Miau.PL

Witamy u Starej Szafy i Małej Sowy w części drugiej
Że się tak samo-zacytuję:
W zeszłym roku do koleżanki przybłąkała się kotka i okociła się w psiej budzie
Co jakiś czas koleżanka opowiadała o maluszkach, a we mnie robiło sie powoli miejsce na futrzaczka.
Powiedziałam dzieciom, że są kociaczki za jakiś czas do wzięcia i nie pomyliłam się - zaczęli mnie namawiać, na wzięcie jednego
Z pięciu maluchów został jeden - najprawdopodobniej dziki kocur wykradł maluchy i to dwukrotnie (widziano jakiegos bandziora w okolicy, a sama kotka też dwa razy przenosiła dzieci, czując się zagrożona)
Dostaliśmy zdjęcie Lokiego i zaczęliśmy strasznie na niego czekać i dokształcac się na gwałt - tak trafiłam na miau.
A potem to już zwariowaliśmy na jego punkcie wszyscy (z TŻtem włącznie, który oczywiście absolutnie się na kota nie zgadzał )
Caillou wypatrzyłam w moje imieniny - oderwałam się na chwilę od rodzinnego stołu i zajrzałam na miau - a tam Patmol opisywała jak Caillou do niej trafiła i z miejsca się zakochałam.
A zajrzałam do Patmol dlatego, że byłam okropnie smutna, najpierw umarła Lalunia, której usiłowałam pomóc, ale się nie udało, a w chwilę potem Patmol wyadoptowała Papillon - kotkę w której byłam zakochana chyba od wrzesnia, od kiedy Patmol założyła wątek Rudej i Papillon właśnie - nie mogłam "startować" po Papillon, bo nie byłam pewna, czy w stanie rozchwiania emocjonalnego po odejściu Laluni, moge podejmować racjonalne decyzje, poza tym TŻ wtedy ostro protestował przeciw drugiemu kotu.
I kiedy tak chodziłam i smuciłam się, żartując jednak do Patmol, że w Legnicy sa piękne koty, a ona dobrze je wychowuje i że ja poczekam jaka bida znów do niej trafi - stał się cud - Caillou wepchnęła się TŻtowi Patmol przez drzwi.
Następnie zobowiązałam się założyć watek Lokiemu, zeby było gdzie wstawiać fotki Caillou i to właśnie była część I viewtopic.php?f=1&t=125010
W nowym wątasie kontynuujemy doświadczenie dokocenia
Zapraszamy do pisania na tematy okołokocie, okołoludzkie a także zupełnie off topicowe :mrgreen:
Życie jest zbyt urozmaicone, żeby się ograniczać
dla wsiech

Stara Szafa


Mała Sowa
[b][/b]

Ale żeś fuszerkę odwaliła

Mam ochotę zawołać "to sie nie liczy...!!!"

EDIT;

Teraz to co innego

nooo, potem wyedytuję
jakoś rozlazła jestem dzisiaj
witaj w nowym

Początek do poprawki
Ale witam serdecznie w części drugiej

może za chwilę Loki będzie taki jak Caillou
i będziecie mieć dwie Zdzichy

hej sunshine
hej Patmol

Wiem, że do poprawki, ale mi komp chodzi jak żółw, a zdjęć na imageshacku w ogóle mi nie ładuje
no i popracować trzeba, a i wena dziś coś siadła
co mam tam pisać?, może skopiuję z wątku shalom, tam wczoraj popełniłam łzawą opowieść o tym, jak koty trafiły do mnie, o, to jest myśl

edit: wyedytowałam I post

Siu, dzień dobry
Czuję się wywołana do tablicy... Toś mnie zabiła pytaniem Ja taki archeolog jak z koziej d... trąba, na dodatek raczej w terenie pracowałam... Ale daj mi chwilę, zaraz zapytam koleżankę od ceramiki

hej Pasibrzucho, grunt to dobry sik

koleżanka od ceramiki, to świetny kontakt

cały tamten watek podczytuje o Szafie i Sowie więc teraz sie melduje od początku :):)

i ja się zamelduję

sliver
kasumi


na skutek udzielonej mi przez AYO reprymendy wyedytowałam pierwszy post , zapraszam do luknięcia

No to się zameldujem
Od razu z najlepszymi życzeniami dla pozytywki

STO LAT POZYTYWKO

Ja już składałam tydzień temu, ale się powtórzę:
Wszystkiego, co najlepsze; nie trać tej cudownej pogody ducha, która Cię cechuje; radości na codzień; przyjaźni międzykociej; dumy z potomstwa (które notabene jest naprawdę godne pozazdroszczenia); i tych wiecznych osiemnastu lat

to dzisiaj?
jeszcze kilku kotów
no i psa, chociaz jednego