Strona 1 z 3

Dzikie koty

PostNapisane: Śro kwi 27, 2011 14:49
przez dziki
moje susełki, niech powiszą tu chwilkę. może je polubicie. :P


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

większy Emilek, mniejszy Rysiu. :)

dzień dobry... :roll:

edit, po 5 latach, bo imageshack, bo to, bo tamto...

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Śro kwi 27, 2011 14:53
przez ASK@
dzień dobry :1luvu:

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 11:48
przez teesa
dziki pisze:moje susełki, niech powiszą tu chwilkę. może je polubicie. :P

większy Emilek, mniejszy Rysiu. :)

dzień dobry... :roll:



Śliczności!!! :1luvu:

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 12:08
przez justyna p
Ale.. dzikości nie widzę.. :mrgreen:

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 12:26
przez dziki
teesa pisze:Śliczności!!! :1luvu:

takie tam, zwykłe kociaki... :roll:
podziękował. :oops:

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Śro lip 13, 2016 16:29
przez dziki
Fidel, zawitał do nas w grudniu, znajda kilkutygodniowa. co oczy wydrapane w krzakach by go złapać, to moje. płakał, i w ogóle bida z nędzą. a środek nocy był.
kilka dni w garażu posypiał, oswajaliśmy go, w tym samym czasie szukając matki, od której mógł się odłączyć(?)
wreszcie trafił do domu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

chuligan okropny, złośnik, i żywa rtęć. wkurza strasznie. ale jest, i pozostanie. amen.
czasem czuję się już jak jakaś nie przymierzajac villaska, albo kociara z simpsonów...ale cóż, dzieci się nie wybiera. :D

przez te kilka latek trochę przybrały.
Rysiu niecałe 2,7kg. Fidel 3,2kg. Emil blisko 8,7kg.

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Pon wrz 19, 2016 14:48
przez dziki
Fiduś dziś był na kastracji.
śpi na razie, a ja przy nim cały w stresie, i w ogóle... :(
no i poduszki zasikał, nicpoń mały.
ale mu obiecałem, że już nigdy na oczy nie zobaczy tego niedobrego i złego nosidełka, którego tak nienawidzi. :)

Obrazek

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Czw sty 07, 2021 22:03
przez dziki
Dziś, po 15-tu najlepszych i najszczęśliwszych latach, odszedł Rysiu.
Najukochańszy, i najgrzeczniejszy urwisek na świecie.
Kocham, Rysiaczku. Ty wiesz.

Obrazek

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Czw sty 07, 2021 23:17
przez pibon
:( Wspolczuje i przytulam.

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Czw sty 07, 2021 23:20
przez jolabuk5
Rysiu[*][*][*]

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Czw sty 07, 2021 23:31
przez dziki
pibon, jolabuk5, dziękuję kochani.
całe życie bałem się tej chwili, unikałem nawet rozmów o tym.
niestety trzeba się z tym mierzyć.
oczywiście nie potrafię, jak każdy.

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Czw sty 07, 2021 23:39
przez pibon
Bo to trudne jak cholera. Zycie sie robi takie puste, dziura w sercu wyrwana. 17 grudnia zmarla moja ukochana Mia. Powtarzam sobie, ze nasz czas wspolny sie skonczyl, i ze nie moge sie burzyc przeciw losowi, bo kazde istnienie niestety ma swoj kres. Ale takie tlumaczenie tez nie bardzo pomaga, bo popadam w otepienie. Trzeba jakos wytrwac.

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Pt sty 08, 2021 0:16
przez dziki
to prawda, i bardzo trafne.
to jest pewne otępienie.
niby siedzę, coś tam w tv leci, coś na necie przeglądam, coś napiszę...
ale kompletnie tego nie utrwalam, jakiś automat bez żadnej refleksji.
tylko co zrobić, skoro w domu, gdzie nie spojrzysz, w każdym kącie zakamarku, wszędzie Go widzę.
współczuję Tobie również, z całego serduszka...dopiero dziś mogę komuś odpisać "wiem, co czujesz".

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Pt sty 08, 2021 0:32
przez nina103
Współczuję, aż się popłakałam. Trzymaj się. Tulę mocno. Dałeś mu dobre życie.

Re: Dzikie koty

PostNapisane: Pt sty 08, 2021 0:50
przez dziki
...i odebrałem.
bo to ja musiałem zdecydować, po 3 miesiącach walki.
Walczyliśmy, i on walczył. Dziś się poddał, nie miał już sił, choć weci robili co mogli.
I z tym się musze mierzyć, ku#wa mać.