Tosia i Miecia.Problem Tosi.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 31, 2010 14:11 Tosia i Miecia.Problem Tosi.

Może ktoś pomógłby młodej kotce z lasu. Kotka jest bardzo miła i kontaktowa, nie boi się ludzi. Dwa, trzy tygodnie temu urodziła mrtwe kotki, chyba ma koci katar , a od tygodnia ma biegunkę. Czy takiemu kotu można jeszcze pomóc ?. Nie mam możliwości zabrania jej do domu - mam psa i świnki morskie. Może ktoś zapewni jej DT.?
Ostatnio edytowano Czw kwi 29, 2021 17:44 przez hutek, łącznie edytowano 31 razy
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Nie paź 31, 2010 14:12 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

byla juz u weta? kk trzeba leczyc
gerardbutler
 

Post » Nie paź 31, 2010 14:13 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

A tutaj wszyscy mają po kilka kotów...
Kotce wystarczy choćby i łazienka, od świnek i psa można ją odizolować. Jak najszybciej powinnaś pójść z nią do weta...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Nie paź 31, 2010 14:23 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

Kotka potrzebuje pomocy nim będzie za późno! :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40223
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 31, 2010 14:26 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

Wiem że kk trzeba leczyć. Kotka mieszka obecnie w lesie 50 km od mojego miejsca zamieszkania. Nie mogę zabrać jej do domu ponieważ mam 15 letnią suczkę która wymaga opieki. Poza tym pracujemy bardzo długo. więc stary pies i chory kot w jednym mieszkaniu to nie najlepsze rozwiązanie. Dlatego szukam kogoś kto chciałby się nią zająć. Gdybym miał warunki kotka dawno byłaby u mnie. Kotkę mogę przywieźć do Katowic. I pomóc w leczeniu.
Ostatnio edytowano Nie paź 31, 2010 16:24 przez hutek, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Nie paź 31, 2010 15:27 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

czy ktoś może wie gdzie jeszcze mogę zamieścić informacje o adopcji, DT ?
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Nie paź 31, 2010 16:18 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

Podnoszę bo pilne!
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40223
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 31, 2010 16:25 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

zabierz kotke do domu, tutaj wszyscy pracuja i mają od cholery zwierząt w domu, zamknij ją w lazience na czas leczenia, i szukaj domu. jesli kotka tam zostanie, umrze bardzo szybko, szybciej niz znajdziesz jej dom...

Never

 
Posty: 9912
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie paź 31, 2010 16:27 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

hutek pisze:Kotka mieszka obecnie w lesie 50 km od mojego miejsca zamieszkania.


O Boże :cry: :cry: :cry:

Podniosę chociaż bo sama nie mogę pomóc :(

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 31, 2010 16:31 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

Proszę czytać uważnie , jeżeli mógłbym zabrać ją do domu to nie byłoby tego tematu.
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Nie paź 31, 2010 16:35 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

hutek pisze:Proszę czytać uważnie , jeżeli mógłbym zabrać ją do domu to nie byłoby tego tematu.


Mozesz bardziej niz wiekszosc osob tutaj, tylko pewnie wygodniej jest szukac kogos innego do pomocy. Poczytaj forum ile osob szuka tu domow dla kotow.... Ile osob ma po kilka, kilkanascie kotow. I TEZ CAŁY DZIEN PRACUJĄ!!!
Jesli bedziesz czekac az kotka znajdzie dom, nie zabierzesz jej i nie zaczniesz leczyc, ona tam umrze - albo z zimna, albo z wycienczenia.
Jesli ja wezmiesz, bedziesz mogl zrobic jej zdjecia i wrzucic do netu ogloszenia - w tym na pewno forumowicze pomoga.
Jesli tego nie zrobisz, bedziesz ja mial na sumieniu, i tyle - bo chora kotka w listopadzie nie ma szans prawie zadnych. A bez zdjec, powiem brutalnie - szanse na dom zadne praktycznie

Never

 
Posty: 9912
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie paź 31, 2010 16:44 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

Nie chcę polemizować ale skąd taka pewność że mogę ? nie wiem. Robię tyle ile mogę więc na pewno nie będę mieć jej na sumieniu. Po za tym jak można po kilu przeczytanych zdaniach wyciągać takie wnioski.Nikogo nie zmuszam do adopcji tylko proszę a to jest zasadnicza różnica. Gdybym nie miał starego i chorego psa. Na pewno bym ją zabrał
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Nie paź 31, 2010 17:04 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

A to przepraszam, dla mnie nie zabranie chorego kota z lasu tylko szukanie pomocy z zewnątrz w sytuacji kiedy kotka w kazdej chwili moze umrzec jest trochę nie fair. Ale jesli dla Ciebie jest w porządku i nie będziesz mial wyrzutów sumienia jesli kotka nie przeżyje, no to nie ma problemu!
A tytułem wyjaśnienia: większosc osob tutaj pracuje, przez caly dzien, a w dodatku ma rodziny i swoje zwierzęta + zwierzęta ktore znajduje własnie tak ja Ty. Tylko my takie zwierzęta bierzemy do siebie, choc tez nie mozemy, choc nie mamy warunkow, pieniędzy, czasu itp.
Kotka moze w kazdej chwili umrzec z wycienczenia, od choroby, z zimna. Fajnie, ze szukasz dla niej pomocy, tylko byłoby fajniej, gdybys sam tez spróbował jej pomoc w sposób hmm... bardziej czynny. Mozesz przetrzymac ja w lazience na czas leczenia, mozesz sprobowac znalezc lecznicę gdzie ją wezmą na leczenie i na sterylizację, w tym czasie zrobisz jej zdjęcia i wrzucisz ogłoszenia do netu - bo bez zdjęcia mala szansa, ze ktos ja wezmie - ludzie sa wzrokowcami, czego oczy nie widą, tego sercu nie zal - znasz to przysłowie?
Trafiłes na forum, gdzie sa z reguły ludzie, ktorzy w takiej sytuacji jak Ty DZIAŁAJĄ, a nie czekają az zadziałąją inni, stąd sami są przepełnieni do granic mozliwosci. Poczytaj forum , zobacz ile ludzie mają kotów i zrozumiesz moze ze niekoniecznie są w lepszej sytuacji niz Ty.
Według mnie nie ma co czekac, tylko brac kotke do siebie, leczyc i szukac dla niej domu. Ale oczywiscie nikt Cię do tego nie zmusi, a skoro uwazasz, ze zamieszczenie tutaj apelu wystarczy i nie będziesz miał wyrzutów sumienia, jak kotka w międzyczasie umrze, to źle to wróży kotce niestety :( Przykro mi....
A stary i chory pies nie ucierpi w niczym jesli kotka kilka dni spedzi zamknieta w innym pokoju, lub w lazience..

Never

 
Posty: 9912
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie paź 31, 2010 17:16 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

hutek-proszę przemyśl jeszcze raz,czy naprawdę nie możesz zabrać kotki :|
Wiem z własnego doświadczenia,że rzeczy niemożliwe są do zrealizowania.
Zobaczysz-gdy Jej pomożesz będziesz miał satysfakcję,że uratowałeś kocie istnienie.
Taki kot doceni.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie paź 31, 2010 17:26 Re: Szukam DT dla kotki z lasu Katowice okolice

.... i tak dziwnie się składa że też mam własną rodzinę od ponad 20 lat, byłem już w wielu lecznicach weterynaryjnych, ale nikt nie jest zainteresowany opieką nad kotem , szukałem domu wśród swoich znajomych, niestety bez efektu. Forum jest ostatnim miejscem na ktore trafiłem, wiedząc że będzie trudno. Pies przygotowywany jest się do operacji - 10 listopad. Zna kotkę i nie za bardzo jej toleruje - spotykają się na działce, więc trudno powiedzieć jak zachowywałyby się na mniejszej powierzchni i w tym jest cały problem nie będę ryzykować. Kotką opiekujemy się od maja - latem leczona była na koci katar ale sama wiesz że to nic nie daje, jeżeli inne leśne koty sa chore. Co tydzień dostawa pokarmu. Mogę ją zawieźć do schroniska ale to chuba nie najlepszy pomysł
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, Silverblue, zuza i 87 gości