej kotki (Skarpeta to Rysio
)
tu aktualnie (myślał by kto, że taki grzeczny)
:
no i w oczekiwaniu na myszkę: "no rzucaj, rzucaj w końcu!!!!"
ZAPRASZAMY