Strona 1 z 35

OMI...zostaje juz na zawsze u kamari!:))

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 21:55
przez ruru
Omi zostaje na zawsze u kamari :balony: :balony: :balony: :balony: :balony:
kamari pisze:Czy ja już napisałam, że Omi zostaje u mnie na stałe :?: No więc, zostaje :D

OMI dzisiaj- 19.12.10 wyruszyła do Siedlec co DT u kamari :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bardzo bardzo dziękuję Arcanie za transport malutkiej :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
OmI
przepiękny pyszczek
identyczny jak z pewnej reklamy...
młodziutka i zdrowa, jutro bedzie miała sterylkę
....ale OmI nie ma ogonka, po wypadku
trzeba go było amputować, wysoko, na tyle wysoko,
że porażony został zwieracz
i OmI nie kontroluje wydalania kału :( :(
to znaczy- gubi kupki
czy ktoś, jakiś dom będzie w stanie
pokochać ją mimo tej strasznej wady?? :( :( :( :(
Tutaj fachowa opinia o przypadku OmI:
CoolCaty pisze:Problem zdrowotny z Omi polega na tym, że miała ułamany ogon bardzo wysoko. Po amputacji nie wszystkie nerwy działają dobrze i zdarza się, że Omi gubi kupkę. Dodatkowo problem jest w tym, ze kupy Omi zbyt długo przebywają w jelitkach i sa mocno twarde. Powoduje to co kilka dni odmowę jedzenia, bo Omi ma zapchane jelitko.
Najprawdopodobniej ustabilizowało by się to na odpowiedniej diecie z wysoką zawartością włókna np Royal high fibre. Można spróbować tez podawać leki poprawiające funkcjonowanie unerwienia tej okolicy i być może problem z kupkami by zniknął.
Do tego jednak bardzo przydałby się DT i sponsor na karmę.


OmI jest kotem przeuroczym, wielkim miziakiem
zupełnie nie może się pogodzić z zamknięciem w boksie szpitalika
bardzo płacze i chce do ludzi
wspina się po siatce, byle zwrócić na siebie uwagę...
a kiedy się do niej wejdzie wtula się w człowieka całą sobą
dzisiaj wymyła mi dokładnie oczy i cała twarz,
pieczołowicie, miejsce przy miejscu...
to było bardzo przyjemne...

czy taki zepsuty kotek ma szanse na Dom?
Chyba tylko tutaj gdzie ludzie maja wielkie serca....

OmI, zabierz mnie stąd.... :(
Obrazek
ObrazekObrazek

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 21:59
przez WarKotka
Melduję się i trzymam kciuki, żeby kicia znalazła domek, prawdziwy kochający domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Sylwuś też gubi. Od czasu do czasu, ale gubi. Z takim kotem da się żyć pod jednym dachem

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:02
przez Annaa
Jestem u Omi i będę trzymać kciuki za kiciunię :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:03
przez marija
Jeny, ale do mojej Wiesi podobna...
Bidulka :cry:
Żeby jej się udało, żeby udało :ok:
Będę zagladać i kibicować

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:05
przez gosiaa
Będę Ci kibicować śliczna, obyś znalazła swój wymarzony domek :ok:

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:06
przez naline
Nie wiem czy znacie historię Amelki, koteczki, która życie zawdzięcza Joluce.

viewtopic.php?f=1&t=117931&hilit=Amelka

Też ma porażony tył, ale odzyskuje czucie, kontrolę i ma najwspanialszy domek na świecie!
Oby Omi się udało! :ok:

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:11
przez Duszek686
Amelce się udało - wiem.
Oby i Omi miała tyle samo szczęścia...
Potwornie smutno jest na nią patrzec...
Zwłaszcza dziś... kiedy płakała i wieszała sie na siatce...
Oby i dla niej znalazł się człowiek z wielkim sercem...
Obrazek

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:15
przez Catnaperka
pozwoliłam sobie skopiować swój post ze schroniskowego

Omi jest cudowna. Jeden wielki chodzący Miziak i Przytulak. Gdy tylko zobaczyła kogoś w zasięgu wzroku rozpaczliwie wołała, żeby chociaż pogłaskać, wejść na chwilę, pobyć. Omi powinna mieć kochający, wspaniały domek. Taki, któremu nie przeszkadzałby jej mały niedostatek. Zresztą to na 100% nie jest potwierdzone, że tak będzie już zawsze.

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:19
przez Duszek686

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:21
przez ruru
OmI ugniata
Obrazek

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:23
przez WarKotka
Serce się ściska, jak na nią patrzę :cry: Koteńko, oby szybko się znalazł domek dla Ciebie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:24
przez naline
Jak puściłam sobie filmik, to już moja Stokrotka przybiegła na pomoc, bo usłyszała wołanie Omi :(

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:25
przez ciotka59
Omi, będziesz miała swój domek! Na pewno tak będzie mała alpinistko!

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:30
przez Catnaperka
Omi :( Kochanie malutkie, znajdziesz domek! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: OmI czy ma szansę na miłość mimo tej strasznej wady?SchrŁódź

PostNapisane: Czw gru 02, 2010 22:33
przez CoolCaty
Problem zdrowotny z Omi polega na tym, że miała ułamany ogon bardzo wysoko. Po amputacji nie wszystkie nerwy działają dobrze i zdarza się, że Omi gubi kupkę. Dodatkowo problem jest w tym, ze kupy Omi zbyt długo przebywają w jelitkach i sa mocno twarde. Powoduje to co kilka dni odmowę jedzenia, bo Omi ma zapchane jelitko.
Najprawdopodobniej ustabilizowało by się to na odpowiedniej diecie z wysoką zawartością włókna np Royal high fibre. Można spróbować tez podawać leki poprawiające funkcjonowanie unerwienia tej okolicy i być może problem z kupkami by zniknął.
Do tego jednak bardzo przydałby się DT i sponsor na karmę.