Strona 57 z 59

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Śro maja 09, 2018 15:07
przez zuza
Jak najbardziej moze byc cos z glowa, przy czym tarczyca wali po glowie niestety sprawajac stresy z urojonych powodow.

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Pon maja 14, 2018 10:00
przez mih
o...22 ma wizytę u najlepszego naszym zdaniem weta w okolicy. może coś ogarnie. Póki co Menasz jest CAŁKIEM łysa od dołu i pracuje nad łapkami.. no i chyba niestety znów schudła.. :/

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 12:27
przez seidhee
Menażka odrosła na brzuchu, natomiast chuda jest nadal.

Wszystkie koty linieją jak złe. W poniedziałek wzięłam wolne w pracy, oglądałam seriale i czesałam wszystkie koty grzebieniem i furminatorem - wyczesałam góry futra z nich i dalej się z nich sypało. To taka pora jakaś czy co?

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 14:29
przez zuza
Moze z powodu upalow?

A jak wyniki tarczycowe?

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Śro cze 13, 2018 19:38
przez MaryLux
:kotek: :kotek: :kotek:

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Pt cze 15, 2018 12:17
przez seidhee
zuza pisze:Moze z powodu upalow?

A jak wyniki tarczycowe?


No właśnie nie wiem, czy tarczyca była badana. Musiałabym spojrzeć do papierów, bo to głównie Mih chodził z nią do weta.
Ale wszystkie koty sypią się podobnie więc to raczej kwestia czegoś innego.

Btw. wczoraj Etusia ubrudziła sobie portki kupą. Miałam trochę kłopotu z oczyszczeniem jej, bo wszelkie manipulacje w rejonach tylnych budziły w niej wielką odrazę (acz zupełnie bez agresji). W sumie jeśli w poprzednim domu miewała często biegunkę to zaczynam trochę rozumieć tych ludzi :ryk:

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Pt cze 15, 2018 12:34
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Pt cze 15, 2018 13:38
przez zuza
tja... kupa to jest klopot czasem...

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 21:52
przez MaryLux
:?: :?: :?:

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Śro lip 04, 2018 14:42
przez mih
:201461 Menasz była wczoraj u weta. Przybrała 150 gram, brzuszek ma zarośnięty. Pani wet stwierdziła że kot jest słabszej budowy psychicznej:) to bardzo pasuje:) i się stresuje częściej. Póki co ma jeść zylkene do końca sierpnia i może się wyluzuje. Czyli jest ok. puff

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Śro lip 04, 2018 19:25
przez MaryLux
uffff :)

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Czw lip 05, 2018 13:48
przez zuza
To dobrze, niech wraca . do siebie spokojnie :)

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 14:13
przez seidhee
Kota znalazłam :/ Natym samym trawniku, co niegdyś Gieńkę. Łaził zdezorientowany, a jak go zagadnęłam, to zaczął się wyżalać. Nikt nic nie wie, karmiciel go nie zna. Wywiesiłam ogłoszenia. Oczywiście niewykastrowany:/ Siedzi w schowku póki co. Spróbuję go po sąsiedzku wykastrować na talon z Mruczka, o ile w końcu odbiorą ode mnie telefon :P a jak nie to może jakoś forumowo.

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 18:37
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: Menażka, Stefano i Etusia

PostNapisane: Nie lip 15, 2018 17:13
przez seidhee
Znalazła się właścicielka kota. Uff.