Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gryficzanka49 pisze:Gratulacje z załego serca za tan wątek i dzielność. Cały teraz przeczytałam, uroniłam łezki ale i śmich też był. A przy mnie Misia i Julcia. A miałam Gucia i Korę (PIESKI SCHRONISKOWE), kotki Kicię (mama jej zginęla w wypadku) Mefiska - persa jedynego kupionego), cudem odratowaną Pepi, Teosia (synka Mefiska i Pepi, która nam nieoczekiwanie dojrzała i nie ustrzegliśmy - inne kociaki znalazły domki), Pigusia, a teraz jak piszę na początku te dwie koteczki - jedna ze schroniska druga z ulicy. W międzyczasie świnki morskie, chomiki (a w 1978 r. to ich się namnożyło 38 - łańcuchowo - wszystkie znalazły domki), gołąbki, teraz po raz kolejny pustułki na parapecie pracowni mają gniazdo w domku - w zeszłym roku wychodowanych było 7. Tęsknię za nimi ogromnie, a Piguś odszedł 3 1/2 miesiąca temu.
Pozdrawiam, sercem jestem z Wami i Waszymi zwierzaczkami, a te fora są dla mnie bansalmem i wiarą, że dobrych ludzi jest sporo.
Słupek pisze:Jakby ten Wrocław nie był tak straaasznie daleeeko...
Ale i tak Ci zazdroszczę. Nie wiem, czy mi by się chciało do kolejnych egzaminów uczyć, ale same zajęcia - super!
Słupek pisze:Nawet wiem, która.
Od czterech lat się do mnie wybiera, żeby zrobić wizytę przeadopcyjną mojej Bibie.
Słupek pisze:Tyle już Bazylek ma za sobą, że z pomocą Twoją i wetki z wątrobą też sobie poradzi!
Nie ucieka przed zastrzykiem?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 255 gości