Katia K. pisze:Cześć Basiu, dobrze Cię widzieć, wiem, że masz niebłahe problemy zdrowotne, czytam, trzymam za Ciebie mocne kciuki.
Wczorajsza burza zostawiła po sobie pobojowisko. Ja takiego nie pamiętam. Nieco ponad rok temu, 17 czerwca, też przeszła straszna burza, to była raczej wichura z deszczem, trwała 5 minut i pozostawiła zniszczenia. Ale to, co działo się wczoraj, to naprawdę koszmar. Potwora Szyszko nie trzeba Drzewa wyrywało z korzeniami, stare piękne zdrowe drzewa, mnóstwo takich zniszczeń w Śródmieściu. W moim ukochanym Parku właśnie coś rżną Będę wychodziła 17:30 do kotów, zobaczę, ale domyślam się. Tragedia A, wczoraj nad ranem, ok. 4, też przeszła potężna burza z ulewą, zerwałam się, żeby pościągać szmatki, grzybka itd. z balkonu. Piorun strzelił w jeden z drewnianych budynków w lubelskim Skansenie, chatka spaliła się do cna, straż nie poradziła. Dziwne, są tam wyższe punkty, jest wysoki wiatrak, jest cerkiew grekokatolicka.
Dziś burza krąży od jakiegoś czasu dokoła Lublina. Niech nas ominie, nie chcę powtórki z rozrywki.
Aż takie zniszczenia ?!