Proszę Państwa, oto Krzyś - część pierwsza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 03, 2017 12:34 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś

Katia K. pisze:Cześć Basiu, dobrze Cię widzieć, wiem, że masz niebłahe problemy zdrowotne, czytam, trzymam za Ciebie mocne kciuki.

Wczorajsza burza zostawiła po sobie pobojowisko. Ja takiego nie pamiętam. Nieco ponad rok temu, 17 czerwca, też przeszła straszna burza, to była raczej wichura z deszczem, trwała 5 minut i pozostawiła zniszczenia. Ale to, co działo się wczoraj, to naprawdę koszmar. Potwora Szyszko nie trzeba :( Drzewa wyrywało z korzeniami, stare piękne zdrowe drzewa, mnóstwo takich zniszczeń w Śródmieściu. W moim ukochanym Parku właśnie coś rżną :cry: Będę wychodziła 17:30 do kotów, zobaczę, ale domyślam się. Tragedia :( A, wczoraj nad ranem, ok. 4, też przeszła potężna burza z ulewą, zerwałam się, żeby pościągać szmatki, grzybka itd. z balkonu. Piorun strzelił w jeden z drewnianych budynków w lubelskim Skansenie, chatka spaliła się do cna, straż nie poradziła. Dziwne, są tam wyższe punkty, jest wysoki wiatrak, jest cerkiew grekokatolicka.
Dziś burza krąży od jakiegoś czasu dokoła Lublina. Niech nas ominie, nie chcę powtórki z rozrywki.


Aż takie zniszczenia ?! :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lip 04, 2017 8:48 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś

Najsilniejsza polska trąba powietrzna przeszła w lipcu 1931 roku w Lublinie, w moich obecnych okolicach, Bronowice, Tatary, Zamojska. Wiatr nawet rzucał dorożki, autobusy z ludźmi o ściany, burzył kominy, wyrywał z korzeniami drzewa (w moim Parku, który i tak został zniszczony później podczas wojny). Jak czyta się relacje, włosy jeżą się na głowie.

To, co przeszło w czwartek, może autobusami i dorożkami nie rzucało, ale wyrwało kilkadziesiąt drzew z korzeniami, drugie tyle - połamane pnie, zerwane konary - to nie do policzenia. Będą teraz sterczeć takie drzazgi nie wiadomo jak długo. Sam Ogród Saski ok. 40 drzew wyrwanych, zniszczona duża altana - do dziś jest zamknięty i pewnie nieprędko otworzą. Park Ludowy - połamańce i wyrwane z korzeniami na całym brzegu, widać to od ulicy, aż się płakać chce. Mój Park, o dziwo - tylko jedno wielkie drzewo złamane, ale ile olbrzymich konarów... Kilka ulic w Śródmieściu było zamkniętych przez kilka godzin po tym. U moich kotów olbrzymia "choinka" sięgająca chyba 5. kondygnacji - po prostu leży wzdłuż budynku wyrwana z korzeniami. Podobna choinka leży na Liceum Plastycznym na Muzycznej (no tak, są wakacje, niech sobie leży...). A to tylko to, co widziałam. Oddany w zeszłym miesiącu po długim remoncie główny plac w mieście, Plac Litewski - zniszczona stacja meteorologiczna. Najstarszy cmentarz w mieście, na Lipowej - połamane drzewa, poniszczone nagrobki. Około stu samochodów zniszczonych, w pracy u mojej mamy i siostry jedno drzewo, topola wyrwana z korzeniami, zniszczyła 8 aut, w tym 4 przepołowiła. Wszystkie zniszczone samochody były puste, na szczęście. Pozrywane elementy dachów, blachy, kominki wentylacyjne. Do tego zalane ulice i gradobicie. Wszystko trwało ok. 15 minut.

Ja bardzo boję się takich zjawisk pogodowych. A tu z roku na rok jest coraz gorzej.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 04, 2017 15:51 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś

Pogoda nie daje odpoczynku albo upał,że głowa boli od południa, albo wiatr taki,że te samą głowę urywa :? A straż pożarna jeździ do kilku dni na okrągło od kilku do kilkunastu razy na dzień, bo jak nie pali się coś, to zniszczenia na domach albo droga zawalona drzewami. Koszmar :(

Wracając do balkonu, to nie masz łatwego życia. czasem wystarczy nawet jeden uciążliwy sąsiad. U nas z kolei dobija hałas z placu zabaw, który mamy tuż za ścianą. Nie ma jak mieszkać na rogu i to na parterze. Specjalnie żeby wyjśc na balkon mnie nei ciągnie,bo trudno mówić o przyjemności i odpoczynku. Zresztą siedząc w domu jest to samo: hałas, hałas, hałas! przekrzykiwanie się dzieci i rodziców. Znajomi do nas latem nie zaglądają, bo ich tak nerwy szarpią, że nie dają rady. Do duuu... bo dla jednych to wygoda, gdy dzieciaka pozbędzie się z domu - "a niech tam wykrzyczy się na dworze", a my mamy na głowie chyba wszystkie osiedlowe dzieci. Jak nie na placu zabaw to na boisku do kosza, albo pod oknami grają i trzeba pilnować zeby szyby nie wybili. Przez to jeszcze bardziej NIENAWIDZĘ LATA!! Dopiero początek lipca, a ja jestem wykończona i jedynie o czym marzę, to żeby lało cały miesiąc :P

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10833
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 05, 2017 12:06 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś

Wiele regionów jest bardzo pokrzywdzonych, to wiem. Wydaje mi się, że jeszcze kilka lat temu nie było tak niszczycielskich burz, trąba powietrzna była w naszym kraju ciekawostką przyrodniczą :(

Nasze okna od strony Parku, pisałam już nieraz, że ma to swoje plusy, ale i minusy. Na pewno jednym z większych plusów jest brak dzieciaków za oknami. Po drugiej stronie bloku jest międzyblokowy plac zabaw...
Przykre to takie, że nie można posiedzieć na balkonie, prawda? Ja rozumiem, że palacze muszą palić, a dzieciaki bawić się na dworze. Ale są pewne granice przecież :?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 19, 2017 22:46 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś

Chce na bezludną wyspę :placz:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10833
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 21, 2017 9:07 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś

A co się dzieje, dzieciaki podblokowe? :?
U nas jakby mniej teraz, chyba wszystkie gdzieś powywożone.
Pogoda - tragedia. Upały i burze. Wczorajszej nocy było strasznie, czytałam i rozmawiałam z ludźmi, wszyscy mówią, że nie pamiętają takiej kanonady. Kiedyś burzy się nie bałam, teraz - jak najbardziej. Wczoraj do bezdomnych pojechałam w strugach wody i przy wtórze grzmotów. Jak nie pojechać, jeśli wiadomo, że nawet w takiej pogodzie będą czekać? Najgorsze, że dziś zapowiada się to samo. Do tego wcześniej muszę pojechać z Krzysiem na zastrzyk, nie wyobrażam sobie takiej wyprawy autobusem podczas burzy. Żeby jeszcze przystanek był gdzieś blisko, ale gdzie tam. Ale co mam zrobić?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 21, 2017 23:30 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Niespokojne lato

w tym problem, że one biedne czekają :cry: podziwiam Wszystkich Karmicieli bezdomniaków :201494 :201494 :201494

pozdrawiam cieplutko
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21728
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 22, 2017 7:31 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Niespokojne lato

My też Cię Basiu serdecznie pozdrawiamy!

Wczoraj była powtórka z przedwczoraj. O mniej więcej tej samej porze zaczęła się burza z ulewą, która trwała do nocy. Z Krzysiem na ostatniej prostej do bloku biegłam już w dużych grubych kroplach, mieliśmy farta, autobus przyjechałby 1, 2 minuty później i przemoklibyśmy do suchej nitki. Półtorej godziny później dziczki czekały, przemoknięte, wakacje, więc tam samochodów prawie nie ma. Ale fajne to uczucie, jak już zjedzą i rozbiegną w poszukiwaniu schronienia. Tylko człowiek wtedy musi sobie radzić. Trudno, radę dałam. Najgorzej, że ta pogoda cały czas niepewna, duchota, wilgoć straszna. Nie wiadomo, co się nazbiera do tej 17, 18. Największy problem, jaki mam z moimi bezdomnymi, to takie uwiązanie. Nigdzie nie można pojechać, odpocząć, oderwać się od tego wszystkiego. Do tego Krzyśka rodzina jest rozsiana po całej Polsce. Najgorszy obowiązek, jaki może być.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sie 06, 2017 15:37 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Niespokojne lato

U nas za to susza. Gorąc, zaduch, a deszcz występuje w postaci 10 minutowego kapuśniaczku. My zdychamy, kota też przechodzi tylko z kąta w kąt. Możemy poobserwować Kreskę w spoczynku, bo to widok zaskakujący. Jeszcze nie mieliśmy kota, co jest na chodzi przez 8 godzin. A jest to odczuwalne, bo jeśli nie lata sprintem pod nogami, to trzeba sie z nią bawić (inaczej marudzi). Zastanawiamy sie czy gdy na chwilę (3-4dni) opuścimy dom to go rozniesie czy raczej wtedy wpadnie w stan medytacji i będzie z utęsknieniem nas wyczekiwać :roll:

A czy gdzieś wyruszając, masz możliwość poproszenie kogoś o chwilowe przejęcie obowiązku dokarmiania? Prawdę mówiąc w ogóle powinna być jeszcze jedna osoba lub kilka okazjonalnie pojawiających się np w dany dzień tygodnia. To nie łatwa sprawa, ale dobre awaryjne rozwiązanie, bo nigdy nic nie wiadomo. Wiem jak trudna sytuacja zdarzyła się w przypadku cioci, gdy po złamaniu nogi przez 1,5 roku nie była na chodzie i jej podopieczni bardzo ucierpieli. My mieszkamy za daleko, a Ona nie dała sobie wytłumaczyć,że musi miec pomoc. Na pewno są inni, którzy też mogliby się udzielać, choćby od czasu do czasu. Bo wiem,że był jeden pan, który raz w tygodniu tez poświęcał im czas,ale ciotka nie nawiązała z nim bliższych kontaktów :( Zresztą Ona nawet nam o swoim wypadku powiedziała dopiero po 4-5 miesiącach.

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10833
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 08, 2017 11:13 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Niespokojne lato

Obstawiam stan medytacji.

Zeszłotygodniowe upały dały nam w kość. Koty biedne, nie ma u nas w mieszkaniu miejsca, żeby się ochłodzić. Chrapek na noc futro do lodówki wstawiał, jak Krzysiek zaobserwował :wink: :mrgreen:
Koty podczas upałów:
Obrazek Obrazek Obrazek
(drapaczek, na którym na ostatnim zdjęciu zalega Niunia, zwykle zajmuje Krzyś, czasem Niunia podstępem go przegania)

W trakcie roku szkolnego, październik-maj/czerwiec, miałam raz na jakiś czas wyrękę, pewna pani pracuje niedaleko, kiedy miała zmianę do 18, zostawiała kotom jedzenie. Czasem nawet 2 razy w tygodniu tak było. Ale to tylko poniedziałek-piątek, żadnych weekendów, świąt, ferii, wakacji. Tryb zmianowy skończył się jej gdzieś w połowie maja, a wcześniej była i tak miesięczna przerwa (święta wielkanocne, długi weekend majowy). Boję się, żeby po wakacjach ten tryb bezzmianowy jej się nie utrzymał. Żeby choć raz na jakiś czas mieć wolne. Choć wolałabym czasem jakiś weekend czy święta, ale nie da rady, nie ma nikogo innego. Męża mam wyrozumiałego. Tylko jak długo? :?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 09, 2017 23:17 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Niespokojne lato

Katia K. pisze: Obrazek
(drapaczek, na którym na ostatnim zdjęciu zalega Niunia, zwykle zajmuje Krzyś, czasem Niunia podstępem go przegania)

Ten czy inny okaz na drapaczku i tak sie nie mieści :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10833
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sie 31, 2017 19:34 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

To ja, wasz znajomy Krzyś,
Jednak trochę inny dziś...
Tydzień temu się zaczęło,
Jak grom z nieba to runęło.
Cóż, diagnoza i badanie,
I myśl, co się ze mną stanie?
Rak mi oko atakuje,
Nic go już nie uratuje.
Wujek - pomysłowa głowa,
Kalafiorkiem mnie mianował
(Tak podobno wyglądało
To, co w oku mym wzrastało).
Operacja się odbyła,
Medycyna zwyciężyła.
Już po, to był ciężki czwartek,
Ale przecież życie warte
Więcej niż to chore oko,
By przyglądać się obłokom
Jedno starczy w zupełności,
Mimo że jest z dwoma prościej.
Może sobie pomyślicie:
"Jasne, najważniejsze życie,
Ale ładny wygląd w modzie,
Oczy służą też urodzie."
Pewnie tak, lecz daję słowo,
Ja z urodą mą radiową
Jakoś trwałem do tej pory,
Wolą zdrowy być, nie chory
I żyć, teraz to się uda,
Dobry lekarz zdziała cuda,
A ta wetka, dla nas nowa
Umie dobrze operować.
Tylko szkoda mi Mamuni.
Dobrzy z Dużych opiekuni,
Jednak nie ma co cukrować,
Abażurkiem się zajmować
Trudno, chociaż wprawę mają ,
Wciąż o uszach pamiętają...
Teraz ciężki czas przed nami,
Myślę, że będziecie z nami,
Więc o kciuki proszę dziś.
To na razie! Jurand-Krzyś.
PS Dopisuję drobnym maczkiem
Jestem teraz pół-Ślepaczkiem!
A ten wierszyk napisałem,
Gdy się w klatce wybudzałem.


I my, Mamunia i Wujek, prosimy o kciuki, żeby to nie był ostatni wierszyk Krzysia.
Link, odważni mogą kliknąć, ale widok nie jest miły dla oka :( https://www.fotosik.pl/zdjecie/13e68169c55c87d7
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 31, 2017 19:40 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw sie 31, 2017 19:46 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Krzysiu najmocniejsze :ok: :ok:
I z jednym oczkiem jesteś śliczny . :1luvu: :201461 :201461 :1luvu:
No i piękne wiersze piszesz,a przy dzisiejszym aż łezka się w oku kręci. Wszystko będzie dobrze kochany Kocurku :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2627
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw sie 31, 2017 20:09 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Krzyś jest najpiękniejszym białym Jurandem na świecie, teraz najważniejsze, aby się szybko wygoilo :ok: a w pisaniu wierszy wogole nie przeszkadza tylko jedno oczko, Beethoven był głuchy a jak piękna muzykę tworzył :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 243 gości