Strona 1 z 64

Miszcz Demolki Kropek przygarnięty:) DS u Katarzyny! cz.2

PostNapisane: Sob sty 08, 2011 0:01
przez Gibutkowa
Ostatnia strona poprzedniej części :arrow: viewtopic.php?f=1&t=100799&start=1500

kociczka39 pisze:Oooo, cisza przeszło tydzień,hmmm,ciekawe co teraz porabia de-insztalator 8) ?

Szkoli pewnie Bubusia, bo Bubuś u Kasi zostaje na DS :D

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Sob sty 08, 2011 1:27
przez katarzyna1207
Gibutkowa pisze:
kociczka39 pisze:Oooo, cisza przeszło tydzień,hmmm,ciekawe co teraz porabia de-insztalator 8) ?

Szkoli pewnie Bubusia, bo Bubuś u Kasi zostaje na DS :D

:strach: :strach: :strach: Edyta ..... Nieeeeeeeeeeeeeeeee kracz ..... :mrgreen: :mrgreen:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Sob sty 08, 2011 1:30
przez Gibutkowa
katarzyna1207 pisze:
Gibutkowa pisze:
kociczka39 pisze:Oooo, cisza przeszło tydzień,hmmm,ciekawe co teraz porabia de-insztalator 8) ?

Szkoli pewnie Bubusia, bo Bubuś u Kasi zostaje na DS :D

:strach: :strach: :strach: Edyta ..... Nieeeeeeeeeeeeeeeee kracz ..... :mrgreen: :mrgreen:

Czy będę krakać czy nie i tak wszyscy wiedzą jak to się skończy ;) :twisted: Miszczunio jest świetny w szkoleniu :mrgreen: 8)

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Pon sty 10, 2011 0:47
przez Myszolandia
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 10:11
przez katarzyna1207
Dzisiaj około 3 nad ranem miałam wizytę interwencyjną sąsiadów .... bo Miszczunio się bawił :strach: :strach: :strach: :strach:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 10:32
przez Gibutkowa
katarzyna1207 pisze:Dzisiaj około 3 nad ranem miałam wizytę interwencyjną sąsiadów .... bo Miszczunio się bawił :strach: :strach: :strach: :strach:

yyyy... pytać w co się bawił czy wole nie wiedzieć? :strach:
Mietkowi się włącza wycie ale to dopiero ok 7.30 jak mój chłop do pracy wyjdzie. Ponoć z parteru go słychać (a mieszkamy na 5 piętrze 8O )

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 10:36
przez mar9
katarzyna1207 pisze:Dzisiaj około 3 nad ranem miałam wizytę interwencyjną sąsiadów .... bo Miszczunio się bawił :strach: :strach: :strach: :strach:

jesoooo, a w co on się bawił? :roll:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 10:54
przez katarzyna1207
Oj ... takie tam zwykłe zabawy Miszczunia ... :mrgreen: :mrgreen: jeździł sobie w kartonowym pudle i walił nim w metalowe drzwi wejściowe...echo podobno na całą klatkę (zwłaszcza o tej godzinie)... No i jeszcze moje klucze ... na terakocie ...i plastikowa zabawka z duuuużym dzwoneczkiem w środku :ryk: :ryk: :ryk: Dla mnie to normalka ... :mrgreen: A ...i szklane pudełko z kremem (nie wiem jak go zdjął i nie rozbił 8O ) ..Nie budzi mnie już nawet budzik przy uchu ...ale za to na odgłos kota pawiującego nawet za zamkniętymi drzwiami ... budzę się natentychmiast ... :mrgreen: jakieś skrzywienie psychiczne czy co...? :ryk:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 11:14
przez mar9
katarzyna1207 pisze:Oj ... takie tam zwykłe zabawy Miszczunia ... :mrgreen: :mrgreen: jeździł sobie w kartonowym pudle i walił nim w metalowe drzwi wejściowe...echo podobno na całą klatkę (zwłaszcza o tej godzinie)... No i jeszcze moje klucze ... na terakocie ...i plastikowa zabawka z duuuużym dzwoneczkiem w środku :ryk: :ryk: :ryk: Dla mnie to normalka ... :mrgreen: A ...i szklane pudełko z kremem (nie wiem jak go zdjął i nie rozbił 8O ) ..Nie budzi mnie już nawet budzik przy uchu ...ale za to na odgłos kota pawiującego nawet za zamkniętymi drzwiami ... budzę się natentychmiast ... :mrgreen: jakieś skrzywienie psychiczne czy co...? :ryk:

i takie drobiażdżki nie dały ludziom spać :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 12:05
przez Gibutkowa
U mnie raz sąsiadka z dołu też zapukała, jak koty jeździły na stole, tzn z rozpędem wskakiwały na drewniany stół, a stół jechał po panelach i walił w ścianę. No i raz jak wywaliły deskę do prasowania - od tej pory deska jest przywiązana paskiem do łóżka :mrgreen:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 19:18
przez katarzyna1207
Gibutkowa pisze:No i raz jak wywaliły deskę do prasowania - od tej pory deska jest przywiązana paskiem do łóżka :mrgreen:

O ...dobry patent :mrgreen: ... deska nieraz była wywalona ...Wiadomo Przez Kogo ...ale w godzinach przyzwoitych, to i nikt z sąsiadów się nie burzył...

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 22:23
przez Gibutkowa
katarzyna1207 pisze:
Gibutkowa pisze:No i raz jak wywaliły deskę do prasowania - od tej pory deska jest przywiązana paskiem do łóżka :mrgreen:

O ...dobry patent :mrgreen: ... deska nieraz była wywalona ...Wiadomo Przez Kogo ...ale w godzinach przyzwoitych, to i nikt z sąsiadów się nie burzył...

Moja deska do prasowania... WRÓĆ! Sibelkowa deska do prasowania jest rozłożona cały czas przy naszym łóżku bo Sibelka na niej śpi i czasem mi ją pożycza jak muszę poprasować. Dlatego musi być stale przypięta, bo jak latają oszołomy o 3 w nocy to deska też "chodzi" :twisted:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Wto sty 18, 2011 23:42
przez Kociara82
ala, moj brzuch :D :ryk: :ryk: :ryk: dawno sie tak nie usmialam, zeby ze smiechu i szczeka i brzuch bolaly :ryk: :ryk:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Śro sty 19, 2011 7:24
przez mar9
Gibutkowa pisze:
katarzyna1207 pisze:
Gibutkowa pisze:No i raz jak wywaliły deskę do prasowania - od tej pory deska jest przywiązana paskiem do łóżka :mrgreen:

O ...dobry patent :mrgreen: ... deska nieraz była wywalona ...Wiadomo Przez Kogo ...ale w godzinach przyzwoitych, to i nikt z sąsiadów się nie burzył...

Moja deska do prasowania... WRÓĆ! Sibelkowa deska do prasowania jest rozłożona cały czas przy naszym łóżku bo Sibelka na niej śpi i czasem mi ją pożycza jak muszę poprasować. Dlatego musi być stale przypięta, bo jak latają oszołomy o 3 w nocy to deska też "chodzi" :twisted:

powinnaś oszołomy do prasowania zagonić, skoro używają deskę to niech coś pożytecznego z tego wyniknie :wink:

Re: Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

PostNapisane: Śro sty 19, 2011 11:06
przez Gibutkowa
Tsaaa... Mój TŻ to zawsze się wyręcza oszołomami. Wracam z zakupów w sobotę i oczywiście nic nie zrobione, z tego co prosiłam, no może troszkę. No to pytam "Coście robili przez pół dnia, że sprzątanie nie jest skończone jeszcze?" Na co TŻ "No ja zmywałem naczynia, Mieczysław miał odkurzyć, a Sibelka sprzątnąć łazienkę. Naczynia są przecież pozmywane... :roll: Ja swoje zrobiłem :mrgreen: ". No i egzekwuj tu od kota poodkurzanie albo sprzątnięcie łazienki :twisted: