Proszę Państwa, oto Krzyś - część pierwsza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 06, 2017 9:04 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

alessandra pisze:my nieustająco jesteśmy :ok: :ok: :ok: :ok:

Dzięki Ola!!!
Atta pisze:Krzysio abażurek ;) Nie wiem,jak zwierza sobie z tym radzą, ale osobiście mnie te lampy na ich głowach przeszkadzają. Trzeba latać i zdejmować,gdy idą do miski, czasem pomóc przy układaniu się do snu, a nawet gdy zdezorientowane nie mogą znaleźć sobie miejsca w kuwecie.Uffff

Zdjąć abażurek :strach: Wczoraj stażysta zaproponował, żeby do podciągnięcia sączka zdjąć. Cóż, jest na stażu po to, żeby się uczyć.
Bardzo bym się bała, że wykorzystałby ten moment, żeby się podrapać albo zacząć myć, a ja, z moim niekocim refleksem, nie zdążyłabym zareagować. Asystuję Krzysiowi podczas posiłków, korzystania z kuwety, nawet go drapię po łebku, uszach, podstawiam ogonek i własne ręce do mycia (abażurek już wypucował...).

Mimo pogody (nie, nie będę narzekać :? ), dzieci siedzą na dworze, wczoraj ok. 19 wracaliśmy z wizyty, chciałam się szybko przemknąć do klatki, ale i tak trzy 7, 8-latki mnie dopadły. Czy dziecko w tym wieku wie, co to nowotwór? Bo pytały, czemu oko takie. I jeszcze czy kiedy zdejmą mu to srebrne, to oko odrośnie... Lepiej niech NIC nie odrasta. Choć rokowania nie są dobre...
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 07, 2017 17:25 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Krzysiu, słoneczko kochane. Nie załamuj ciotki.
Trzymaj się moja dzielna o'wieczko <3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt wrz 08, 2017 7:51 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Cóż, musimy być dobrej myśli mimo wszystko.
W abażurku pochodzimy jeszcze co najmniej tydzień, może zdejmiemy szwy w przyszły czwartek. Sączka już nie ma, ale cały czas ciekną resztki, Krzyś ma już dosyć, ale usuwać to trzeba.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 08, 2017 9:54 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

No tak, musi się oczyścić...
Biedny miś , mój kochany <3

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt wrz 08, 2017 22:25 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Ajajaj żeby wszystko dobrze było... Za dużo stresu :kitty:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10838
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob wrz 09, 2017 22:12 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Tak moi go żal :( za dużo jak na jednego kotka, niech już się wygoi i Krzyś misiaczek odetchnie

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 11, 2017 7:03 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Biedny jest, naprawdę. Ja ciągle nie mogę się przyzwyczaić, że tak się stało. Wpatruje się jednym wielkim okiem, dużo bardziej otartym, niż zwykle, pcha łepek, żeby go drapać, widać, że cały czas się jeszcze denerwuje. W ogóle cały dom zdezorientowany i zdezorganizowany :?
Już nie będę linkować zdjęcia, teraz to wygląda "lepiej":
Obrazek Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 11, 2017 12:54 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Sporo tego jak na jednego kota :( Najpierw uszka, teraz oczko, ale miejmy nadzieje, że to już koniec kłopotów zdrowotnych.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55001
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon wrz 11, 2017 14:39 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Wyszło mi w poprzednim poście "otarte" oko, oczywiście miało być "otwarte", jedno musi mu teraz wystarczyć za dwa...
Ewa, bo on po mnie pecha odziedziczył. Choć tak sobie z Krzyśkiem rozmawiamy czasem, że gdybym go wtedy, ponad 6 lat temu nie wzięła do domu, pewnie już od dawna by go po prostu nie było.
Czytam sobie o tym płaskonabłonkowym, dużo nie ma, "squamous cell carcinoma" też sobie wyszukuję. Takie coś jest, zobaczcie:
http://therios.pl/porady-dla-wlascicieli-psow-i-kotow/ Trzeba przejechać w dół do hasła: Rak płaskonabłonkowy jamy ustnej kotów.
Ten stary (tak wygląda, nie?) burasek ma to samo, co Krzyś. I na moje oko już zaczyna się u niego odnawiać. Poza tym to przecież nie biały kot. Tragedia. W ogóle ten rodzaj nowotworu, o którym tu piszą, jest przerażający. Ciekawe czy ten, który atakuje inne części głowy, też jest jakoś zależny od dymu papierosowego. U nas i w domach rodzinnych ich nie ma, ale pisałam już o sąsiadach naszych, którzy umilają nam życie, paląc na balkonach, np. ten z dołu, który pali ukraińską ohydę (tak wnioskuję po, hmm... smrodzie), dym leci prosto na nasz balkon i wdziera się do pokoju nawet przy zamkniętych oknach.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 11, 2017 15:20 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Katia K. pisze:Ewa, bo on po mnie pecha odziedziczył

Kasiu, chyba żartujesz? Nie wolno tak nawet myśleć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55001
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon wrz 11, 2017 17:34 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Żartuję z tym "dziedziczeniem". Ale ma Krzyś pecha w życiu, to trzeba przyznać. Jedno ucho było sztukowane dwa razy przed obcięciem: w grudniu 2013 i dwa miesiące później, w lutym. Uszy obcięte całkowicie (choć uważam, że trochę za mało) w listopadzie 2015 - fotodermatoza (teraz myślę, że mogło być inaczej, ale to moje rozmyślania). Wcześniej, w lipcu, wysunął mu się kręg i Krzyś prawie przestał chodzić. Już o gronkowcu, autoszczepionce itp. nie ma co wspominać. Średnio raz na 1,5-2 tygodnie jestem z nim u (jakiegoś) weta - prowadzę od zeszłego roku statystyki. Ode mnie koty mogą co najwyżej nerwy przejąć, wiadomo, one wyczuwają nasz stres, smutek.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 11, 2017 18:02 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Katia K. pisze:Wyszło mi w poprzednim poście "otarte" oko, oczywiście miało być "otwarte", jedno musi mu teraz wystarczyć za dwa...
Ewa, bo on po mnie pecha odziedziczył. Choć tak sobie z Krzyśkiem rozmawiamy czasem, że gdybym go wtedy, ponad 6 lat temu nie wzięła do domu, pewnie już od dawna by go po prostu nie było.
Czytam sobie o tym płaskonabłonkowym, dużo nie ma, "squamous cell carcinoma" też sobie wyszukuję. Takie coś jest, zobaczcie:
http://therios.pl/porady-dla-wlascicieli-psow-i-kotow/ Trzeba przejechać w dół do hasła: Rak płaskonabłonkowy jamy ustnej kotów.
Ten stary (tak wygląda, nie?) burasek ma to samo, co Krzyś. I na moje oko już zaczyna się u niego odnawiać. Poza tym to przecież nie biały kot. Tragedia. W ogóle ten rodzaj nowotworu, o którym tu piszą, jest przerażający. Ciekawe czy ten, który atakuje inne części głowy, też jest jakoś zależny od dymu papierosowego. U nas i w domach rodzinnych ich nie ma, ale pisałam już o sąsiadach naszych, którzy umilają nam życie, paląc na balkonach, np. ten z dołu, który pali ukraińską ohydę (tak wnioskuję po, hmm... smrodzie), dym leci prosto na nasz balkon i wdziera się do pokoju nawet przy zamkniętych oknach.

Kaśka przestań piep...! Zdecydowałaś się zaopiekować kotem z problemami, a nigdy nie da się przeczuć jak daleko komplikacje mogą siegnąć, ale przecież żyje z Wami już kilka lat i ma się całkiem dobrze, pomimo przechodzenia trudnych momentów. Dajecie mu wszystko, co tylko jesteście w stanie. Jedyne, co to zmień nastawienie.
Gdy zaadoptowaliśmy Kluskę nie przypuszczaliśmy,że jest tak źle, o czym uświadomiła nas dopiero Ilona. Ostrzegała, że kotka może nie przeżyć nawet miesiąca, bo to co wyglądało może niewinnie dla opiekunów tymczasowych było poważne i groziło zarażaniem innych kotów. Przeżyła z nami 2,5 roku będąc pod częstą opieką weterynaryjną, badania na wszelki wypadek nawet co drugi miesiąc, bo Ilona bez tego nie mogłaby stwierdzić na ile wzrastają/maleją wartosci poszczególnych odczytów. Czasami odnosiłam wrażenie,że to bardziej my ludzie denerwowaliśmy się przy tych wizytach niż kotka, bo do tej pory to jedyny zwierz, który mruczał wyginając się we wszystkie strony na korytarzu przychodni. Podczas badania ważne było dla niej żeby schowac pyszczek, a resztę miała... dosłownie pod kitą. Mam dziś świadomość, ze ostatni miesiąc przedłużaliśmy jej życie na siłę, a potem musieliśmy wziąć na klatę, gdy odchodziła na naszych rękach. Ale w sumie podarowaliśmy sobie ponad dwa lata wspólnego życia. Mogliśmy obserwowac jej niesamowitą przemianę o 180 stopni :)

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10838
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 12, 2017 7:38 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Narzekanie i stres mam wpisane w krew, z genami się nie wojuje :wink:
Dla Krzysia wyjście do weta jest już czymś normalnym, wchodzi do transportera sam, grzecznie tam siedzi, kiedy jedziemy samochodem, zaczyna się denerwować tylko w korkach, w autobusie czasem tylko gada. Na miejscu pokazuje swoje niezadowolenie, choć i tak jest w miarę grzeczny. I to, co piszesz, na pewno ja się bardziej stresuję, niż on. Krzysiek nie, to oaza spokoju. Ale jednak wolałabym mieć możliwość uniknięcia takich sytuacji. Ale Krzyś już tak ma, kot z problemami, jak napisałaś. Kota, zanim zaczęła chorować 3 miesiące przed śmiercią, odwiedziła lekarza chyba 2 czy 3 razy przez ponad 10 lat: na początku, na usuwanie kamienia i może jeszcze z raz. Chrapek też. I niech tak będzie jak najdłużej, bo z jego problemami z psychiką taki stres jest zupełnie niepotrzebny.
Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 14, 2017 22:52 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

A no pewnie! Nawet w narzekaniu chciałabyś mnie przebić :P

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10838
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 15, 2017 7:00 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

:)

Wieczorem zdjęliśmy szwy. Abażurka nie. Bo się wyhodował "piękny" brodawczak w międzyczasie. W ciągu ostatnich dni to rosło prawie w oczach, już się nie mogliśmy doczekać czwartku. Dziś sobie siądę i poczytam. Papilloma. Tego jeszcze nie miał. Choć pewności do końca nie mam, przed ostatecznym obcięciem uszu miał to nieszczęsne lewe ucho dwa razy cięte z powodu "zmiany", ani jedna, ani druga nie trafiły na his-pat. Spuśćmy zasłonę milczenia na to, co się działo z Krzysiem wcześniej.
Obrazek
Już bez szwów:
Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 141 gości