Szarotka w wielkim mieście :)

Witajcie Oliczku i Szarotko :1luvu:

Oknem się nie przejmuj, mam takie same

a koteczka w kwiatkach przepiękna

A najbardziej Szarocia podoba mi się poniżej -

oliczku pisze:

Okno umyłam już, bo dopiero teraz dojrzałam jakie było brudne. drugie umyłam z miesiąc temu, ale przy tym wiecej zachodu, bo nieosiatkowane, poza tym zastawione łóżkiem, więc grubsza sprawa z jego myciem, bo przemeblowanie trzeba robić.

Mnie Szarotka podoba się zawsze, uwielbiam ją z rana, gdy się budzę i wołam do kota "dzień dobry" a ona już się nauczyła odmiaukiwać kocie powitanie

) Przyłazi wtedy i mamy kilka minut na pieszczoty dla nas. Gdy ułoży się na łózku i walcem trzeba ją przesuwać aby dosiąść obok, jej mina jest wtedy zdegustowana. Gdy mój men przychodzi i ona obsiada go i nie daje spokoju, gdy towarzyszy mi w kąpieli "gadając" jak najęta

) Kocham mojego stwora-miauczora

Witaj ponownie

Rzadko piszesz, ale za to jakie miłe wiadomości i piękne zdjęcia szczęśliwego kota :1luvu:

Niebawem będzie pół roku jak Szarotka jest u nas

Moja mama ostatnio u nas była, Szara po chwili wskoczyła jej na kolana, na co moja mama mówi do kota: "po co tu przyszłaś? przecież ja nie lubię kotów", Szara nie zeszła, tylko się kokosiła na kolanach, a moja mama zaczęła ją głaskać

później stwierdziła że inną Szarotkę pamięta z Łodzi i że ja na pewno podmieniłam kota

i że jak naszego psa w łodzi zabraknie, to może ona by chciała kota.
Zastanawiam się teraz jak to zrobić, aby wziąć kiedyś kota ze sobą do Łodzi, tak aby mój pies jej nie zrobił krzywdy, ani ona jemu..

oliczku pisze:Moja mama ostatnio u nas była, Szara po chwili wskoczyła jej na kolana, na co moja mama mówi do kota: "po co tu przyszłaś? przecież ja nie lubię kotów", Szara nie zeszła, tylko się kokosiła na kolanach, a moja mama zaczęła ją głaskać później stwierdziła że inną Szarotkę pamięta z Łodzi i że ja na pewno podmieniłam kota

he, he

Ci, co deklarują, że kotów nie lubią to najczęściej ci, co nigdy nie mieli z nimi do czynienia. A jak pomieszakąją trochę z kociastym, albo choćby mają z nimi kontakt, to szybko zostają owinięci dookoła kociego pazurka i stają się ich największymi miłośnikami

.

Dzisiaj mija pół roku jak jestem ludzką mamą kociego dziecka

Super koteńka trafiła

Szarości śliczności :1luvu:

Trafiłam na ten wątek przez przypadek, ale już wiem, że będę odwiedzać go regularni, bo bardzo mi przypadł do gustu. Szarotka jest prześliczna, jej mama urocza.
Pozdrawiam serdecznie Wasza nowa fanka