Strona 1 z 48

Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem - nowe foto s. 47

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 13:58
przez KubaTST
Dziś do naszego mieszkania zawitała mała Hania z AFN'u. Po śmierci Zoe[*], nareszcie zawitało szczęście. Chcielibyśmy na tym wątku udokumentować jak nasze kociaste się ze sobą zaprzyjaźniają, jak im się żyje razem, no i oczywiście z nami.

Dzień pierwszy.
Od momentu jak Hania do nas zawitała zdążyła już obejść (a raczej się przeczołgała) po mieszkaniu, po czym trafiła do łazienki i już tam została. Najpierw spacyfikowała Bilona (naszego rezydenta) robiąc mu do kuwety i fucząc na niego zaciekle. Więc Bilon teraz trochę się w tym wszystkim zagubił i wygląda tak jakby krzyczał "kobieta mnie bije". Ale jest dobrze jak na ten moment w ich kocich relacjach - nie ma łapoczynów, walk i bijatyk. Hania doszła do wniosku, że łazienka to w całym domu najbezpieczniejsze miejsce i siedzi albo za pralką albo udaje, że jej nie ma i siedzi w bilonowej kuwecie. Jednak jest światełko w tunelu bawi się myszką i miotełką z piórkami, ale tylko i wyłącznie w łazience, jednak przy małej zachęcie wychodzi na przedpokój i nie dalej. Oba kociaste się zaciekle obserwują, ale Bilon jakby bardziej się przygląda i zastanawia co to zwierze tu robi?? Najciekawsze jest to, że w momencie kiedy Hania chce do niego podejść to ten nasz Kocur odsuwa się zachowawczo ( jakby miała go oparzyć) lub ucieka w popłochu, jakby właśnie miał do czynienia z co najmniej pitbullem.
Udało się przekonać Małą, żeby wyszła z łazienki i coś zjadła, ale jak już się najadła to czmychnęła znowu do łazienki.:) oczywiście do kuwety i tak sobie siedzi i się przygląda. Teraz potrzebuje spokoju i pogłaskania (hehe kicia jest jakby jednym wielkim włącznikiem kociego mruczenia).
A pod spodem kilka zdjęć robionych na gorąco 8)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

---

Kuba i Monia :D

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 15:18
przez grajda
Super relacja i fotki. Trzymam kciuki za dogadanie się futerek. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 15:52
przez Tweety
cześć Hanko Chuliganko, mam cię na oku, pamiętaj i bądź grzeczna (nich ci twoi Duzi przeczytają ze słownika wyrazów obcych (dla kota) co to znaczy :wink:

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 16:28
przez KubaTST
hehe przetłumaczymy jej na pewno. Niezłe z niej ziółko!! 8). "Warczy" na Bilona, a on pantoflarz zmyka gdzie pieprz rośnie. Już wiemy, że to ona tu będzie rządzić :D. Nawet nie chce Bilona do kuwetki wpuścić.
A teraz koty się pospały.

Obrazek Obrazek

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 16:33
przez aassiiaa
Gratuluję adopcji :ok:

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 16:45
przez Zofia.Sasza
ja też! :ok:

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 17:55
przez kasumi
O jak fajnie, że Hanka Chuliganka ma domek forumowy! Będę zaglądać ;) trzymam kciuki za aklimatyzację małej i dogadanie się z Bilonem :ok:

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 18:05
przez KubaTST
No i się zaczęło :) Bilon postanowił walczyć o swoje 8). Łapie Hankę za futro na grzbiecie i tak ją trzyma, a Mała się buntuje miauczy, fuczy, syczy i mnóstwo odgłosów z siebie wydaje, aż się dziwię, że z takiego małego kota takie dźwięki wychodzą 8O. Ale się nie daje!! Za to Bilon jakby nie rozumiał o co jej chodzi i dalej swoje. Hanka się nawąchała zapaszków w mieszkaniu i co jakiś czas sobie kichnie...
Wreszcie wyszliśmy z łazienki:)

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 18:31
przez miszelina
KubaTST pisze:No i się zaczęło :) Bilon postanowił walczyć o swoje 8). Łapie Hankę za futro na grzbiecie i tak ją trzyma, a Mała się buntuje miauczy, fuczy, syczy i mnóstwo odgłosów z siebie wydaje, aż się dziwię, że z takiego małego kota takie dźwięki wychodzą 8O. Ale się nie daje!! Za to Bilon jakby nie rozumiał o co jej chodzi i dalej swoje. Hanka się nawąchała zapaszków w mieszkaniu i co jakiś czas sobie kichnie...
Wreszcie wyszliśmy z łazienki:)

No to sukces!
Pamiętam, jak maleństwo dziczyło w klatce na Kocimskiej 8O Jej bracia do dzisiaj tam siedzą i syczą :(

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 18:40
przez Tweety
KubaTST pisze:No i się zaczęło :) Bilon postanowił walczyć o swoje 8). Łapie Hankę za futro na grzbiecie i tak ją trzyma, a Mała się buntuje miauczy, fuczy, syczy i mnóstwo odgłosów z siebie wydaje, aż się dziwię, że z takiego małego kota takie dźwięki wychodzą 8O. Ale się nie daje!! Za to Bilon jakby nie rozumiał o co jej chodzi i dalej swoje. Hanka się nawąchała zapaszków w mieszkaniu i co jakiś czas sobie kichnie...
Wreszcie wyszliśmy z łazienki:)


ona sobie nie daje w kaszę dmuchać, awanturuje się a potem sama zaczyna :wink:

Zaglądajcie jej co jakiś czas w uszka, nie wiem czemu ale dość jej się brudzą. To nie świerzb. Wygląda jakby była flejtuchem i sobie nie myła uszu.

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 18:47
przez KubaTST
Ok. Będziemy zaglądać, a myślę, że za jakiś czas jak się ogonki dogadają to Bilon przejmie toaletę uszu Hani, a ona zadba o jego uszy:)

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Sob gru 18, 2010 7:26
przez KubaTST
Dzień drugi.
Wieczorem i w nocy oczywiście się nie obyło bez fuczenia, miauczenia i syczenia. Zastanawialiśmy się czy rozdzielić kociaki na noc czy nie, bo Hania jak widziała Bilona już z odległości pół metra to się zaczynały przejawy niezadowolenia, ale w efekcie stwierdziliśmy i idąc za powiedzeniem "niech się dzieje wola Nieba, jej się zawsze słuchać trzeba" i koty zostały na noc razem. My zaś, żeby mieć względną kontrolę przenieśliśmy się na tę noc z sypialni do salonu. Kociaste poszły spać, ale oddzielnie (Bilon na fotelu, a Hania na oparciu sofy). W domu zapanowała błoga cisza.... W nocy przebudziłam się, żeby zobaczyć czy się jeszcze nie "pozabijały", patrzę Bilon śpi między naszymi głowami, a Hania za moimi plecami. No to myślę "niech się dzieje...." złapałam Hankę i ułożyłam też między nami. Pogłaskałam oba i już chcę zamykać oczy, a tu Bilon rusza w stronę Małej 8O. O NIE!!! Czekam sobie cierpliwie, choć w lekkich nerwach :D co z tego wyniknie i normalnie oczom nie wierzę. Bilon zaczął myć Haneczkę!!(a ta się nie sfuczała na niego) :ryk: . Tak więc umył jej mordkę, ucho i kawałek brzusia. Aż się uszczypnęłam, żeby mieć pewność, że mi się nie śni. Jakiś czas potem koty się sobą znudziły. Hania poszła spać na fotel, a Bilon został na łóżku.
Teraz oba już są aktywne. Doszło do kilku bitew... Jedna nawet obyła się bez protestów, awantur i wielkich puszystych ogonków :twisted: . Hanka odkryła parapet. Siedzi sobie więc i podziwia co tam za oknem ciekawego się dzieje. Od czasu do czasu omiauczy wszystko co się da i nawet sama do siebie też pogada. Jest dobrze.
Później wrzucę nowe zdjęcia.

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Sob gru 18, 2010 7:50
przez miszelina
WOW!!! Szybko idzie dokocenie :D

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Sob gru 18, 2010 9:22
przez KubaTST
wojna i pokój :ryk:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

PostNapisane: Sob gru 18, 2010 9:25
przez Tweety
a tak w ogóle to Bilon wygląda jak nasza Truskawka:)