Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
hutek pisze:Nikt do nas nie zagląda. A Marcyś rośnie, dorośleje i poważnieje . Szykujemy się na zabieg kastracji gdzieś w listopadzie.
hutek pisze:mój wet powiedział że kastracja w 6 miesiącu życia. I bądź tu mądry. Tosia była sterylizowana w wieku 5,5 miesiąca no ale to dziewczynka. Marcyś to nasz pierwszy chłopak
klaudiafj pisze:Nie znam na kastracji chlopakow, ale samczyki, ktore znam, dosc szybko gubily jajka
Tez bym nie mogla byc domem tymczasowym. Nie wyobrazam sobie oddania kota chyba, że do znajomych z forum - to wyłączny wyjatek
Zefir pisze:Przeczytałem całą waszą historię
Super, że zdecydowałeś się pomóc tym wszystkim kotom, zapewne żaden by nie przeżył, gdy nie trafił na ciebie
Też nie mógłbym być domem tymczasowym, nie potrafiłbym później oddać takiego kota, za bardzo bym się z nim zżył .
Czyli gdzies pod koniec listopada czeka mnie wycieczka do wetamir.ka pisze:hutek pisze:mój wet powiedział że kastracja w 6 miesiącu życia. I bądź tu mądry. Tosia była sterylizowana w wieku 5,5 miesiąca no ale to dziewczynka. Marcyś to nasz pierwszy chłopak
zwykle tak sie kastruje
hutek pisze:Mamy problem. Wczoraj maly napadl na moja najstarsza. Krwi nie bylo. Ale wygladalo to nie ciekawie.Tosinka od rana warczy na niego i widac ze jest zestresowana. Chodzi skulona. Widac ze sie go boi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 131 gości