To nie prawda, ze nikt Szarotka nie kocha. Ja go kocham!
Ale - problem wyjaśnia sie tu
viewtopic.php?f=13&t=114118 tzn. problem konfliktu między 8-letnia moją kochaną Morelką, a Melonem z wklejonego wątku [poza innymi problemami]
Więc tak sobie śledzę Szarotka i Miłkę [bezłapkę z Trzcianki] jakby masochistycznie , bo mam wrażenie, że nic nie mogę
Obiecałam sobie, nie przetrzymywać już żadnego kota w łazience! Głównie dla własnej wygody
A Moreli, ze nikt jej z własnego domu nie będzie pędził. I generalnie chodzi o to, żeby nie zrobić nikomu krzywdy, miotając tam i z powrotem w razie jakiejś absolutnej niemożności.
Z tego co wyczytałam - Szarotek nie jest 'sprawdzony' na inne koty? Albo mi umknęło?