Szarotek /Leoś w DS

[Ewa JANCZUK]

Cos nikt nie zaglada do Leonka.
A Leos dzis mial usuwany kamien nazebny i przy okazji usunieto mu zepsuty zabek trzonowy.
Teraz spi i mam nadzieje, ze wyzdrowieje.

[justyna p]

Zagląda, zagląda, tylko nie spotkałam się z takimi objawami, nie mam pojęcia co to może być, zwłaszcza że wet też nie wie..
To się nasila, czy jest stabilne czy jak?

[Ewa JANCZUK]

Juz jest lepiej.
Podejrzenie padlo na kamien nazebny, stad wczoraj bylo zdejmowanie kamienia. Przy okazji okazalo sie, ze jest zab do usuniecia.
Wyniki z krwi-dobre.
Nerki i watroba- w porzadku.
Jutro tylko jeszcze antybiotyk i mam nadzieje, ze juz wszystko bedzie dobrze.
Zastanawia mnie tylko taki nagly poczatek choroby.
No ale moze ziewajac tak szeroko, urazil sie w chorego zeba.
Oby!
Teraz bedziemy obserwowac Leonka.
Na razie wrocil mu apetyt, a to dobry znak.
Jestesmy niedaleko Ostroleki. Tam tez jezdzimy do weterynarza.
Jestem zachwycona postawa tych lekarzy. Ich profesjonalnoscia i kultura.
W tym roku wyleczyli Lusie z babeszii i teraz Leosia.
A ceny o polowe mniejsze niz w W-wie.

[becia_73]

BARDZO proszę o wsparcie Fundacji KOT głosem w ankiecie KV. To dla nas wielka szansa na przetrwanie i dalszą działalność!! http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=18094

[zuza]

Watek znalazlam! (bo mi zginal) Ogromnie duzo zdrowia towarzystwu zycze!

[Ewa JANCZUK]

Dziękuje Zuza.
Leos juz wydobrzal, choc dziaslo po zabku zle sie goi.
Ale to tak podobno u kotow jest.
Pewnie bedzie dogrywka.
Reszta towarzystwa zdrowa. Tosienka jak zwykle rozrabia. Urzadza nocne harce.
Lusia goni "leśne" koty. A mamy ich 9.
4-duze, 3-niedorostki i 2-maluchy /takie 5-6 tygodniowe/.
Musze je codzien karmic, ale spia na dworze.

[Ewa JANCZUK]

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i nadchodzącego Nowego Roku 2015
życzymy wszystkim kociaczkom-ślepinkom, a także Ich Pankom wszelkiej pomyślności i radości.
Oby następny rok był dla ślepaczków lepszy.
U Leosia i Tosieńki wszystko w porządku. Lusia miewa się też nieźle.
Tosia odkąd w maju tego roku leczyłam ją całkiem przypadkiem innym antybiotykiem, niż do tej pory miała zlecany, czuje się bardzo dobrze. W ogóle nie kaszle, nie ma rzężeń w płucach. O dziwo wydaje się być całkowicie zdrowa.
Tosia ma już ok. 8 lat i do tej pory nie było kwartału/miesiąca czasami żeby nie chorowała. Leczona ciągle tym samym antybiotykiem widocznie uodporniła się na niego. Ponieważ nie miałam pod ręką jej leku podałam 1/4 tabletki innego antybiotyku i pomogło.
Dziś mija 8-y miesiąc jak wszystko jest w najlepszym porządku.
Koty są na działce i bardzo sobie chwalą.
Pozdrawiamy.

[zuza]

Wszystkiego dobrego!

[Ewa JANCZUK]

Witamy i przypominamy się.
Wszystkiego najlepszego w nowym roku 2016 życzą
Tosia, Leonek, Lusia i my,
Ewa i Krzysztof

[zuza]

Wszystkiego! Jak milo widziec!

[Ewa JANCZUK]

Witaj Zuza,
co u Ciebie i Twoich futrzakow?
Trochę się zaniedbalam w czytaniu miau, więc nie jestem na bieżąco.
Serdecznie pozdrawiam.
Ewa

[zuza]

A jakos leci Najmlodsza sie zakumplowalam z najstarsza Byle nie chorowaly to nie bedzie zle

[Lidka]

FAjnie widzieć takie odgrzebywane wątki z pomyślnymi wiadomościami.
I niech dalej dobrze będzie:)

[Ewa JANCZUK]

Wszyscy jesteśmy zdrowi, o dziwo Tosienka także.
Mieszkamy sobie w domku, w lesie.
Oprócz Tosienki, Leona i Lusieczki mamy pod opieką 11-12 kotów na przychodne.

[zuza]

Koty wiedza do kogo sie garnac