Panterki: Bonifacy i Filutek! Wesołego Alleluja!:)
Napisane: Sob mar 26, 2011 19:46Po niespełna 3 latach zapraszam serdecznie do kolejnego wątku Bonifackowo-Filutkowego 
Wszystko zaczęło się 13.09.2007 roku, kiedy to 8-tygodniowy czarny zwierz zamieszkał z nami. A wygladał wtedy tak:
Teraz jest prawie 4-letnim kocurem
Ooooo takim:
Bonifacjo vel Czarna Dupka doczekał się koleżanki w czerwcu 2008 roku, kiedy na przystanku autobusowym wybrała mnie sobie Filemonia vel Filut vel Rzygacz Pospolity alias Biała Dupka
A wygladała wtedy tak:
Była wtedy kochanym szczuplaczkiem. Teraz jest taka grubą dupka.. ooo taka :
Od tamtej pory wiele się wydarzyło. Bonifacy wydoroślał, Filusia zrobiła się cwanym koteczkiem, ale nadal zaskakują. Filut przyjażni się z psem sąsiadów, a Bonifacy poluje na ptaszki na balkonie i namiętnie zwala rzeczy z regału i wpieprza żonkile. Jedyne co ich łączy to paniczny strach przed odkurzaczem. A w pozostałych aspektach żywota, są niczym ying i yang
A ja z forum kojarze same ważne wydarzenia. Fajne podróże, obrona dyplomów na studiach....zaczynałam podróz z Wami jako młoda panienka, a dzis już jestem mężatka ... Poznałam tu bliskich mi ludziów, choć realnie się nie znamy. 
..zaśmiewam się w wątkach trumienkowych, pipających, czy hydeparkowych i kotołakowych, relaksuje u Kretek, żartuje u Gagatków, no fajnie noooo....
Ale zrobiło się sentymentalnie... a co tam!
Zapraszamy do wspólnej podróży
Wszystko zaczęło się 13.09.2007 roku, kiedy to 8-tygodniowy czarny zwierz zamieszkał z nami. A wygladał wtedy tak:
Teraz jest prawie 4-letnim kocurem
Ooooo takim: Bonifacjo vel Czarna Dupka doczekał się koleżanki w czerwcu 2008 roku, kiedy na przystanku autobusowym wybrała mnie sobie Filemonia vel Filut vel Rzygacz Pospolity alias Biała Dupka
A wygladała wtedy tak: Była wtedy kochanym szczuplaczkiem. Teraz jest taka grubą dupka.. ooo taka :
Od tamtej pory wiele się wydarzyło. Bonifacy wydoroślał, Filusia zrobiła się cwanym koteczkiem, ale nadal zaskakują. Filut przyjażni się z psem sąsiadów, a Bonifacy poluje na ptaszki na balkonie i namiętnie zwala rzeczy z regału i wpieprza żonkile. Jedyne co ich łączy to paniczny strach przed odkurzaczem. A w pozostałych aspektach żywota, są niczym ying i yang
A ja z forum kojarze same ważne wydarzenia. Fajne podróże, obrona dyplomów na studiach....zaczynałam podróz z Wami jako młoda panienka, a dzis już jestem mężatka
... Poznałam tu bliskich mi ludziów, choć realnie się nie znamy. ..zaśmiewam się w wątkach trumienkowych, pipających, czy hydeparkowych i kotołakowych, relaksuje u Kretek, żartuje u Gagatków, no fajnie noooo.... Ale zrobiło się sentymentalnie... a co tam!
Zapraszamy do wspólnej podróży
Idę guglać..