Proszę Państwa, oto Krzyś - część pierwsza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 15, 2017 10:50 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

czy nie mogą sobie już te paskudztwa pójść od Krzysia precz? :evil: :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Post » Pt wrz 15, 2017 17:21 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

8O
Tulinku, Ola, dziękujemy!

Czytałam sobie o tych brodawczakach. W jednym z artykułów badali grupę kotów w USA. Tendencja u kotów starszych >10 lat, z niedoborem odporności, z FIV lub białaczką (Krzyś niby miał testy ujemne 6 lat temu, ale dwie wetki o to ostatnio pytały, chyba wygląda podejrzanie), mają związek z tym płaskonabłonkowym przy odpowiednim wieku, no i co najciekawsze, większość z badanych kotów mieszkała w pobliżu krów... W innym artykule przeczytałam, że ten wirus może siedzieć w organizmie i czekać na brak odporności. Czyżby Krzyś pochodził ze wsi? To jest prawdopodobne, pojawił się znikąd, mógł zostać podrzucony.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 16, 2017 8:54 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Tak bardzo mi żal Krzysia , nawet nie mogę sobie wyobrazić, co by było, gdybyś nie stanęła na jego drodze ...
Ja w ogóle nie spotkałam sie z problemem brodawczaków , kompletnie mi obcy temat, myślęm,żę większości wetów także

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 18, 2017 6:36 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Znałam Krzysia jako bezdomnego ponad 2 lata, długo biłam się z myślami czy go brać, czy nie. W końcu nie było wyjścia. No i przecież na początku był "tymczasem", za parę dni minie 6 lat, kiedy został adoptowany na 2 dni...

Na razie nie odrasta mu ta ohyda, ale minęło dopiero 3,5 dnia.

Planowaliśmy w niedzielę zdjąć abażurek, żeby się rekonwalescent wypucował. Krzysiek mnie namawiał, ja się nieco obawiałam. W sobotę szykowaliśmy obiad. Jeszcze tylko sosem zostało polać. Dobrze, że odstawiłam talerz, bo byłoby po obiedzie - nagle zobaczyłam Krzysiunia siedzącego na progu kuchni i wpatrującego się we mnie jednym okiem. Krzyś nie miał abażurka... Dobrze, że Krzysiek był w domu, sama nie poradziłabym sobie. Nie mamy pojęcia, jak udało się Krzysiowi tego dokonać, w ogóle nie było słychać szamotaniny. David Copperfield ;) Niestety, zdążył podrapać sobie miejsce po oku. Oczywiście niedziela przestała być aktualna. I jak tu spokojnie żyć, ehhh...
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 18, 2017 23:58 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

8O to co Wam sie stało z niedzielą? To samo co z Krzysiowym abażurem? :mrgreen: Biedny, pewnie teraz nie uwolni sie od niego przez miesiąc :roll:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw wrz 21, 2017 7:46 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Przeżyliśmy niedzielę i kolejne dni - w abażurku. Do obróżki dołożyliśmy ponownie bandaż (który zdjęliśmy w poprzedni czwartek, żeby szyjka się za bardzo nie obcierała). Widać, sama obróżka to za mało.
Jedziemy dziś na kontrolę. Bardzo chciałabym mu już zdjąć to kołnierzysko, ale jak??
Obrazek Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 22, 2017 7:56 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Ha, nakręciłam się tymi artykułami o brodawczycy... U Krzysia to nie jest wirusowe, to zmiana nowotworowa. Wczoraj wetka powiedziała, że jeżeli zdecydujemy się usunąć to chirurgicznie (na razie nie rośnie), to musimy jeszcze odczekać, od poprzedniej trudnej i obciążającej operacji minęły dopiero 3 tygodnie. Krzyś w drodze powrotnej tak tłukł się po transporterze, że i to ucho, i nieszczęsne miejsce po oku, zaczęły delikatnie krwawić. Nic, octenisept, nadmanganian, dziś jest już w porządku. Strasznie mi żal Krzysia, wczoraj albo przedwczoraj zaobserwowałam, że chyba próbował mrugnąć tym "okiem", tak to wyglądało. Ma też być może bóle fantomowe. Żeby tylko nie było wznowy...
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 22, 2017 8:34 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Katia K. pisze:Ha, nakręciłam się tymi artykułami o brodawczycy... U Krzysia to nie jest wirusowe, to zmiana nowotworowa. Wczoraj wetka powiedziała, że jeżeli zdecydujemy się usunąć to chirurgicznie (na razie nie rośnie), to musimy jeszcze odczekać, od poprzedniej trudnej i obciążającej operacji minęły dopiero 3 tygodnie. Krzyś w drodze powrotnej tak tłukł się po transporterze, że i to ucho, i nieszczęsne miejsce po oku, zaczęły delikatnie krwawić. Nic, octenisept, nadmanganian, dziś jest już w porządku. Strasznie mi żal Krzysia, wczoraj albo przedwczoraj zaobserwowałam, że chyba próbował mrugnąć tym "okiem", tak to wyglądało. Ma też być może bóle fantomowe. Żeby tylko nie było wznowy...

Krzysieńku :201461

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Pt wrz 22, 2017 11:16 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Katia K. pisze:Przeżyliśmy niedzielę i kolejne dni - w abażurku. Do obróżki dołożyliśmy ponownie bandaż (który zdjęliśmy w poprzedni czwartek, żeby szyjka się za bardzo nie obcierała). Widać, sama obróżka to za mało.
Jedziemy dziś na kontrolę. Bardzo chciałabym mu już zdjąć to kołnierzysko, ale jak??
Obrazek Obrazek


:201461 :201461 :201461 moja biala kuleczka <3

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 26, 2017 9:42 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Jak Krzysio się czuje?
Głaski :201461 :201461 : :201461 i nieustające :ok: :ok: dla kochanego Kocurka
Obrazek

MAU

 
Posty: 2627
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Wto wrz 26, 2017 15:10 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jestem teraz pół-... str. 91

Katia K. pisze::)
Obrazek[/url]

Krzysiu,, schowaj języczek, bo ciotka gotowa go zjeśc <3 :D :mrgreen:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto wrz 26, 2017 22:47 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Czy Chrapek pomaga Abażurkowi w toalecie futra? I co u Niuni? kobieta zeszła na margines dwóch dominujących samców :roll:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 27, 2017 7:07 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. SCC i papilloma...

Otóż. Chrapek, jak to Chrapek - bije i przegania. O, i nadstawia czółko do lizania, a Abażurek karnie to robi, choć za chwilę, jeśli Mamunia nie zainterweniuje, może zostać za to pobity. Chrapek to taki cwaniak, w sobotę byliśmy z nim u naszej wetki - nic groźnego, wcisnął się w ściankę transportera, udawał, że go nie ma, a kiedy już wrócił do bezpiecznego "pudła" po oględzinach, chciał się zakopać pod podkład. No i reszta soboty była spokojna, bardzo przeżywał swoją traumę, leżąc na fotelu i kontemplując jakiś punkt na ścianie.
Niunię ze dwa może razy "nakryłam", jak wylizywała Krzysia. Jakoś się do tego nie garnie, właśnie myślałam, że jej instynkty opiekuńcze się pobudzą, ale nie za bardzo. Bardzo męczy mnie w nocy, spać nie daje, ale to normalne. Ale efekt jest taki, że chodzę od kilku tygodni niewyspana, zrywam się do Krzysia, kiedy zaczyna telepać abażurkiem lub go lizać, albo pcha się do kuwety, no a później męczę się z zaśnięciem, bo Niunia włączy motor koło ucha albo bawi się we fryzjera :? I tak kilka razy w nocy.
Krzyś bez zmian, abażurek mu przeszkadza, chętnie by się umył, to jest chyba najgorsze. Nie pozwala się wyczesać, grzebieniem, rękawicą, ale nie lubi też tego w normalnych warunkach. Tylko każe się drapać po łebku, po uszach, pod bródką, po boczkach. Je, pije, korzysta z kuwety. Dostaliśmy od Babci i Cioci takiego oto przytulanka:
Obrazek
I tak sobie śpią razem: Krzyś abażurek i Krzyś kalafior.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 27, 2017 8:44 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażurkowa codzienność

A to długo jeszcze Krzyś będzie nosił ten abażurek?
Tyle biedny wycierpiał i dzielny jest nadal.
Zdrowiej Krzysiu :201461 :201461
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości