Strona 1 z 100

Burisia i Titoś moje kicie

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 20:39
przez JolaJ
Centrum Mszczonowa i znów wyrzucono młodą kotkę. Znów na tym samym rynku autobusowym. Nie zdziwiłabym się gdyby była siostrą szylkretki Scarlett :( Widać, że jest młodziutka, troszka płochliwa, a na pewno totalnie zagubiona. Nie wie co się stało, że wylądowała w tak koszmarnym miejscu jak przystanek PKS. Głosno tam, mnóstwo ludzi niekoniecznie jej przychylnych, a ona co może? Jedynie miauczeć może. I robi to po prostu całą sobą. Gdy ją wołam patrzy na mnie swoimi wielkimi żółtymi oczami i przeraźliwie głośno miauczy!!!!!!! Czuję się strasznie bezradna, że nie mogę jej pomóc. Kupiłam jej parówki, pan w sklepie tylko to miał. Zjadła 4!!!!, a wręcz pochłonęła. Zdjęcie nie bardzo dała sobie zrobić. Na jednym strasznie rozmazanym widać jak rzuciła się na parówkę.
Błagam wręcz o szansę dla niej. Nie sądzę by miała więcej niż rok. Ma długą, puchatą czarną sierść. Bardzo miła w dotyku, ale też chudziutka. Mimo futerka czuć każdą kosteczkę (chyba jeszcze nie zdążyła futerka przygotować na zimę). Kicia siedzi przed sklepem i miauczy do każdego przechodnia. Do tego musi mieć biegunkę, bo gdy zajrzałam pod ogonek chcąc sprawdzić "kim" jest to tylnie łapki oprócz tego, że całe mokre to miała ubrudzone śmierdzącą mazią....
Ludzie, pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 20:43
przez magdajedral
Zdjęcia bardzo marne, ale kicia bardzo się kręciła za parówką. Widać to na ostatnim zdjęciu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 20:51
przez Agulas74
Biedactwo :(

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 21:36
przez aamms
Co z tą kicią?
Ktoś ją zabrał czy została na mrozie?

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 21:44
przez magdajedral
Nie mam gdzie jej zabrać, więc wygłaskałam, nakarmiłam i musiałam iść niestety. Codziennie jestem na rynku bo jeżdż busami do pracy, więc będę chociaż karmić. Tyle mogę. Chociaż mam straszne wyrzuty sumienia, bo widać że ona lgnie do człowieka, a ten człowiek właśnie ją potwornie skrzywdził. Najpierw oswoił, a potem wyrzucił........ nie wiem co robić.

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:27
przez aamms
Chole.ra.. :?
Jak taka ufna, to tym bardziej boję się, że może być nieciekawie.. :(

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:29
przez Tusinka
niewiele mogę, tylko prosić o pomoc.

dopiero dwie mszczonowianki znalazły dom, a tu kolejna.......

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:29
przez Hanulka
może chociaż do komórki na chwilę... biedna mała... :(

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:35
przez magdajedral
Żebym to ja jeszcze komórki miała sensowne co dziur nie mają.... Siłownia męża odpada bo lufcik diabli wzięło....

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:42
przez Tusinka
ludzie to s....y, mam wrażenie że ona/on jest z tego samego źródła co poprzednia :cry:

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:43
przez magdajedral
Ja jestem tego na 99% pewna. A też podejrzewam że to nawet ten sam miot.

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:47
przez Hanulka
magdajedral pisze:Żebym to ja jeszcze komórki miała sensowne co dziur nie mają.... Siłownia męża odpada bo lufcik diabli wzięło....


wiem coś o tym.. moje też dziury mają... :( co robić???

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 22:51
przez Tusinka
mnie niestety do czwartku nie ma w zasięgu, a zresztą i tak nie wiem co robić.

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 23:23
przez Tusinka
podbijam, może ktoś?

Re: Porzucona puchata, czarna, młoda kotka-może DT się znajdzie?

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 23:50
przez magdajedral
no wlasnie moze ktos pomoze. ????????????