Słodka krówka Julcia.Za TM.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 21, 2012 11:35 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

jest jakaś taka koszmarna prawidłowość, dość częsta.. Kotki, które mają na sobie wyrok śmierci - to tak kochane, anielsko wręcz dobre i miłe zwierzaczki... kompletnie nieagresywne, niekłopotliwe, jakby dbające o to, by nie robić sobą więcej problemu, niż wynika z samej choroby : ((
Taka była Juleczka, taki był Nosiu od Killathy i od niej też Agusia... Taki był mój nieżyjący Mamonek..
Każdego Kota, czy psotny, czy nie, kocha się bardzo, ale te naznaczone wyrokiem potrafią zrobić coś takiego z naszymi sercami, że kochamy je jakby dodatkowo..
Ewa - ściskam serdecznie..
KotkaWodna
 

Post » Sob sty 21, 2012 12:47 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Julcia to mój pierwszy kotek, który odszedł , a ja musiałam podjąć tę ostateczną decyzję.Wiedziałam, że Julcia będzie moim wiecznym tymczasem, że nie będę jej ogłaszać.Jej życie to była sinusoida, raz lepiej, raz gorzej.Byłam z nią wcześniej u innego weta, nic mądrego nie wymyślił. Jeszcze tydzień temu była cudownym, radosnym kotkiem, bawiła się, biegała jak kociak.Coś jednak było nie tak, bo jadła bardzo dużo, a była szczuplutka.Pojawiła się biegunka, chwilę było lepiej, a w niedzielę już nie chciała jeść kolacji.W poniedziałek rano byłam już w lecznicy. Nie wiem, co dostawała, jakieś zastrzyki, kroplówki, steryd.Miała wysoką gorączkę, potem bardzo niską i żadnej poprawy.Rano i wieczorem to samo, nawadnianie, elektrolity, antybiotyk i nie wiem, co jeszcze. Wetka nie chciała już jej męczyć robieniem usg, ale podejrzewała guzy.Nic by to nie dało, bo sama calici już była zagrożeniem życia. Nie chciałam sekcji, ale o nowotworze mogło również świadczyć to, że nie mogła usnąć, pomimo ogromnej dawki preparatu.Po śmierci zawinęłam ją w kocyk i włożyłam do pudełka.Kilka godzin musiała czekać, aż kolega będzie mógł pomóc mi ją pochować.Okazało się, że miała bardzo gorący brzuszek.Znajoma powiedziała mi, że jej mama, która umarła na raka trzustki miała po śmierci też takie gorące miejsce tam, gdzie był nowotwór. Nigdy o tym nie słyszałam.
Jest mi tak strasznie smutno, tak źle.To było takie przesłodkie stworzonko, wszyscy ją tak bardzo lubili.Jakiś koszmarny piątek, marta-po też musiała w ten dzień pomóc swojej Kitce przekroczyć TM. Spotkają się pewnie z Julcią w lepszym świecie i może pobawią ukochaną zabawką Julci, którą jej dałam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 21, 2012 13:55 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Placze razem z Toba :(
Ten nowotwor to mogl byc chloniak, bardzo czesty u kotow Felv +. Duzo o tym czytalam, jak Conchita chorowala.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 21, 2012 17:27 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Ewo, bardzo współczuję :cry:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 22, 2012 0:00 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Też ostatnio straciłam kotkę także wiem jak to boli :( współczuję z całego serca, Juleczko brykaj szczęśliwa, za TM już nic nie boli [*] :cry:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon sty 23, 2012 7:38 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Ewar trzymaj się dzielnie wiem,że Ci ciężko
ja też długo leczyłam rany po Dzwoneczku i do teraz mi ciężko a była mała i kochana :(
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 23, 2012 16:03 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

A ja ciągle rany leczę, choć jest cudowna Miłeczka a po śmierci Misiuni minął rok i 2 miesiące.
Współczuję .........
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sty 23, 2012 18:27 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Bardzo wszystkim dziękuję za wsparcie, za słowa otuchy, również na pw :1luvu:
Przepraszam, mało teraz jestem na forum, ale za jakiś czas będę pisać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 23, 2012 20:19 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Korzystam z wątku Julci i napiszę o kotkach, którym próbuję pomóc.Mieszkają w nieciekawej okolicy, są wprawdzie podkarmiane przez moja koleżankę, ale nie są bezpieczne.Boją się ludzi ( chyba na szczęście) , ale do koleżanki podchodzą.Nie dają się jeszcze złapać, a trzeba to koniecznie zrobić.Dwie kocice ( biało-czarna i szylkrecia), młode, ale zdążyły już kilka razy urodzić muszą być koniecznie wysterylizowane.Wetka je weźmie i zrobi, co trzeba. Jeżeli okażą się dzikie, zostaną wypuszczone.Dwa na zdjęciach to młodziutkie kocurki ( chyba). Też muszą trafić do lecznicy.Ten grafitowy z niebieskim nalotem jest prześliczny i on jest w najgorszej sytuacji, bo zabito mu dzisiaj okienko piwniczne :cry: Wszystko jest załatwione, trzeba je tylko złapać, resztą już się zajmę, kiedy będą w lecznicy.Trzymajcie kciuki, proszę za łapankę.
Obrazek Obrazek Obrazek
Zdjęcia kiepskie, bo robione komórką. Dzisiaj tam byłam, ale było już ciemno, był tylko ten grafitowy ze swoją mamą, szylkrecią.
Były takie głodne, zmarznięte biedactwa.Grafitowy malec na pewno do szybkiego oswojenia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 23, 2012 20:24 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Pewnie, że trzymam kciuki.
Szkoda, że tylko tak mogę Ci pomóc :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 23, 2012 21:05 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Dzięki :1luvu: , taka pomoc też jest potrzebna.Poradzę sobie, tylko żeby udało się je złapać.Tam są niedobrzy ludzie, jakiś idiota strzela do kotów z wiatrówki :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 23, 2012 22:37 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Dopiero się dowiedziałam jest mi ogromnie przykro,bo wiem ewar jak ją kochałaś.Julcia biegaj za TM [*] już nic nie boli...
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 23, 2012 22:46 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Nie do przerobienia. Jak sobie pomyślę, że wiosna za pasem, a u nas też masa kotów na sterylki czeka. Ale czekam na reakcję gminy na mój wniosek o dofinansowanie sterylizacji. Ja sama nie ogarnę, a kotów by się tu znalazło ponad dwadzieścia do zrobienia.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto sty 24, 2012 8:11 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

Gminy mają teraz więcej obowiązków związanych z walką z bezdomnością.Powinni się cieszyć, że jest ktoś, kto im pomaga, a oni tylko dadzą pieniądze.Marta, Tobie i Twojej Rodzinie należy się ogromne uznanie, medal, nie wiem, co jeszcze, bo tyle robicie dobrego :1luvu:
Boję się wiosny, wyrzucania ciężarnych kotek.Sensowne jest zajęcie się całym stadem w danej okolicy, tylko to ma sens, stąd tak mi zależy na wyłapaniu kotów zanim pojawią się kocięta.Kilkoma dam radę się zająć, kilkunastoma.. :cry: Założę im watek, ale jak któreś zostanie złapane.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 24, 2012 8:30 Re: Słodka krówka Julcia.Za TM.

współczuję
wiem jak to boli kiedy nie można zrobić juz nic
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9644
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 47 gości