Strona 1 z 6

Fredek i Lucek. :) czyli podrzutek i potrącona znajda ;)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 14:37
przez biuna
Fredzia zawitala jakies 20 minut temu do mojego domu. Zadzwoniła ciotka, że ma podrzuconego kota i nie może go zatrzymać. Z racji tego, że w poniedziałek mój dom został bezkotowy wzięłyśmy ją.

Obeszła prawie cały dom i za punkt strategiczny obrała moje łóżko. A już miałam spokój z alergenami. ; )))


Jutro czeka młodą wizyta u weta.

Obrazek


edit: Post pisany był gdy jeszcze byłam święcie przekonana, że Fredek jest Fredzią. :oops:

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 15:00
przez andrzej780
ale śliczna i ma swoich własnych dużych :D

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 15:03
przez jozefina1970
Cześć Fredziu :-) Wita się Mruśka ze swoją Dużą

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 17:05
przez graszka-gn
Bardzo proszę o zamieszczanie fotek w dozwolonym na miau rozmiarze,
to znaczy maksymalnie 640 pikseli na dłuższym boku. Większe - w postaci miniaturek.
Za duże fotki będą zamieniane na linki i czekały na "poprawkę".
:idea: http://imageshack.us/ oferuje bardzo wygodne zmniejszanie podczas uploadu 8)

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 17:25
przez juleczka555
Czy szukasz dla niej nowego domu?

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 19:27
przez biuna
Nie, Fredzia zostaje u mnie.:)



Pogardziła kocim jedzeniem, ale rzuciła się na serek biały.;D I przyzwyczajanie do kuwety w toku, ale po zachowaniu jej sądzę, że musiała mieszkać u kogoś w domu, więc pewnie z tym problemów nie będzie. Jest typem kota przytulacza, dawno się z takim nie spotkałam. : )

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 20:57
przez biuna
Obrazek

Obrazek

Obrazek



Tylko biedną Fryderykę strasznie pchł męczą. :< Szukałam dzisiaj jakiegoś otwartego sklepu w którym dałoby radę coś na pchły kupić, ale nie znalazłam. :< I trzeba do jutra czekać. Ale widać, że to mała rozrabiaka będzie, bo teraz w zabawie strasznie te pchły jej przeszkadzają;/

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 21:01
przez andrzej780
widać, że mała juz się zadomowiła :D
a skoro tyle z tymi towarzyszkami na grzbiecie wytrzymała to i do jutra da radę :wink:

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 23:00
przez biuna
Ja wiem, ze wytrzyma, ale żal mi bidy:<

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 23:16
przez andrzej780
możeby ją trochę wyczesać? zawsze to coś :D

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 23:29
przez biuna
teraz to juz się zagrzebała w moim moherowym sweterku i śpi, wiec nie bede jej budziła.;)

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Czw lis 11, 2010 23:52
przez andrzej780
dobrej nocki w takim razie :D

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Pt lis 12, 2010 0:18
przez biuna
dziekujemy:)

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Pt lis 12, 2010 5:43
przez bozena640
Piękna Fredzia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Fredzia :)

PostNapisane: Pt lis 12, 2010 11:17
przez biuna
:)
Fredzia całą noc przespała w moich nogach, dopiero o 6 zdecydowała się opuścić pokój.
Ale chyba ma koci katar, ale po południu po wizycie u weta wszystko będzie wiadomo co i jak.;)