Moje kociska IX.. zdaaaaaaaaaaałam!!!!!! s. 103..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 18, 2017 18:56 Re: Moje kociska IX..

Gratulacje z załego serca za tan wątek i dzielność. Cały teraz przeczytałam, uroniłam łezki ale i śmich też był. A przy mnie Misia i Julcia. A miałam Gucia i Korę (PIESKI SCHRONISKOWE), kotki Kicię (mama jej zginęla w wypadku) Mefiska - persa jedynego kupionego), cudem odratowaną Pepi, Teosia (synka Mefiska i Pepi, która nam nieoczekiwanie dojrzała i nie ustrzegliśmy - inne kociaki znalazły domki), Pigusia, a teraz jak piszę na początku te dwie koteczki - jedna ze schroniska druga z ulicy. W międzyczasie świnki morskie, chomiki (a w 1978 r. to ich się namnożyło 38 - łańcuchowo - wszystkie znalazły domki), gołąbki, teraz po raz kolejny pustułki na parapecie pracowni mają gniazdo w domku - w zeszłym roku wychodowanych było 7. Tęsknię za nimi ogromnie, a Piguś odszedł 3 1/2 miesiąca temu.
Pozdrawiam, sercem jestem z Wami i Waszymi zwierzaczkami, a te fora są dla mnie bansalmem i wiarą, że dobrych ludzi jest sporo.

gryficzanka49

 
Posty: 55
Od: Wto lut 21, 2017 23:24

Post » Pon maja 22, 2017 10:03 Re: Moje kociska IX..

gryficzanka49 pisze:Gratulacje z załego serca za tan wątek i dzielność. Cały teraz przeczytałam, uroniłam łezki ale i śmich też był. A przy mnie Misia i Julcia. A miałam Gucia i Korę (PIESKI SCHRONISKOWE), kotki Kicię (mama jej zginęla w wypadku) Mefiska - persa jedynego kupionego), cudem odratowaną Pepi, Teosia (synka Mefiska i Pepi, która nam nieoczekiwanie dojrzała i nie ustrzegliśmy - inne kociaki znalazły domki), Pigusia, a teraz jak piszę na początku te dwie koteczki - jedna ze schroniska druga z ulicy. W międzyczasie świnki morskie, chomiki (a w 1978 r. to ich się namnożyło 38 - łańcuchowo - wszystkie znalazły domki), gołąbki, teraz po raz kolejny pustułki na parapecie pracowni mają gniazdo w domku - w zeszłym roku wychodowanych było 7. Tęsknię za nimi ogromnie, a Piguś odszedł 3 1/2 miesiąca temu.
Pozdrawiam, sercem jestem z Wami i Waszymi zwierzaczkami, a te fora są dla mnie bansalmem i wiarą, że dobrych ludzi jest sporo.


Dzięki.. :1luvu:
Z tego co tu czytam, to Ty też masz o czym pisać.. :D


Kolejne zajecia we Wrocławiu za mną..
W sobotę byl miedzy innymi wyklad z felinoterapii.. I wiecie kto prowadził? Wima.. :1luvu:
W trakcie przerwy sie zgadalysmy, ze sie znamy z forum.. Super wyklad, super Wimowa kicia.. I sama Wima..
Bardzo się cieszę, ze wreszcie poznałam ją 'na żywo'.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon maja 22, 2017 18:33 Re: Moje kociska IX..

Jakby ten Wrocław nie był tak straaasznie daleeeko...

Ale i tak Ci zazdroszczę. Nie wiem, czy mi by się chciało do kolejnych egzaminów uczyć, ale same zajęcia - super!
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 24, 2017 9:15 Re: Moje kociska IX..

Słupek pisze:Jakby ten Wrocław nie był tak straaasznie daleeeko...

Ale i tak Ci zazdroszczę. Nie wiem, czy mi by się chciało do kolejnych egzaminów uczyć, ale same zajęcia - super!


Jedna dziewczyna jeździ z Gdyni.. :D
Fakt, zajęcia super.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro maja 24, 2017 12:52 Re: Moje kociska IX..

Nawet wiem, która. :D
Od czterech lat się do mnie wybiera, żeby zrobić wizytę przeadopcyjną mojej Bibie. :ryk:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 24, 2017 13:46 Re: Moje kociska IX..

Słupek pisze:Nawet wiem, która. :D
Od czterech lat się do mnie wybiera, żeby zrobić wizytę przeadopcyjną mojej Bibie. :ryk:


Pozdrowię ją od Ciebie, jak będziemy się widziały w czerwcu.. :twisted: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 05, 2017 10:17 Re: Moje kociska IX..

Dzisiaj po południu zmieniam Bazyla z 'persa' w 'egzotyka'.. przy okazji zrobimy badania krwi..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 05, 2017 17:55 Re: Moje kociska IX..

Pokaż egzotycznego Bazylka!
Kiedy wyniki?
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 05, 2017 22:39 Re: Moje kociska IX..

Jak zrobię ładną fotkę, to pokażę..
Wyniki już są.. :? jutro, po konsultacji z wetką napiszę więcej, na razie się martwię.. :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 05, 2017 22:48 Re: Moje kociska IX..

Trzymam kciuki, żeby martwienie się okazało się bezzasadne.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 07, 2017 12:39 Re: Moje kociska IX..

Bazyl powoli się przyzwyczaja do braku futra i kołtunów..
Zrobił się miziasty do przesady.. :1luvu:

Gorszą wiadomością jest problem z wątrobą i konieczność bardzo szybkiego remontu pyszczka..
Na razie od wczoraj dostaje omnipural w zastrzykach..
za dwa tygodnie powinnam mu zrobić usg.. ale nie zrobię, bo do tego konieczna jest w jego przypadku narkoza..
Wolę to zostawić na remont paszczy..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 07, 2017 18:16 Re: Moje kociska IX.. Bazylek choruje.. :( s. 84..

Tyle już Bazylek ma za sobą, że z pomocą Twoją i wetki z wątrobą też sobie poradzi!
Nie ucieka przed zastrzykiem?
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 07, 2017 18:19 Re: Moje kociska IX.. Bazylek choruje.. :( s. 84..

Słupek pisze:Tyle już Bazylek ma za sobą, że z pomocą Twoją i wetki z wątrobą też sobie poradzi!
Nie ucieka przed zastrzykiem?

Ucieka.. Ale jak do tej pory to ucieka po zastrzyku, bo zanim zajarzy, ze cos się dzieje, jest po wszystkim.. :ryk:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 07, 2017 18:38 Re: Moje kociska IX.. Bazylek choruje.. :( s. 84..

:ryk: :ryk: :ryk:

I tak mądry kotecek! Wie, że trzeba uciekać! A że po... no cóż...

Fotka?
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 10, 2017 11:03 Re: Moje kociska IX.. Bazylek choruje.. :( s. 84..

Bazyl odzyskuje futro i nabiera dodatkowych dekagramów..
Remont paszczy przed nami..


A co wynika z odwożenia koców, kołder, ręczników i poduszek do kociego azylu?

O proszę.. :mrgreen: :twisted:

Obrazek

przywiozłam z wynikami badań krwi.. są w porządku..
kicia wymaga odkarmienia, doczyszczenia i czasu, żeby zagoiły się skaleczenia, których się nabawiła w poprzednim miejscu bytowania..

A swoją drogą kto takie cudo wyrzucił?
Ostatnio edytowano Pon lip 10, 2017 11:07 przez aamms, łącznie edytowano 2 razy
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 130 gości