Obeszła prawie cały dom i za punkt strategiczny obrała moje łóżko. A już miałam spokój z alergenami. ; )))
Jutro czeka młodą wizyta u weta.

edit: Post pisany był gdy jeszcze byłam święcie przekonana, że Fredek jest Fredzią.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, haaszek, Jacex123, Marmotka i 25 gości