Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mamaGiny pisze:zamknęłabym łotra małego z kuweta i żarciem w łazience na czas Waszej nieobecności
mamaGiny pisze:zamknęłabym łotra małego z kuweta i żarciem w łazience na czas Waszej nieobecności
hutek pisze:Tysia potrafila sobie ustawic Tosie. U moich dziewczyn zero agresji. One nie potrafia sie bronic. W ostatnich dniach zauwazylem taka zaleznosc. Przychodzac do domu musze najpierw poswiecic uwage Marcysiowi tzn musze wiac go na rece, on mniw wylize. Wtedy daje spokoj dziewczynom. Jezeli przywitalbym sie najpierw z dziewczynami. Poc
zawodach. Wiadomo ze bedzie zaczepiac jedna i druga. Poczytam blog o ktorym pisalas. Olu nie jest to latwe patrzac na klotnie wsrod kotow. Pierwsze dokocenie przebieglo bezproblemowo. Nie bylo zadnej izolacji i pierwsza noc Miecia spala z Tosia. Ale Miecia to wyjatkowy kot. Bardzo zgodny. I nie wiem czy drugi kot rozwiazuje problemy wychowawcze. Roznie moze byc. Dlatego nikomu nie bede doradzac dokocenia.
mir.ka pisze:hutek pisze:Tysia potrafila sobie ustawic Tosie. U moich dziewczyn zero agresji. One nie potrafia sie bronic. W ostatnich dniach zauwazylem taka zaleznosc. Przychodzac do domu musze najpierw poswiecic uwage Marcysiowi tzn musze wiac go na rece, on mniw wylize. Wtedy daje spokoj dziewczynom. Jezeli przywitalbym sie najpierw z dziewczynami. Poc
zawodach. Wiadomo ze bedzie zaczepiac jedna i druga. Poczytam blog o ktorym pisalas. Olu nie jest to latwe patrzac na klotnie wsrod kotow. Pierwsze dokocenie przebieglo bezproblemowo. Nie bylo zadnej izolacji i pierwsza noc Miecia spala z Tosia. Ale Miecia to wyjatkowy kot. Bardzo zgodny. I nie wiem czy drugi kot rozwiazuje problemy wychowawcze. Roznie moze byc. Dlatego nikomu nie bede doradzac dokocenia.
Musisz nadal tak robić ,ze najpierw przywitanie z małym a potem ze starszymi, dla ich dobra. Tobie moze się wydawać ,ze starsze są w ten sposób pokrzywdzone, ale koty tak tego nie odbierają.
Kocie zabawy wygladaja nieraz bardzo brutalog e, drapanie, gryzienie, piski, ale w większosci wypadków nic złego się nie dzieje.
Jak Daisy coś broiła to pomagało głosne klaśnięcie w dłonie i okrzyk nie wolno, choć i tak za jakąś chwile wracała do psot Ona we wrześniu będzie miała 2 lata, a dopiero teraz powoli poważnieje, chyba "najgorzej" się zachowywała mając ok 1,5 roku.
hutek pisze:Staram sie nie ingerowac. Tylko mi zal Mieci bo taka bezbronna. Marcysia bo nikt nie chce sie z nim zaprzyjaznic. A on bardzo chce miec kompana. Rozbrajajacy jest widok jak Marcys chce polizac po glowie Miecie a ta na niego warczy. Jak Marcys kladzie sie obok Tosi a kiedy Tosia sie orentuje kto jest kolo niej zaczyna warczec. Marcys odchodzi. Moze to glupie ale ja bardzo wszystkie lubie. Pomimo ich roznic w charakterze. I niektorzy z Was maja wrazenie ze chcemy sie pozbyc Marcysia. To zapewniam ze takiej opcji nie ma. Draze ten temat po to zeby znalezc wyjscie. Ale skoro Asiu u ciebie podobne historie sie zdarzaja. To moze u mnie koty nie czuja sie nieszczesliwe.
klaudiafj pisze:hutek pisze:Staram sie nie ingerowac. Tylko mi zal Mieci bo taka bezbronna. Marcysia bo nikt nie chce sie z nim zaprzyjaznic. A on bardzo chce miec kompana. Rozbrajajacy jest widok jak Marcys chce polizac po glowie Miecie a ta na niego warczy. Jak Marcys kladzie sie obok Tosi a kiedy Tosia sie orentuje kto jest kolo niej zaczyna warczec. Marcys odchodzi. Moze to glupie ale ja bardzo wszystkie lubie. Pomimo ich roznic w charakterze. I niektorzy z Was maja wrazenie ze chcemy sie pozbyc Marcysia. To zapewniam ze takiej opcji nie ma. Draze ten temat po to zeby znalezc wyjscie. Ale skoro Asiu u ciebie podobne historie sie zdarzaja. To moze u mnie koty nie czuja sie nieszczesliwe.
Cóż, jest jedno rozwiązanie czwarty kot w wieku Marcysia
hutek pisze:Klaudia to chyba bylaby przesada na moim metrazu. Ja mam lepszy pomysl. Kubus tez powinien miec kolege w swoim wieku
Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka i 73 gości