Balbinka i Sezam zapraszają :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 16:19 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Raczej mitozy :D Mejoza może też być, ale to byłoby bardziej skomplikowane :D Zawsze można też sklonować :D tematyczna dyskusja, jutro mam egzamin z biologii komórki :D
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Pon lut 07, 2011 8:20 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Chciałabym zachęcić wszystkich podczytujących wątek do głosowania w ankiecie KrakVetu na AFN - fundację, która uratowała Sezama. Oto link do ankiety: viewtopic.php?f=1&t=123682
viewtopic.php?f=1&t=122995 - wątek fundacji (krakowski)
www.afn.pl - strona fundacji
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Pon lut 07, 2011 22:48 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Dawno zagłosowane :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Ale Koteria idzie łeb w łeb :strach:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lut 13, 2011 22:53 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Ale chłopak rozkwitł!
Czarne koty są najpiękniejsze, najsprytniejsze, najinteligentniejsze i mają błyskotliwe poczucie humoru ;)

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Śro lut 16, 2011 16:37 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Wróciłam od weta - mamy pieczarki, na obu kotach :evil: W dodatku Sezam wymyślił sobie problemy z układem pokarmowym - robi dużo kup, luźniejszych a czasem zupełnie płynne. Czy miał on na kociarni jakieś problemy z biegunką? Ja tylko pamiętam że na kokcydia coś swego czasu dostawał... Na razie dostał zastrzyk i ma być na diecie dla jelitowców (czyli intestinale i inne takie) potem badania kału, jak nie przejdzie.
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Śro lut 16, 2011 17:02 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

A jaki zastrzyk dostał? Może po prostu kokcydia nie zostały wybite i potrzebna powtórka z Panacuru?
Nie wiem czy on miał robione badania kału, bo nie chodzę ostatnio na Kocimską, może spytaj Roberta/Miszeliny, kogoś z dyżurujących?
Ostatnio edytowano Śro lut 16, 2011 17:06 przez _namida_, łącznie edytowano 1 raz

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Śro lut 16, 2011 17:05 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Dexasone, o ile dobrze się doczytałam. Ok, zapytam.
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Śro lut 16, 2011 17:09 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Popytaj o te kokcydia, a kotom z biegunkom można dawać lakcid do wody (1 ampułka dziennie), Wypłosz zażywa też Dicoflor (to bez recepty, 1/4 saszetki).

A tak z ciekawości, jak wyglądają te pieczarki?

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Śro lut 16, 2011 17:53 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

kasumi pisze:Dexasone, o ile dobrze się doczytałam. Ok, zapytam.

Nie miał badań kału. Ale w cat-roomie biegunki pojawiały się cyklicznie. Ja osobiście obstawiam lamblie (Majeranek je miał z pewnością). Panacurem wybijesz. Dwie serie dla pewności. Ale badania kału bym zrobiła najpierw.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lut 16, 2011 18:03 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Takie porządne odrobaczanie panacurem to 3 dni pod rząd, potem 7-10-14 dni przerwy (w zależności od weta) i znów 3 dni pod rząd. Badania kału na Józefitów, wedle tego co Miszelina rzecze :)

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Śro lut 16, 2011 18:05 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Dzięki za rady! A pieczarki to takie jasnoczerwone, małe plamki.
Ostatnio edytowano Śro lut 16, 2011 18:11 przez kasumi, łącznie edytowano 1 raz
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Śro lut 16, 2011 18:11 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

kasumi pisze:Dzięki! A pieczarki to takie jasnoczerwone, małe plamki.

Kup mu clotrimazol, ja radzę w płynie, łatwiej aplikować i kot nie zliże (prędzej się wchłania, niż maść).
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lut 16, 2011 18:12 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Mam Fungiderm (to clotrimazol w płynie chyba).
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Śro lut 16, 2011 18:23 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

kasumi pisze:Mam Fungiderm (to clotrimazol w płynie chyba).

Fungiderm jest na grzyba. Trzeba smarować dwa razy dziennie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lut 20, 2011 23:39 Re: Balbinka i Sezam - nowe parapetowe fotki dokoceniowe :)

Ja im psikać grzybstwo mam raz na tydzień. Wybieram się w nadchodzącym tygodniu na kontrolę do Romana (u niego z tym byłam) albo może skonsultować z innym wetem? Sezamowi się nieco grzybnia powiększa (i uszy mu łysieją), Balbinie nie. Słyszałam jeszcze o srebrze koloidalnym na grzyba, co myślicie?
Sezamiec robi nieco lepsze kupy po intestinalu, ale nadal nie idealne. I tak idę na kontrolę i badanie kału - ile ono mniej więcej kosztuje? I to trzeba samemu złapać w kuwecie, czy na miejscu, a po jakim czasie od pobrania kał nadaje się do badania? Zielona jestem :D I lepiej na Józefitów czy w KV (nie musiałabym jeździć w 2 miejsca)? Kurczę, trochę to pewnie będzie kosztować a mi się moje studenckie "kieszonkowe" na te miesiąc kończy, jutro jakiś bazarek zrobię. W sumie rodzice zawsze mi coś dorzucą, ale też głupio mi ciągle od nich tyle brać... a przy okazji pozbędę się paru niepotrzebnych rzeczy :)

Przy okazji izolacji obu kotów podczas karmienia, jako że Sezam ma dostawać Intestinal, odchudzamy Balbinę :twisted: Nie wiem dokładnie ile waży, moja waga jest nie miarodajna ale ma sadełko na brzuszku i kości ledwo co wyczuwalne, jak bardzo utyła zorientowałam się gdy ostatnio zapinałam jej szelki, trzeba było sporo poluzować :twisted: (Balbina w domu nie chciała za nic wejść do jednego transportera z Sezamem gdy wiozłam je do weta, więc wzięłam ją na szelki a dopiero w aucie zapewne ze stresu sama weszła). Dostaje Acanę, wydzielane dziennie tyle co pisze na opakowaniu, ale i tak zjada mniej (zdrowe mniej smaczne, RC zmiotła by w momencie :twisted: ).

Ostatnio Sezam mnie przestraszył :strach: Przyszła do nas mama i Balbiniec oczywiście wskakuje na komodę i zaczyna swoje "miziaj mnie, miziaj!" więc mama się nią zajęła, a potem: a gdzie Sezam? Szukamy go, wszędzie, za szafą, za fotelem, na parapecie, pod kołdrą - nie ma. Przeraziłam się, że myknął na klatkę jak mama wchodziła, mimo że nigdy go otwarte drzwi nie interesują a ja zawsze patrzę czy coś się nie wymyka, no ale wiadomo, tu sekunda nieuwagi może wystarczyć: wychodzę, wołam, biegam z góry i na dół mimo choroby i ogólnie beznadziejnego samopoczucia - nie ma. Wróciłam i patrzę, że u mnie w pokoju są uchylone drzwi jednej szafki. Otwieram - a ten czarny drań śpi sobie w najlepsze zagrzebany w ubrania! Teraz już nie lekceważę niedomkniętych szafek, bo okazało się że on potrafi otwierać je łapką i bardzo je lubi (Balbina ma je gdzieś). Ach, te koty :D

Dzisiaj jak się obudziłam przyłapałam oba kociuszki śpiące wtulone w siebie (i to jeszcze śpiące prawie na mnie :D ) a potem Balbina myła Sezama :) Bardzo uroczy widok, tylko że liżą się w okolicy miejsc występowania grzyba :evil:
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 154 gości