Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mih pisze:Strasznie mi smutno.. nie przypuszczałem, że mnie tak weźmie.. jakoś się oswajałem z tą myślą że ma niewiele czasu.. ale jak zobaczyłem go takiego bladego, bez kontaktu..a potem u weta taki przelewający się..
Nie było sensu go reanimować. Od kilku dni popiskiwał, słabiej chodził. No ale też myślałem że do kolejnej wizyty doczeka...
No nic. To był mój kot i będę go wspominał jako mądre, ciekawskie i kochane zwierzątko...
Nawet ta subtelność, że odszedł w święto zmarłych.. ma się wyczucie.
seidhee pisze:Witek oznajmił wczoraj, że mu wystarczą dwa kotki, te które mamy. Chyba że ewentualnie jakiś nowy "nieuciekliwy"
seidhee pisze:Witek oznajmił wczoraj, że mu wystarczą dwa kotki, te które mamy. Chyba że ewentualnie jakiś nowy "nieuciekliwy"
seidhee pisze:Menażka miała wczoraj sanację paszczy. Prawie 5 stówek poooooszło!
A dziś rano mieliśmy stres, bo Menażka ukryła się tak, że Mih nie mógł jej znaleźć. Przeszukał cały dom, klatkę schodową i okolice bloku. A ona siedziała za pudełkiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 121 gości