Proszę Państwa, oto Krzyś - część pierwsza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 10, 2017 13:10 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Bardzo dziękuję, że jesteście, piszecie, za kciuki.

Jeżeli chodzi o Niunię, to kajam się - nie powinnam jej była stresować. Szybko doszła do siebie, godzinę po powrocie do domu już spała spokojnie, mimo huczącego odkurzacza, w tuneliku zooplusowym. Ona miała już trzy razy usuwane nowotwory skóry: na pleckach (nie poszło toto na hist-pat, nie wiedzieć czemu :? ale było spore), pod okiem (okazało się, że to rak podstawnokomórkowy, odnowił się niedawno, ale nie rośnie) i ostatnio w lutym - na łapce (to miała być torbiel mieszka włosowego, ale nie jestem tego taka pewna). No i na łapce znowu ma "coś". Do tego "coś" w brzuszku. Daje to trzy zmiany nowotworowe na małego starego kota. Dlatego nie ruszamy.
A zębami, a raczej resztką (dwa dolne krzywe kły, pojedyncze siekacze, jakieś (przed)trzonowe) potrafi nieźle ugryźć. Głównie wtedy, kiedy - głaskana, ma już dość.

Krzysiowi znowu wczoraj zdjęliśmy abażurek. Trochę się umył. Bardzo chciał podrapać "oko", ale byłam czujna. Może dziś też spróbujemy. Na razie to wszystko, co możemy mu zapewnić. Żeby naprawdę niedługo świecić nie zaczął :(
Tak wygląda dziś:
Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 10, 2017 13:49 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Kochane sloneczko. Mycie jest wazna kocia czynnoscia, ale ciezko uniknac drapania :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory


Post » Śro paź 11, 2017 8:42 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Filmik co prawda trwa 7 sekund i jest w dziwnym położeniu, ale udało mi się uchwycić odpowiedni moment tu.
Wczoraj Krzyś spędził ponad godzinę "na wolności", trochę chodził, trochę nawet spał, ale przede wszystkim mył się, szorował. Ja w tym czasie w pełnej gotowości i napięciu, żeby reagować od razu w takich sytuacjach, jak ta na filmiku. Ciężko było założyć z powrotem abażurek, naprawdę.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 11, 2017 9:13 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Krzysiu kochany najcieplejsze myśli ,ogrom pozytywnej energii i nieustające :ok: :ok: za Twój powrót do zdrowia i jak najszybsze pozbycie się abażura
Jesteś ślicznym jednooczkiem :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw paź 12, 2017 8:45 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Krzyś na żywo :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201461
Kasiu, faktycznie refleks ćwiczysz nieustannie :?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 13, 2017 7:47 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Uwalniamy go od poniedziałku codziennie, na godzinę albo nawet dłużej. Coraz bardziej nie podoba mu się ponowne zakładanie abażurka, ale nie ma się co dziwić.
Szwankuje mi coś telefon, nagrywa tylko 7-sekundowe filmiki, nie wiem, dlaczego. Ten z przedwczoraj.

Czarny zbój na piątek 13-tego:
Obrazek Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 13, 2017 8:48 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Piekny czarnuch :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt paź 13, 2017 11:01 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Katia K. pisze:Uwalniamy go od poniedziałku codziennie, na godzinę albo nawet dłużej. Coraz bardziej nie podoba mu się ponowne zakładanie abażurka, ale nie ma się co dziwić.
Szwankuje mi coś telefon, nagrywa tylko 7-sekundowe filmiki, nie wiem, dlaczego. Ten z przedwczoraj.

Czarny zbój na piątek 13-tego:
Obrazek Obrazek


Złoże życzenia takie, jak mojemu zbójowi czarnemu: w dniu Czarnego Kota życze Ci, abyś nie był taki wredny dla innych , nie bił innych, a mnie nie wkurzał i zebyś nareszcie tą piąta klepkę dostał od kogoś na święto " :mrgreen:

zbój, ale ładny to jest :evil: :D

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 16, 2017 23:32 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

Katia K. pisze:Czarny zbój na piątek 13-tego:
Obrazek

Coście mu tam za głupote przywiązali? Trza było balonik uwiązać to moze by się wzniósł, a tak to tylko leży :twisted:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10795
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 17, 2017 7:05 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

[quote="Katia K."
Tak wygląda dziś:
Obrazek[/quote]
Moje kochane misie... <3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto paź 17, 2017 11:10 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność i jamn

Ten czerwony Simon's Cat, którego dostaliśmy od Babci, nie jest przywiązany, nie dręczymy koteczka. A teraz nie będziemy dręczyć go jeszcze bardziej...

W piątek trzynastego wieczorem zauważyłam, że posikuje krwią...
W sobotę zapakowaliśmy go (cudem!) do transportera. Diagnoza to zapalenie pęcherza, antybiotyk, dyskusja nt. możliwości podawania antybiotyku w domu (miażdżę tabletki w moździerzu...), jakiś zakwaszacz moczu, urinary suche na próbę. Ok, później nie było już rudawych smug. Od niedzieli zaczął coraz częściej chodzić do kuwety. Kiedy wczoraj chodził co kilka minut, grzebał, grzebał, pojękiwał i nic z tego nie wynikało, stwierdziłam, że muszę zagryźć zęby i jechać go ratować. Lekko nie było, 6 kg Chrapka w normalnym transporterze, jazda autobusem, no.
Nie zatkał się, to jednak zapalenie pęcherza. Siedzieliśmy godzinkę pod kroplówką, zrobiliśmy usg i rtg. Chrapek zadziwia mnie swoim przyzwoitym zachowaniem u lekarza (choć dziś już tak fajnie nie było). Drogi moczowe ok, narządy wewnętrzne ok. Cuda wyszły na rtg. Chrapek ma bardzo chory kręgosłup, duże zwyrodnienia i dodatkowy kręg w części lędźwiowej. Taki jamnik. Do tego połamany w kilku miejscach ogon. Chrapek jest u nas prawie 9 lat (za 3 tygodnie minie 9 lat, jak wzięłam go z dworu), od początku widziałam ten jego krótszy nieco ogon i lekkie zarzucanie przy chodzeniu. Ale jestem w szoku, naprawdę, nikt się tego nie spodziewał. Ten kręgosłup może być przyczyną zarówno problemów z sikaniem, jak i zachowania...
Krew pół na pół, część parametrów dobrze, cześć - niekoniecznie.
No i tak się mamy z tym niedobrotą.
Zawsze się cieszyłam, że choć Chrapek w tym domu zdrowy się uchował...
Obrazek Obrazek

Krzyś bez zmian, zdejmujemy abażurek, wczoraj było bardzo nerwowo, więc na bardzo krótko. Świecić jeszcze nie zaczął, choć miałby prawo, to już 47. dzień w abażurku.
Ostatnio edytowano Wto paź 17, 2017 11:33 przez Katia K., łącznie edytowano 1 raz
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 17, 2017 11:23 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność i jamn

Wyszło ,że Chrapek jednak nie jest niekoniecznie z charakteru, lecz raczej z powodu tych zwyrodnień taki, nie ma co sie dziwić, pewnie gdy go boli, reaguje agresją :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 17, 2017 11:37 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność i jamn

Rozmawiałam chwilę na ten temat z wetką. Może być tak, że on MUSI bić i straszyć inne koty, bo zdaje sobie sprawę ze swojego, co tu dużo mówić - kalectwa i problemów i boi się, że inaczej byłby sam bity. Ja mam tylko nadzieję, że nie boli go bardzo na co dzień. I boję się, co będzie dalej, na co jeszcze te problemy będą wpływać :(
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 17, 2017 13:51 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność i jamn

Biedulinek ten Chrapek.
Przy chorobach pecherza bardzo wazne jest zeby duzo pil, dlatego leoiej jak nie je suchego. U Szarej pecherz sie dobrze calkiem zachowywal na barfie, chociaz mnie weci straszyli, ze bedzie miala zle ph moczu. Tymczasem wcale nie, ale jakby co bylam gotowa zakwaszac.

Zawsze po leczeniu dawalam jeszcze urinovet przynajmniej 2 tygodnie, sobie tak robie z urinalem ;)

Duzo zdrowka zapalenie pecherza boooli :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Zeeni i 95 gości