Miau.PL

Mam kotkę ma 10mcy kompletnie nie toleruje psa-syczy,warczy,próbuje atakować
Pies nie wykazuje wobec kotki nic poza ciekwością
Potrzebuję pomocy-jak delikatnie pogodzić zwierzaki? Czy jest jakiś sposób aby mała przestała się bać,panikować-to najkochańsza koteńka na świecie
Proszę o pomoc


Uploaded with ImageShack.us

jakiej wielkości i wieku jest pies? samiec/samica, wysterylizowany/kastrowany?

czy kotka jest wysterylizowana?

od jak dawna są razem? jak dużą mają przestrzeń i ile poza nimi osób jest w domu?

Kotka jest wysterylizowana ma 10 mcy pies ma niecały rok jest ze schroniska to bokser odjajczony ale duży dla kotki to potwór są ze sobą trzeci dzień,po za nimi dwójka dzieci 5 i 11lat i my-właściciele ,przestrzeń niewielka dwa pokoje z kuchnią

3 dni to króciutko: jeśli nie ma ewidentnej agresji (próba ataku to nic innego ja próba wyczucia granic), to należy pilnować zwierzaków ale nie należy panikować.

w momencie gdy ludzi nie ma w domu oraz w nocy dobrze by było zwierzynę izolować.

b.ważne: w domu należy ograniczyć krzyk, bieganinę, bezwględnie pilnować żeby dzieci nie goniły kici bo ona się wtedy bardziej będzie stresować.

zrobić kotce taki JEJ kącik gdzie nikt nie ma dostępu (na szafce, za łóżkiem, itd), ani domownicy ani pies.

jesli po dwóch-trzech tygodniach nie będzie zmiany lub zacznie być gorzej, można kupić feromony uspokajające dla kici (feliway do kontaktu lub obróżka beaphar).

aha: NIE KARAĆ kotki za syczenie itd! ona się boi, to jej sposób na stres! wręcz przeciwnie: ja najbardziej kotę dopieszczać, miziać itd.

Niedawno zamieszkała u mnie 10 miesięczna koteczka, która nie miała nigdy do czynienia z psem. W stadzie były już koty, które psa sie nie bały ale to niczego nie zmieniało. Kotka wręcz histerycznie reagowała na mojego Cerbera (chow chow). Nawet jak spokojnie przechodził obok niej, to się jeżyła, syczała, chciała atakować itd. Przez pierwsze dwa tygodnie nie wyglądało to dobrze. Po miesiącu było już normalnie, teraz po 2 miesiącach akceptuje psa już całkiem. Nie ingerowałam w ich układ, bo kocica sama wyznaczała granicę, a pies się jej bał. Kocica jeżyła się w przedpokoju, i zagradzała drogę do pokoju, to pies nie próbował przejść Teraz Cerber może ją nawet trącać nosem i jak ma dobry humor (kotka oczywiście) to pozwala mu nawet polizać się po futerku. Czasu, cierpliwości i będzie dobrze. A i profilaktycznie obciąć kotce pazurki

Patsi pisze: A i profilaktycznie obciąć kotce pazurki

Tylko przy tym uważaj, by nie przyciąć różowej, żywej, części pazurka.

Kotka ma swoje miejsce , dostała zabawki,nikt jej nie strofuje za syki wszyscy rozumieją jej strach.
W nocy kotka śpi u dzieci w pokoju ,pies nas pilnuje bo też spanikowany jest po schronisku
Pies raczej nie poluje na kota,nie jeży się ,nie warczy -jak dla mnie ma za dużo entuzjazmu do przerażonej kotki !
Kotki dzieci nie ganiają,jest po sterylce ,wszyscy obchodzą się z nią jak z jajkiem bo to naprawdę kochana kotka
poświęcamy jej więcej czasu byle było dobrze .
Robimy też takie spotkania z odpowiedniej odległości pies na smyczy a oni patrzą na siebie i wąchają,do niczego nie zmuszamy nie zbliżamy na siłę.Kotka najwidoczniej zbuntowała się i już nie chce ukrywać się ,próbuje wychodzić z ukrycia ale trafia na " potwora" .
Boje się zwierzaki zostawić same w domu-przeraża mnie to wręcz,jak ona go pacnie to co pies zrobi ?
Wiem,że krótko są razem i nie wiem czy pies to była dobra decyzja ,tak trudno ,żeby wszystkim było dobrze
a pazurki umiem obcinać

3 dni to krótko..!
po 3 dniach lubiałabyś zupełnie obcą dla siebie osobę?

daj im miesiąc,najmarniej...

Na pewno jak wychodzisz, to je izoluj.
I feromony (obróżka z Feliwayem na przykład) to dobry pomysł na pewno.
Może tez KalmAid?

feliway w kontakt na pewno,ale po co od razu zwierzaki prochami faszerować?
izolacja też pomoże,ale czas przede wszystkim

Ja wiem,że nic nie przyspieszę,że potrzebują czasu
Ja tylko zastanawiam się jak im można ułatwić początki, kotka zestresowana psem,pies zabrany ze schroniska to nie jest łatwa sytuacja

No właśnie dlatego feliway

dla kotki-Feliway,dla psiaka jego psi odpowiednik-D.A.S.
musisz tylko spytać czy wpięcie obu naraz jest ok,czy nie będą kolidować ze sobą.

może na mnie też podziała bo ja też mam stresa

Pixi paraduje przed psa nosem jak psiak łeb podnosi Kotka ucieka ,syczy ale ma odwagę chodzić po mieszkaniu.Tyle ,ze nadal ucieka w strachu,pies tylko patrzy