Władziowe i Amelkowe przygody :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 23, 2011 11:09 Władziowe i Amelkowe przygody :)

Witam wszystkich kociarzy,
jestem obserwatorką tego forum już od jakiegoś czasu, dzięki lekturze niektórych wątków dowiedziałam się kilku ciekawych i przydatnych rzeczy związanych z pielęgnacją kotów. Jednak dzisiaj postanowiłam utworzyć nowy wątek, ponieważ mój 1,5 Władzio wychodzi ze szpitala i nie bedę ukrywać, że jestem cała w nerwach. Wszystki zaczęło się w piątek kiedy zauważyliśmy, że Władek zachowuje się nietypowo. Dziwnie się pokładał i podkurczał tylnie łapki, był osowiały i przysiadywał w różnych miejscach próbując robić sioo. Wchodził często do kuwety i wychodził, nie zostawiają w niej żadnego śladu. Zaczęło mnie to niepokoić do tego stopnia, że postanowiłam nie czekać do rana i jechać od razu do weta, była godzina 23... musiałam odwiedzić klinikę całodobową i miałam pewne obawy, ale jak się okazało niesłuszne.
Wet nas przyjął i chwilę go poobserwował i dał diagnozę SUK. Nogi mi się lekko ugięły. do tej pory znałam tylko dwa koty, które mialy tę przypadłość- jeden z nich zakończył się happy endem, drugi niestety nie. Być może panikuję, ale to nie jest mój pierwszy kot, ale pierwszy, którego musiałam zostawić w szpitalu... :cry: Władzio od razu został cewnikowany, podłączony do kroplówki. Mocz do badania został oddany później, bo był krwiomocz i wyniki byłyby niemiarodajne. Pan doktor mnie uspakaja. Wiem, że były wątki o przypadkach SUK, przeczytałam je skrupiulatnie, ale i tak bardzo się denerwuję i boję... :cry:
Kochani, proszę o rady, wsparcie cokolwiek.
Jadę po Władzia od razu po pracy...[url][/url] Obrazek
Ostatnio edytowano Pt paź 14, 2011 14:36 przez kokocha, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 23, 2011 11:15 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

Mam kota z SUK, kontrolowanym dietą - nie jest źle. Na początku badałam mocz regularnie, teraz obserwuję zachowanie i jest ok!
Będzie dobrze :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon maja 23, 2011 11:17 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

SUK wydaje mi sie diagnoza na wyrost, moze to zwykle zapalenie pecherza? On mial wczesniej klopoty? Co on je? Jesli duzo suchego to byloby lepiej przestawic go na mokre, a przynajmniej wiecej mokrego. I zachecac go do picia. Mieso porzadnie podlane woda? Moze pic mleko? Wtedy woda zabarwiona mlekiem.
Z czym masz do czynienia okaze sie po badaniach. Moje jadly karme lecznicza dosc dlugo, teraz sa przestawione na barfa i wyniki maja wzorcowe (niestety nie u wszystkich kotow to tak dziala). Suche dostaja tylko na kolacje. Na dodatek schudly - podobno tusza sprzyja problemom z pecherzem.

Szarej (ktora ma piasek w pecherzu) doskonale zrobily zastrzyki z catrophenu (chyba tak sie to pisze), dostala cztery, po jednym co tydzien. To wzmacnia wysciolke pecherza.

Niestety cewnikowanie i szpital to stres dla kota a stres sprzyja tez klopotom z pecherzem... Moze jakis kalm aid warto byloby wlaczyc uspokajajaco?

Zycze mnosto zdrowia Wladziowi i mam nadzieje, ze szybko z tego wyjdzie i juz na zawsze zapomni!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87966
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 23, 2011 11:35 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

Do tej pory myślałam, że dieta Władzia jest w porządku, ale teraz nabieram coraz wiekszych wątpliwości... Faktem jest, że sucha karma dominowała w kocim menu a to z tego względu, że nasza druga kotka musi być na diecie a nie ma takiej siły, która powstrzymałaby Amelię przed podjadaniem... Podawałam im naprzemian Royal Canin obesity, dla kotow po kastracji i dla tych z delikatnym przewodem pokarmowym... Ale mokre jedzenie się pojawiało raz na jakiś czas... surowe mięso lub przegotowane, gotowana ryba. Nie zaobserwowałam też, żeby były jakieś problemy z piciem...
Zuza, może masz racje, że taka diagnoza jest na wyrost. Dowiem się pewnie wszystkiego przy wypisie. Wiem, że szpital jest dużym stresem, ale stwierdziliśmy, że hospitalizacja bedzie najlepszym wyjściem, biorąc pod uwagę nasze znikome doświadczenie i Komunię w rodzinie-cały dzień poza domem.
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 23, 2011 11:39 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

Przy problemach z pecherzem kot powinien duzo pic i duzo sikac. Zacznij go dopajac jakos - rosolki z gotowania mieska moze? Ta woda z mlekiem? I zobacz jaka jest roznica w wielkosci kulek siusiu bez dopajania i z. U mnie byla szokujaca.

Ja koty karmie pod kontrola. To znaczy kazde dostaje jesc gdzie indziej i pilnuje, zeby kazde zjadlo swoje. Do jedzenia Leos dostaje leki na przyklad, Szara tez ale inne, a Bialas nie, wiec musze pilnowac. Da sie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87966
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 23, 2011 11:46 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

no pewnie będę musiała próbowac ich rozdzielać. Kurczę do tej pory kotki moje załatwiały się do jednej kuwety, dzisiaj już druga kuweta czeka w bagazniku, ale jak mieć pewność, że kulka pozostawiona w kuwecie jest Władzia a nie Amelki? jak będę mogła to będę obserwować... rosołki powiadasz... będę gotować zatem :)
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 23, 2011 11:49 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

U mnie Szara nie zakopuje - to wiem ktore jej :)
Jak jestes w domu, to mozesz isc po kocie sprawdzic jaka kulka byla. Jak Cie nie ma, to oczywiscie gorzej...

Po badaniu moczu bedziesz wiedziala czy jest odpowiednio kwasny i czy sa krysztaly, a jesli tak, to jakie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87966
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 23, 2011 11:54 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

A badasz mocz na paskach czy jeździsz do labo? I jeszcze jedno pytanie, mówisz woda z mlekiem... ale mlekiem dla kotów czy takim od krowy? kiedyś czytałam, że krowie mleko jest niewskazane dla kotów... więc nigdy go nie podawałam moim futrzakom...
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 23, 2011 12:01 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

Dlatego napisalam "jesli moze". U mnie akurat Szara moze - jej nie szkodzi. Czesc kotow ma po mleku rozwolnienie. Nie da sie tego inaczej obadac niz dajac i zobaczyc pozniej co jest w kuwecie... U mnie na 3 sztuki moze pic mleko tylko jedna.

Moze byc dla kotow, tylko to pewnie drogo bedzie wychodzic? Ale z drugiej strony jak tylko zabielac bedziesz, to moze nie tak bardzo?

Wszyscy pija wode domieszana do barfa :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87966
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 23, 2011 12:27 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

co tam drogo... jak musi pić a wiem, że lubi kocie mleko to będę kupować :1luvu: a z mlekiem krowim spróbuję, mój poprzedni kot biegunki nie miał, ale pojawiał mu sie łupież...
Poza tym zobaczymy co powie wet... zdam relację po powrocie!
Dziękuję Zuziu za dobre rady!
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 23, 2011 12:36 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

Kokocha o barf-ie przeczytasz tutaj :
http://www.chatul.pl/viewforum.php?f=52

a tutaj jest wątek dot. SUK
http://www.chatul.pl/viewtopic.php?t=54 ... sc&start=0

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon maja 23, 2011 12:48 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

Dzięki Fredziolina,
już się wczytuję. Praca dzisiaj leży odłogiem, ale siła wyższa... :wink:
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 23, 2011 17:49 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

No to mamy Władzia już w domu... matko, co za emocje... Ma jeszcze cewnik i biedny chodzi w kołnierzu... wygląda teraz jak taka mała lampeczka. Jeszcze przez tydzień ma brać antybiotyk Marbocyl w tabletkach i Urinovet w paście. Do tego wszystkiego na ścisłej diecie Royal Canin Urinary. Moja druga kotka, Amelka uciekła na widok swojego brata z tym czymś dziwnym na głowie... :) Dzisiaj czeka nas nieprzespana noc, bo co trzy godziny mamy zanosić Władzia do kuwety... Martwi mnie trochę to podawanie tabletki... Ale najważniejsze, że kocio jest już w domu :o
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 23, 2011 18:03 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

Ja tu sobie spokojnie piszę a Władek odkręcił korek od cewnika... Tuba okazała się być za krótka... :/
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 23, 2011 19:06 Re: SUK Władzia-prośba o pomoc i wsparcie...

No klosik neistety musi byc odpowiednio dlugi :(

Pilnuj, zeby duzo pil. Biedny cewnikowiec. Jak sie czuje?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87966
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, Lifter i 110 gości