Tadzik uparcie tkwi za kanapą..
Ma tam kuwetę, kącik żywieniowy i koszyczek z kocykiem..
Na razie koszyczka nie akceptuje, za to kuweta ma zastosowanie podwójne..zgodne z przeznaczeniem i jako miejsce schronienia i odpoczynku..
Dzisiaj Tadzio dostanie budkę wypoczynkową.. może ją zaakceptuje..
Kociaste nadal w ogóle nie zainteresowane nowym..
Shatie trochę bardziej.. Jak już uda jej się wcisnąć w prześwit pomiędzy kanapą a komodą, Tadzio pozwala jej się obejrzeć, obwąchać.. sam nawet raz
odwąchnął Shatie..
i to wszystko w całkowitym spokoju z obu stron..
Ciekawe kiedy wreszcie postanowi wyjść zza kanapy.. na razie tylko wygląda z zaciekawieniem..
Ale mam wrażenie, że nie będę długo czekać..
Z wieści o reszcie kociastych - Bazyl stabilnie.. na razie nie widać, żeby coś mu dolegało.. poza starością..
Malutka Karmi na gościnnych występach u Eli.. nie chciałam, żeby wzajemnie się stresowali z Tadziem.. Ona ciekawska i wszędzie wlezie, a on potrzebuje na razie spokoju..
Reszta kociastych w jak najlepszym porządku..
Shatie również..