Strona 1 z 100

Przygody Oli kosmitki,Oskar podróżnik i Ala szuka DOMKU

PostNapisane: Sob gru 04, 2010 23:22
przez agnieszka1565
... mam kota kosmitę, szurnięte psy i dzieci :twisted: ...

... a tak to się zaczyna...

któregoś dnia majowego
ni z tego ni z owego
spadła jak z nieba kotka co jej domu było trzeba
trafiła do avianki co kotki kocha i lubi
myśli sobie kobieta pewnie kotek się zgubił
więc dziewczyna na miau wątek założyła
i tak sobie kotka - Murzyna na miau była
czas uciekał domku nie ma
komu kotkę co jest okrągła jak ziemia
już nadzieja coraz mniejsza była
aż tu nagle aga zadzwoniła
dla Murzyny domek ma
lecz czy avianka Murzynę da?
domek jest duży i dużo w nim ludzi
to pewno kotkę odchudzi
dwójka dzieci oraz pieski dwa
dadzą atrakcje jak trza
decyzja zapadła kotka domek dostała
Murzyna - teraz Ola u nas zamieszkała
na stryszku sobie mieszka
a jej Duża - agnieszka
robi co tylko się da
aby Oleńka szczęśliwa była

To są nasze pierwsze kroki więc prosimy o wyrozumiałość i :ok:
Ola jest z nami od 1 grudnia 2010

a tu zaczyna się jej historia viewtopic.php?f=1&t=114065

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Sob gru 04, 2010 23:25
przez kwinta
:D super wierszyk Agnieszko :D :ryk: :ryk:

Melduję się na wątku Oli :ok: :kotek:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Sob gru 04, 2010 23:31
przez agnieszka1565
witamy, witamy do czytania zapraszamy, a jurto zdjęcia powklejamy :oops:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Sob gru 04, 2010 23:44
przez kwinta
Cieszę się,że fotki czarnej baryłeczki będą :D

Ale się jej poszczęściło :ok: :kotek:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Sob gru 04, 2010 23:44
przez anna57
Czekam z niecierpliwością :D
Pozdrawiam Olę.

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 8:34
przez MarciaMuuu
Siorę m i pogięło :mrgreen: :ryk:
Pozytywnie znaczy sie 8)
Melduję sie 8)

Była u mnie wczoraj i nawija o kocie 8O . Moja siostra nawija o kocie 8O . No szok 8O .
Złapała mojego Pasywka i mówi:
"O! Ola!" :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Ro temu na Sylwestra pożyczyłam jej Pasywka , bo robiła za czarownicę i potrzeba jej było czarnego kota. Cóż! Już ma. :mrgreen:
Ale podobieństwo ponoć uderzające. Może to rodzina? 8O

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 10:40
przez amyszka
Jesteśmy z ekipą Kotyszków :D
Wierszyk cudny :1luvu: a podobieństwo Pasywka do Oli uderzające :wink: :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 13:20
przez jozefina1970
Też zaznaczam Oleńkę :1luvu:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 14:57
przez agnieszka1565
... no to lecimy...
mam zaszczy przedstawić Olę co spadła z nieba

Obrazek

No istna kosmitka :mrgreen:

Ale - lubimy głaski 8)

Obrazek

Psowatych oglądam z góry - zresztą Dużych też 8)

Obrazek

Troszkę po myślę...

Obrazek

... bo troszkę się wylewa tu i tam...

Obrazek

Obrazek
Duża mówi, że mnie odchudzi - poczekamy zobaczymy 8)

No dobra z ważnych spraw z poprzedniego wątku:
urobek był :ok:
Ola lubi maślankę - tak myślę bo dziś w nocy ją wypiła 8O
Jedzonko w miarę OK - zjadła hillsa + odrobinkę kitty kata

Z aktualnych nowości i odkryć - po dłuższym oczekiwaniu:

Ola lubi głaski i MRUCZY :love: - bo robiła wrażenie niedostępnej kosmitki :mrgreen:

Ola warczy na psy :kotek:

No i oczywiście miauczała aby dopomnieć się o jedzenie - dorodny kotek, który próbuje zrobić ósemkę wokół nóg - prosząc o jedzonko wygląda komicznie - zadaje się jak tir :twisted:
Jak mnie pamięć nie zawiedzie postaram się zrobić zdjęcie lub filmik - chyba, że do tego czasu schudnie.


Dzisiaj się przemogła i znowu zeszła na dół i pozwiedzała większość pomieszczeń z piętra niżej.
Acha nie wspomniała, że miała nieproszonego gościa NOA nasz 10 letni owczarek niemiecki chciał się bardzo zaprzyjaźnić 8) - powąchać, pogadać, ale nasza kota uznała, że za wcześnie i nie akceptuje na razie tej znajomości :roll: No cóż będziemy cierpliwie czekać.

Podsumowując pięć dni Oli w naszym domku jest dobrze i myślimy, że będzie lepiej :piwa:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 15:32
przez amyszka
Mnie się wydaje czy ona już schudła :wink: Tylko futro ma za duże :wink: :lol:
Teraz jak tyle się wokół dzieje i kotka ćwiczy na wysokościach to schudnie bez odchudzania :wink: :lol:

Obrazek :1luvu: :D

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 15:59
przez kwinta
Piękne fotki Oli :D :1luvu:

Ciocia Iza będzie przeszczęśliwa, jak i my tu wszyscy :D :kotek: :ok:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 16:38
przez MarciaMuuu
agnieszka1565 pisze:
No i oczywiście miauczała aby dopomnieć się o jedzenie - dorodny kotek, który próbuje zrobić ósemkę wokół nóg - prosząc o jedzonko wygląda komicznie - zadaje się jak tir :twisted:



:ryk:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 16:48
przez Avian
Oj się spóźniłam :oops:

Jeszcze raz dziękuję, że Olucha mogła u Was zamieszkać :1luvu:

Śliczny wierszyk :D
Cieszę się, że już się klopsik czuje coraz bardziej swojsko :D
Jak już ósemki i mrrrruczenie i ugniatanie ... za chwilę zapomni o swoim poprzednim chwilowym domku 8)

No i oficjalnie we własnym wątku - witaj na forum :piwa:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 19:23
przez agnieszka1565
Ślicznie dziękujemy cioci amyszce za śliczny banerek :1luvu:

Re: Przygody Oli co spadła z nieba :)

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 19:24
przez jozefina1970
Rozumiem, że oficjalnie mogę zdjąć banerek Murzyny vel Oli? :-)